Amelkowa nażłopała się kawy wieczorem to teraz spać nie może :-)
a ja moge wypić 3 kawy i spać mi się chce ;-) tylko częściej sikam

;-):-)
moja córka chyba ma szanse żeby być chrześcijanką ;-) przetrwała całą mszę :-) ksiądz ją pobłogosławił i nic nie syczało ani się Monia nie darła :-) więc moze nie mam diabełka w domu
a wczoraj jak wróciłam do domu to mnie córka powitała szerokim uśmiechem i powiedziała "mama" i mimo, ze wcześniej już tak jej się udawało mówić to teraz chyba to było konkretnie do mnie ;-) "tata" nawija już chyba z miesiąc ;-) teraz kolej na mamę :-)
anik :-) już parę razy miałam Ci napisać i zawsze mnie ta moja Frużelina od kompa odciągała...
skontaktuj się z Poradnią Psychologiczno - Pedagogiczną na Niedziałkowskiego - pracuje tam psycholog Beata Kacprzyk - zajmuje sie dziećmi do 2rż
myślę, że Wam pomoże - nie może być tak, że obie z Karolcią się męczycie

u mnie takiego zwrotu akcji nie było ale odkąd się Monia urodziła to Jasiek mi się w nocy budzi i zawodzi "gdzie jest moja mamusia?", "kochana mamusiu przyjdziesz do mnie?" i tak latam po nocy między Monią a Jaśkiem :-)
na szczęście Jasiek uwielbia siostrzyczkę :-) raczej Monia jest zazdrosna i jak zobaczy ze ktokolwiek tuli Jasia to zaraz wrzeszczy :-)
no dobra...napawam się ciszą i spokojem - Monia śpi, Rafał śpi, jasiek jeszcze u dziadków :-)
3majcie się laski :-*
PS.
Amelkowa ;-) kuknij czy i co Ci odpisali w sprawie spotkania opolskich BBmaniaczek ;-)