Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

[asiulinka]

ad. kielicha, lyzeczki i butelki... widocznie trafilam na lenia ktoremu nie chcialo sie wysilac ;-) ale dokladnie tak tlumaczyly polozne na oddziale... mialam bardzo duzo czasu zeby chlonac ta wiedze to zapamietalam ;-)

pozdrowionka nocne ;-)

Na oddziale dzieciaczki dokarmia się zwykle za pomocą kieliszka. Bo tam kładą nacisk na karmienie piersią i żeby nic temu nie przeszkodziło.;-) Ale czy się uda i jak,to już zależy od dziecka, bo w końcu każdy z nas jest inny.:-)

Rubi kiedy Jaś ma zabieg?

 

[rubi]

jak dobrze pojdzie to w czwartek. wywiozlam go do babci, bo sama jestem chora a do tego jutro i w srode musze na szkolenie do Wrocka jechac - mam nadzieje ze mnie w tym czasie nic nie trafi i bedzie mogl zostac w domu z chora mama ;-)

 

[kerry1]

Kerry no to rewelacja z Twoim maluszkiem - gratuluję
Ja coraz częściej myślę o zakupie chusty bo jak ja taka samiutka całymi dniami będę to chciałabym o ile mi siły na to pozwolą zrobić coś jeszcze a nie tylko maleńką nosić na rękach a tak z chustą to może się uda :-)
Kerry a czy takie maleńkie noworodki mozna pakować od razu do chusty?

Dziewczyny - odezwijcie sie bo tu strasznie cichutko

Anik tak mozna pakowac do chusty. To idealne wyjście np w przypadku kolek (czego nieżycze) bo maluszek chce wtedy bliskości i na to chusta jest wyjściem. Polecam forum: chusty.info • Strona główna no i wogóle w internecie mozna poczytać. Nawet tu na BB jest wątek chusty. A wogóle to zapraszam do mnie. Spotykamy się w trzy mamy chustowe to ci doradzimy.

Rubi zdróweczka dla twego synka Jasia. Migdałki to wredne paskudztwa coś wiem o tym dobrych parę lat chorowałam zanim moi rodzice zdecydowali się usunąć.

Co do karmienia maluszków to tak jak u Asiulinki kubuś cycował ale tolerował butelke natomiast teraz Bartus to maniak cycusiowy i butelka fe. Pić daję mu poprzez ustnik avent.

Adiva fajnie że z twoim Piotrusiem wszystko dobrze no i że ty czujesz się dobrze i masz tyle energii.

Pozdrawiam was gorąco.

 

[adiva]

Qrde ile taki migdałek potrafi dziadostwa narobić....Rubi życze żeby to był ostatni raz...mam nadzieje że po usunięciu wreszcie choróbska pójda sobie precz :-)

Nie obraźcie sie ale ja jakoś do chust nigdy przekonana nie byłam...Dzidzia jakos tak dziwnie wisi...i nie boi sie nikt że ona wypadnie? :-) Ale ciiiii...pewnie zmienie zdanie jak bede musiała mojego na rekach nosic :-) chociaż ja mieszkanie mam małe wiec leżaczek powinien sie sprawdzić..
A własnie...tak sie dziś skapnełam że mi za tydzien rozpocznie sie 8 miesiąc...co prawda tych przeliczników to tyle jest że głowa mała...Ale biorąc pod uwage fakt że w 36 tygodniu dziecko jest formalnie donoszone to by tak wychodziło że 9 miesiąc...czyli od 31/32 do 35 - 8 miesiąc trwa...hehehe pokręciłam czy nie pokręciłam :-)

Buziakuje :*

 

[rubi]

pozdowionka!!!

 

[asiulinka]

Rubi super, że wszystko przebiegło spokojnie. Teraz niech wszystko się szybciutko goi.:-) A gdzie dokładnie robilście zabieg? Bo domyślam się, że nie z NFZ.
Bardzo ładnie odpisałaś Hihi30.;-) Zgadzam się z Tobą w 100%. Choć mam pare zastrzeżeń, to ogólnie oceniam moje dwa (a nawet trzy) pobyty w szpitalu pozytywnie.:-)

 

[kerry1]

Rubi super że wszystko dobrze poszło.

 

[rubi]

asiulinka! zabieg jak najbardziej w ramach NFZ!!! tylko wizyty u laryngologa sa platne (70zl) ale sam zabieg juz jest zakontraktowany. wszystko odbywalo sie w Chirmedzie na krapkowickiej w Opolu ;-)

co do hihi to mam wrazenie ze ona chcialaby miec warunki jak w eksluzywnej klinice ze pieniadze ktore placi ZUSowi - a takich rzeczy to nawet w erze jej nie dadza ;-)

 

[rubi]

Kerry? czyzby Twoje dzieciatko mialo dzis urodzinki? tak mi z suwaczka wychodzi ;-) jesli tak to "sto lat zdrowka"
a tak na marginesie to patrzac na fotke w avatarku mam wrazenie ze cie znam, tylko nie wiem skad ;-)
pozdrowionka ;-)

 

[kerry1]

Kerry? czyzby Twoje dzieciatko mialo dzis urodzinki? tak mi z suwaczka wychodzi ;-) jesli tak to "sto lat zdrowka"
a tak na marginesie to patrzac na fotke w avatarku mam wrazenie ze cie znam, tylko nie wiem skad ;-)
pozdrowionka ;-)

Hmm no ciekawe skąd mnie znasz? W Opolu mieszkam od dwóch lat dopiero ale wcześniej na uczelnię tu jeździłam.

Tak tak moja pociecha dziś kończy dwa latka. Jakby to było wczoraj gdy się męczyłam gdzieś o tej godzinie dwa lata temu w Strzelcach Opolskich. Ale poród wspominam super zreszta drugi też. Dziekuję za życzenia.