reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze upadki - pierwsze siniaki

właśnie a co do spakowania się to nie wiem co zabrać chyba najważniejsza to jest apteczka prawda ? jadę n 2 tygodnie ale mam ograniczone miejsce w samochodzie bo jeszcze jedziemy z rodzicami to w sumie z małą 5 osób może mi coś podpowiecie????
 
reklama
APTECZKE OCZYWISCIE,krem przeciw sloneczny,kapelusik,pare zabawek,ciuszki na rozna pogode,proszek do prania w woreczku hmm....jak sobie przypoman to napisze
 
No wlasnie Blanka co ty sie przejmujesz...My bylismy z malym nad morzem prawie 2 tyg. jak mial 2,5 miecha a ja jeszcze jechalam na sciagaczce bo maly nie chcial ssac i na plazy se mleko sciagalam:eek: ale bylo spoko bo maly tam mial swierze powietrze i sobie ciagle spal...teraz to co innego bedzie jak gdzies wyjedziemy bo on juz praktycznie ma tylka jedna drzemke a tak to bedzie pewnie latal a my za nim wiec zero odpoczynku tyle ze zmiana otoczenia dobrze robi...wiec milego wywczasu zycze i nie boj nic;-)
A co do zabrania...mhhh napewno to co uzywacie na codzien + apteczne sprawy:tak:
 
moja spi jeszcze dwa ray dziennie i zastanawiam sie bo wtedy w nosidle na szelkach spała a teraz???/ pozyjemy zobaczymy
o bagaz?? narazie wiem ze bede musiala zrezygnowac ze swiezych sochków z marchwi(sokowirówka) na koszt kubusi no i z mleka w kartonie na koszt kaszek juz z mlekiem bo to mniej roboty a na wakacje trzeba se zycie ułatwiac....
 
Nasz ostatni nabytek ktory moze dla jednych wydac sie glupi a dla nas wydal sie niezbedny to adrenalina w ampulkach- na wypadek gdyby okazalo sie ze np julcia jest uczulona na jad np pszczoly- Jest to w jednorazowych strzykawkach i w razie przykrego wypadku wystarczy wstrzyknac pod skore- nieskomplikowane a moze uratowac zycie. Od nas do najblizszego szpitala jest 30 km wiec musimy byc zabezpieczeni bo karetka napewno nie dojedzie w ciagu 5 minut.
 
basiek 3 masz calkowitą rację to berdzo dobry pomysł, nie wiem czy moję dziecię jest na coś uczulone bo przecież jeszcze nic jej nie ukąsiło a na wsi tyle owdów wezmę napewno tą adrenalinę zaraz sobie dopiszę, a tak poza tym to moje dziecię pije mleko candiny w butelkach więc w lodówkę wrzucę no i soczki też, moja nati to wogóle nie chce pić zwłaszcza że jeszcze jest cycoholikiem jakoś nie umiem jej odstawić zamierzam za 2 miesiące , a Wasze słonka jeszcze przy cycu????? I pewnie dlatego nie chce jej się pić choć ostatnio trochę ją zainteresował niekapek:-)może bedzie pewien postęp
 
Basiek a te adrenalinę to można bez recepty kupić w aptece ?
i co jakby cos ukąśiło to np. dziecko by się dusiło lub puchło to wszczyknąć tak ?
 
reklama
wyczytałm że takie zastrzyki to tylko lekarz może zrobić a taka adrenalina jest na receptę, nie wiem nigdy nie miałam z tym do czynienia, chodzi o to że jeśli wystąpi ten wstrząs po ugryzieniu to trzeba odpowiednio ułożyć osobę i wogóle...jk coś jeszcze znajdę to podam stronę:-)
a dziś taka piękna pogoda że w końcu można śmigać po dworku.....Natalka ma za 2 tygodnie chrzciny ale mam stressss...dziś poszłam do kościoła zobaczyć jak to się odbywa i jeszcze bardziej się zestresowałam :szok::-)a Wy macie to już za sobą??????????
 
Do góry