Pierwsze "kopniaki"

[asylan]

u mnie tez sie bejbi rozbrykalo ze nawet tatus poczul przez brzuch. ja podawalam lekarzowi w Polsce od babelkow ale tutaj tylko pytaja czy czuje ruchy i nie interesuje ich od kiedy i jakiego rodzaju - najwazniejsze ze sa!!! ta data pierwszych ruchow nie ma znaczenia wiekszego dla porodu bo kobitki na roznym etapie czuja ruchy zalezy od wrazliwosci i unerwienia macicy. pytalam o to gina w Polsce i tak wlasnie stwierdzil. 3manko!!!;-)

 

[Blanes]

Asylan: jasne, że to tylko takie mówienie, podobnie jak ze smakami i kształtem brzucha, to bardziej ludowe opowiastki niż naukowa teoria ;-). Ale nie zmienia to faktu, że pewnie i tak będę pamiętać o mojej nowej dacie .

 

[efilo]

Ludowa, ale sprzedawana przez lekarzy a nie lud

P.S. Mojego nie mam zamiaru pytać, bo jeszcze by mnie wyśmiał :-)

 

[Blanes]

Hehe, powinnyśmy podawać trzy daty wg OM, wg USG i wg pierwszego kopniaka czyli wg PK

 

[jolka111]

Ja zaczynam się trochę marwić, bo od kilku dni nic nie czuję. A juz mi się wydawało, że dwa razy czułam kopniaki :-(
Jutro idę do gina to mi powie czy w porządku, ale niestety bez usg :-(

 

[siwucha12]

Jolka przestań się zamartwiać! mi się wydaje że dzidzia mnie pomału zaczyna pukać w środku ale nie wiem napewno czy to to. Lekarz Ci powie że to jeszcze za wsześnie-i nie masz się czym przejmować. Ja jak opisałam swojemu co czuję to mówił że jeszcze muszę poczekać na ruchy i nie jest pewien czy to co ja czuję to już to.

 

[Gośka]

Moja kruszynka puka i puka szczególnie wieczorkiem jak leze na wznak ,a jak za mocno sie nachyle to tez daje o sobie znac:-)

 

[Esia]

Jolka nie martw się - mój gin powiedział, że na początku właśnie tak będzie. Czasem będę czuła nawet kilka dni pod rząd, a potem cisza przez kilka dni. I wszystko w normie :-)
Na razie głucho i bez odgłosów...

 

[dorotka.1]

ja dzis dowiedziałam sie od taty że dzidzia sie rusza całkiem sporo i to conajmniej od 2 miesiecy,tylko ja poczuje ją dopiero najwczesniej za 2-3 tyg,buziaczki

 

[efilo]

No dokładnie Dorotko
Tak właśnie też pokazywali "W łonie matki" na National Geographic