reklama
Ewcik ja chodzę do dr Karpicz -przyjmuje na kase chorych w poliklinice naprzeciw dworca.Za białe wypełnienie bierze 50 zł.
a co tu tak cicho


Mojemu Mackowi cos oczka ropieją
Nigdy mu wcześniej nie ropiały i za bardzo nie wiem ja sie za to zabrac
Przemywam rumiankiem,ale chyba nie bardzo pomaga.Macie jakies sposoby?
Daggy gratulacje dla Oleńki za te pierwsze kroczki
a co tu tak cicho



Mojemu Mackowi cos oczka ropieją


Daggy gratulacje dla Oleńki za te pierwsze kroczki

mama Niki
Ewelina
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2010
- Postów
- 1 011
:-)hej babeczki ,cośik tu pusto
ja w zasadzie też tu mało zaglądam no ale co mam pisać i się odzywać ja widze,że jakoś niebardzo tu się przejawia chęci pisania zemną:-(Madzia może Maciusiowi pomogło by przemywanie tą zwykłą solą fizjologiczną,moja znajoma robiła swojemu smykowi no i pomogło z tego co mówiła to rumianek u niej też nieprzynosił efektów,a spróbować można bo napewno Maciusiowi niezaszkodzi,ja niki sola przemywałam tylko po porodzie jak była maleńka,teraz to już duża lala mi rośnie:-)właśnie psoci na dywanie i widze po oczkach i tej jej mince ,że coś kąbinuje,ostatnio ulubiona psota to zmykanie mamie z dywanu na kafle i kukanie co jest pod dywanem,mała ciekawska


Loravandrel
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2009
- Postów
- 137
Witam się wieczorowo po dłuuuuugim czasie..
Na nic nie mam czasu, młoda tylko wyje i krzyczy
mam dość po prostu..
Ja chciałam tak z innej beczki podpytać. Mianowicie chodzi mi o szczepionkę na pneumokoki. Czy któraś z Was szczepiła nią dziecko? (konkretnie Prevenar tu w grę wchodzi), jakie były reakcje maluchów na nią? i czy nie było zachorowań? Jestem zdesperowana :-(
Bo co do rota to nie szczepiliśmy, za bardzo się bałam
Słyszałam o dużej liczbie zachorowań po szczepionce, poza tym nie ma u nas zbyt wielu przypadków biegunki rotawirusowej. Biorąc pod uwagę to, że mam w domu ratownika, wierzę, że będzie wiedział co robić w sytuacji kryzysowej.
Błagam, dziewczyny, pomóżcie, bo chyba, za przeproszeniem, zdechnę z niepokoju
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Na nic nie mam czasu, młoda tylko wyje i krzyczy

Ja chciałam tak z innej beczki podpytać. Mianowicie chodzi mi o szczepionkę na pneumokoki. Czy któraś z Was szczepiła nią dziecko? (konkretnie Prevenar tu w grę wchodzi), jakie były reakcje maluchów na nią? i czy nie było zachorowań? Jestem zdesperowana :-(
Bo co do rota to nie szczepiliśmy, za bardzo się bałam

Błagam, dziewczyny, pomóżcie, bo chyba, za przeproszeniem, zdechnę z niepokoju

Pozdrawiam bardzo serdecznie
mama Niki dzięki,spróbuje,aczkolwiek chyba już jest lepiej,bo nasmarowałam Neomycyną,która kiedys nam lekarz dał na jęczmień.
Lora ja szczepiłam na pneumokoki w październiku,albo listopadzie ostatnią dawke mieliśmy teraz już nie pamiętam dokładnie kiedy.W każdym bądź razie nic sie po niej nie działo
Pierwszą dawke mieliśmy jak Maciuś był malutki chyba 6 tygodni miał,tez teraz nie pamiętam musiałabym zerknąć do książeczki,a w pracy jestem.Dwie dawki mieliśmy jeszcze w UK i tam to jest obowiązkowe,ale tez bezpłatne,a tu za jedną dawke płacilismy ok 400 zł.
Nigdy nic sie po szczepieniu nie działo.
A my mamy problem z autem,bo musimy szybko sprzedac naszego anglika i chcemy kupic jakieś inne ,tyle tylko,ze czasu na szukanie nie mamy
z ta sprzedażą obecnego to tez nie łatwo,bo nikt nie chce kupić,a na części to mi go szkoda sprzedać,w ogole szkoda mi go sprzedawać,bo sie super jeździ,ale stwierdziliśmy,że tą kasę co mieliśmy odłożona na przeróbke to wolimy,a raczej musimy wpakowac w nowe mieszkanie
Lora ja szczepiłam na pneumokoki w październiku,albo listopadzie ostatnią dawke mieliśmy teraz już nie pamiętam dokładnie kiedy.W każdym bądź razie nic sie po niej nie działo


A my mamy problem z autem,bo musimy szybko sprzedac naszego anglika i chcemy kupic jakieś inne ,tyle tylko,ze czasu na szukanie nie mamy


aniulka01
Sierpniowa mama'07 nasze pierwsze maleństwo
hej Babki:-)
no faktycznie coś tu cichoooooo ostatnio
Lora ja szczepiłam Maćka jak skończył dwa latka właśnie prevenarem i nie miał żadnych poszczepiennych powikłań:-):-):-) choć obawialiśmy sie tego bo praktycznie po każdej wcześniejszej szczepionce ( a dostawał te skojarzone 5 czy 6w1) to zawsze był senny, markotny i trochę gorączkował :-
-
-(
no faktycznie coś tu cichoooooo ostatnio
Lora ja szczepiłam Maćka jak skończył dwa latka właśnie prevenarem i nie miał żadnych poszczepiennych powikłań:-):-):-) choć obawialiśmy sie tego bo praktycznie po każdej wcześniejszej szczepionce ( a dostawał te skojarzone 5 czy 6w1) to zawsze był senny, markotny i trochę gorączkował :-
reklama
Loravandrel
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2009
- Postów
- 137
Dziękuję bardzo.. od razu jestem spokojniejsza 
My ze szczepionkami nie mamy jakichś tam większych problemów (też 5w1), po ostatniej Marcelina była śpiąca, ale gorączki czy innych objawów poszczepiennych nie miała w ogóle. Na szczęście..
Co do neomycyny, to słyszałam od lekarza, że jak jest mieszana z czymś to może stać i tak tylko tydzień.

My ze szczepionkami nie mamy jakichś tam większych problemów (też 5w1), po ostatniej Marcelina była śpiąca, ale gorączki czy innych objawów poszczepiennych nie miała w ogóle. Na szczęście..
Co do neomycyny, to słyszałam od lekarza, że jak jest mieszana z czymś to może stać i tak tylko tydzień.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: