Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To chyba miałam szczęście, bo nie było tak źle...mmm, już widzę to combo: odrastające swędzące włoski + szwy po pęknięciu… duet marzeń akurat jeszcze np w kryzysie 2-3 dnia po porodzie![]()
ja pamiętam jak się oblewałam potem po porodzie, a wilgoć + podrażnienie po goleniu itd i właśnie te szwy to aż mnie ciarki przechodzaTo chyba miałam szczęście, bo nie było tak źle...- miałam szwy po nacięciu. Siedzenie na szpitalnym plastikowym krześle nie było szczytem marzeń ;-) , ale włoski mi na pewno nie przeszkadzały.
W momencie porodu to już ma się dosłownie wszystko w... ;-)
Nie wierzę, ze starymi, tj. uzywanymi. Nawet jeśli to były maszynki wielorazowe z brzydką wyużywana rączka, to żyletke powinni zmieniać po kazdym goleniu. A raczej od kilkunastu lat to są maszynki jednorazowe - najtańsze, a wiec z dużą pewnością tępe.Hah, ja słyszałam już kilka przypadków golenia starymi maszynkami więc nic mnie już chyba nie zdziwi :/