reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Aga Ty z tym spaniem masz fajnie.Mojego sie nie dało tak nauczyć:no: Tzn tak do roku budził sie przed 7 pił mleczko i jeszcze dosypiał do 8 , a nawet 9.No ale później mu sie odmieniło i wstawał o 6.40 i ja myslałam ,ze to juz koniec świata,a teraz...:szok::szok::szok: Nie tak dawno wstał o 4.40 ,a ostatnimi czasy budzi sie 5-6:sorry2:

Agita, Kamea mój też z niekapka sobie zabawke zrobił i ja to olałam,a ok 10 m-ca kupiłam taki bidonik z rurką i z tego super zaczął pic,a butelki poszły w odstawkę.Dziewczyny może to jeszcze za szybko?
Mi praktycznie Maciek pił ze wszystkiego tzn butelki normalne,szklanki,ale nie sam ma sie rozumieć.Z normalnego kubka sam od niedawna pije.

Anik sie nie odzywa:no: Nie wiem czy dzwonic czy nie:confused:
Karolka wczoraj wymiotowała i miała gorączke,poza tym pokazywała,ze ją brzuszek boli.Oby to było zwykłe zatrucie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
No właśnie z tymi Kubkami to Kuba nie potrafi załapać, że ma ssać i narazie dałam sobie z nim spokój. Z otwartego kubka też próbuje dawać mu pić. Nawet nienajgorzej mu idzie, ale pragnienia takim piciem jeszcze nie ugasi;-) Kuba jak siedzi u mnie na kolanach a ja biorę kubek, żeby się napić, to mały od razu ręką go łapie i też chce pić. Więcej tam później śliny niż picia:-D
 
Ja uczyłam moje dzieci pić tak, że dawałam im na początek niekapek z rurką, stawiałam na podłodze, one się nim bawiły, gryzły, ssały aż załapały, że z tego picie leci:tak: teraz bez niekapka z rurka ani rusz :tak:
rubi, może i by załapał, ale problem jest taki, że z tego niekapka kapie :-D a mój Patryk pije kiedy chce i zostawia kubek gdzie chce:sorry2: poza tym on pija herbatki raczej, a nie wode, więc nie chce mi się za nim łazić i wycierać podłoge :no: chyba sobie go daruje na jakiś czas:tak: a co do spotkania Moni i Patryka to jak najbardziej, z tym, że mój kłębuszek smarka i kaszle, niby nic groźnego, do żłobka chodzi, jak mu nie przejdzie do końca tygodnia to pójde do moje dr L:tak:
co do Kofeiny to możemy jutro wieczorkiem na kawkę wyskoczyć, z resztą cos mi się ostatnio stało i nie mam ochoty na moje "to co zwykle:-D" więc autem mogę przyjechać i napic sie przepysznej kawki z karmelem;-)
Agita, moje dzieci tez protestowały, ale ja kocham swój sen ponad wszystko, uważam, że wyspana mama to szczęśliwsza mama:-D;-) musiałam jakiś czas zacisnąć zęby i odkładać konsekwentnie żeby spały dłużej i pomogło:tak: Poza tym ja jestem zdania, że dzieci jak wstają w nocy albo za wcześnie to nie należy się z nimi bawić, wyciągac z łóżka i zapalać światła :tak: to my mamy nasze dzieci nauczyc, że noc to noc a zabawy są w dzień:tak: wiem, że dzieci jęczą i protestuja, trudno:sorry2: poza tym ja prawie od początku musiałam pracować i nie mogłam sobie pozwolić na zmęczenie:no: kupiłam czarne rolety i czarne firanki i nie ma zmiłuj się;-) NOC to NOC i dla mnie kończy się o 7 rano;-)

Dzwoniłam do Anik i kurcze nie odbiera, ani jednego ani drugiego telefonu:-(
 
Ostatnia edycja:
Aga u nas nawet jak ciemno jak w dupie,to ten niby leży z nami,wierci się i zaczyna wymyslać,a to herbatki a to siusiu,a to chlebek z szyneczką,no to wstaje ale też nie szybciej niz 6.30.A jak juz zapale światło to mu sie i herbatki i chlebka odechciewa,bo są zabawki:sorry2: a w weekend to K wstaje a ja mam czas do 8 sobie pospać,bo później to juz muszę śniadanko robić.

Dzwoniłam do Anik.Karolka ma kroplówki,narazie nie wiadomo co jest,bo czekaja na wyniki badań.Ania biedna sie rozkleiła i ja razem z nią:-(.Mam nadzieję,ze szybko wrócą do domu.
 
oj biedna Karolka i Ania, miejmy nadzieje, że to nic poważnego, mój Dominik jak trafił z takimi objawami jak Karolka do szpitala to tez się strachu najadłam,, ale było to zatrucie jelitowe i miejmy nadzieje, że u Karolci to też to:tak:
No to chyba mam szczęście z tym spaniem moich dzieci:tak: Ale jak Dominik mi mówi np o 6:30 jak się przebudzi, że chce kakao to mu mówię, że jest noc, a w nocy sie nie pije kakao:sorry2: a może jestem za wredna w stosunku do moich dzieci :confused:
 
o cholerka! Najgorsza jest niewiedza. Oby wszystko było dobrze!

Aha, rozgladam się za krzesełkiem do karmienia dla Kuby. Możecie mi jakieś doradzić?
 
Ostatnia edycja:
Kamea zależy jakie chcesz i jaki budżet.... drewniane, ok 100-110zł (może więcej), plastikowe troche droższe, a od modelu zależy czy dużo droższe... ok. 230-360zł
możesz sobie zerknąć Dippo ja z niej kupowałam kilka rzeczy i jestem zadowolona, ale to tez jakiś czas temu było i te rzeczy były tańsze...

Agita, Aluś ma już powyżej 9kg, bo nie pamiętam... wtopa jak nic.... tak się spieszyłam w sklepie, że wzięłam za małe pieluchy dla mojej Niuni... może jest chętna, mam 2 paczki pampersa po 70szt. 3 MIDI-4-9kg, każda po 39.99zł, od biedy to mogę je jeszcze mieć ale wolałam 4:crazy:
 
Ostatnia edycja:
Jestem w stanie wydać ok. 250 zł
Najpierw myśleliśmy, zeby kupic drewniany z rozkładanym stolikiem. Później stwierdziliśmy, ze plastikowe ładniejesze. Myśleliśmy też o tych plastikowych z rozkładanym stolikiem ale strasznie masywnie wyglądaja, gdy są złożone...
 
Bry ;)

O matko co ja tu czytam :( zdrówka dla Karolki, oby szybko postawili diagnoze i wyleczyli malutką!

Kamea Kubus mi załapał picie z niekapka na prostym kubeczku z Nuka, potem juz nie było problemu ze zmianą kubeczka na innej firmy.
W krzesełkach plastikowych fajna jest mozliwosc regulowania wysokosci siedziska :tak:

Aga mój tez to herbaciarz :) mleko ble, kakao ble, soczki ble, woda czasem ... ech ciekawe po kim to takie wybredne ;)
U mnie jak dziecko wstanie rano po tej 6-tej to juz nie da sie uspic. Mi sie wydaje ze wstaje wczesniej, tylko sie musi powylegiwac ( po drzemce dziennej wyleguje sie jeszcze z jakies 20min zanim wstanie), ale ciezko mi to zaaobserwowac jak spie :p A potem juz krzyczy "ejjjjj" i jak sciemniam ze spie i on ma jeszcze isc to noge przekłada przez szczebelki i próbuje wychodzic, chyba na głowke :O To na matke działa byłyskawicznie i dziecko wypuszcza.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry