reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Pielegnacja naszych kruszynek

reklama
Na temacie wózkowym ktoras wspomniała o werandowaniu i spacerach...

Wiem, że zimą można z dzieckiem wychodzić, jeśli temperatura nie jest niższa niż -5stopni. Chyba, że np jest ciut zimniej, ale świeci słonce i nie wieje, a temp odczuwalna jest wyższa, to na 15-20 min można wyjsc w samo poludnie, gdy jest najcieplej. Inaczej lepiej nie wychodzić, albo nadal werandowac. Ale oczywiscie każda mama zrobi jak uważa.
ja słyszałam o -10 i raczej do tego się stosowałam, bo jak Kuba się urodził to mroźna zima była

Mam już dość :-(Czy te cholerne śpiochy, pajace i całą resztę trzeba prasować z 2 stron (tzn. "brzuch" i "plecy") ? :growl:
no raczej tak ale nie marudź większość mamuź prasuje tez po lewej i prawej stronie (z wierzchu i w środku);-)
 
Na temacie wózkowym ktoras wspomniała o werandowaniu i spacerach...

Wiem, że zimą można z dzieckiem wychodzić, jeśli temperatura nie jest niższa niż -5stopni. Chyba, że np jest ciut zimniej, ale świeci słonce i nie wieje, a temp odczuwalna jest wyższa, to na 15-20 min można wyjsc w samo poludnie, gdy jest najcieplej. Inaczej lepiej nie wychodzić, albo nadal werandowac. Ale oczywiscie każda mama zrobi jak uważa.

to racja. Tak samo robilam z Julka. Ale im dziecko starsze, tym przy wiekszym minusie mozna wychodzic.
 
a ja wzięłam się dopiero za pranie i żałuje bo teraz w domu schnie to powoli wiec wyworze do mamy na balkon.... nie wiem dlaczego tak pózno zaczęłam-cgyba myślałam ze szybciej pojdzie... no a jeszcze moje "ulubione" prasowanie przede mna...
 
reklama
a ja wzięłam się dopiero za pranie i żałuje bo teraz w domu schnie to powoli wiec wyworze do mamy na balkon.... nie wiem dlaczego tak pózno zaczęłam-cgyba myślałam ze szybciej pojdzie... no a jeszcze moje "ulubione" prasowanie przede mna...

ja dziś wstawiłam ostatnie pranie;-)
mi też to moje "ulubione" prasowanie zostało:tak:jakoś damy radę
 
Do góry