reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Plotki, ploteczki, pogaduszki...

Kropecka to dobrze ze ktos mnie rozumie bo ja jestem juz poprostu zestresowana jezdzeniem autobusami itd....a mnie przez cala ciaze zdazylo sie tylko 1 raz jak taka lasnie starsza pani chciala mnie puscic:) zrobilo mis ie naprawde milo!ale to byl tylko jeden jedyny raz!
 
reklama
Mnie tez zaproponowano miejsce zaledwie raz.
I tez przyszlo mi stoczyc walke slowna z kilkoma starcami jadacymi wlasnie - jak na ironie - na pogrzeb kolegi. Zaatakowali mnie werbalnie widzac, ze siedze. Nie zrobil na nich wrazenia ani moj niemaly przeciez brzus, ani fakt, ze mialam torbe z zakupami, teczke z dokumentami, a na sobie ten nieszczesny, ciezki kozuch. Paradoksalnie na przeciwko siedzialy wygodnie 4 malolaty. No, ale latwiej przeciez wyzyc sie na jednej ciezarnej niz na grupie podlotkow...
Ale ze jezyk w gebie mam ciety, to swoje powiedzialm.
I nie myslcie - bo bardzo kulturalnie :laugh:
 
najlepsza byla mama mojej przyjaciolki ktora raz jechala w tramwaju i zrobila awanture chlopakowi ze nie ustapil dziewczynie w ciazy a ta dziewczyna na to ze ona wcale nie jest w ciazy :) Ja bym sie na jej miejscu nie przyznawala :)
 
kasiaczek - to ja lecę do ciebie rodzić :D :D
Llilih - nie dziwię się, że ciebie to wkurza. Ja na szczęście nie jeżdżę autobusami i tramwajami
Ale ostatnio tez się miło poczułam jak na siłe wepchnięto mnie do badania krwi ( ludzie z kolejki) - po prostu tak jakoś fajnie :D
A tak ogólnie to raczej miałam neutralne spotkania.
Ale dużo słyszłam o wrednych ludziach z komunikacji miejskiej. I to nic dobrego.
 
Wydaje mi się, że teraz ludzie są bardziej egocentryczni i egoistyczni. Kiedyś pod tym względem było lepiej, ludzie byli milsi i bardziej życzliwi. A teraz tylko "ja", "moje", "dla mnie". Ważne, żebyśmy nasze dzieci dobrze wychowały, ale czy będzie im z tym w życiu lepiej???
Ja już teraz widzę po Piotrku, że z niego to taka "dupa w korach" i jest za miękki jak na dzisiejsze czasy, bo go wychowuję według zasady: postępuj tak, jakbyś chciał, żeby inni wobec ciebie postępowali. Nie wiem, czy nie powinnam go wysłać na karną kolonię do buszu. :-)
 
ja też dzięki Bogu nie jeżdzę autobusami. Ale za to jak podchodze w hipermarkecie do kasy pierwszeństwa dla kobiet w ciąży, z dziećmi i inwalidów to wpycham się na chama bez kolejki. A jak ktoś pyskuje to ja na to  - nie widze żeby Pan był w ciąży albo na wózku. To ludzi toch hamuje, ale ile sie przy tym nagadają. Tyle że ja zlewam takie gadanie, bo szast prast i mnie pani w kasie skasuje i już mnie nie ma a oni niech tam sobie stoja w kolece i gadają. Jak ja juz tego nie slysze to mam to gdzieś. Tylko jak im się tak chce. Dziwię się ludziom, a najgorsze to sa stare babay!!!
Tyle że jak jestem na jakimś małym osiedlowym sklepiku i sa dwie osoby przede mną to mi się już nie chce po  prostru żadnych akcji robić. Bo mnie już wkurza czasem to gadanie innych ludzi. Ekspedientki zazwyczaj sa ok gorzej z ludźmi w kolejce.
 
Jeśli chodzi o hipermarkety i kasy pierwszeństwa to już mój mąż dba o to żeby z tego przywileju skorzystać :) Sam nie lubi stać w kolejkach ;) Ostatnio wyprosił z kolejki taka młodą parę. Poszli sobie do innej kasy. Czasami trzeba walczyć o swoje prawa. Wkurza nas też bardzo parkowanie na miejscach inwalidzkich. To już są naprawdę "inwalidzi" z tych ludzi.
 
Dobrze ze nie tylko ja mam takie zdanie...ale ja swoja droga takiego szczescia nie mam...mnie tez czasem szkoda nerwo i gadania tych patafianow:( nie raz widzialam u nas w hiper jak kobiety musialy stac z malenskimi dziecmi bo im awantury robili a kasjerki chyba nie mialy odwagi nic pow:(:(
Kiedys na kobiete w ciazy czy chorych bardziej zwracano uwage a teraz nikt si enie przejmuje! jej jak trzeba przeciez uwazac bo jakby mogli to by w ten nasz brzuszek jeszcze uderzyli specjalnie...:( naprawde to jest przykre:(
Tak ja na poczcie pisze ze z widoczna ciaza(co uwazam za glupte bo kazdy ma inny brzuszek u innych widac w 15 u innych nie widac nawet w 30 pozatym na poczatku kobieta tez sie zle czuje) ma pierwszenstwo ale nie raz czytalam i slyszalam jak kobiety musialy karta ciazy straszyc bo gadano ze udaje....:(
 
reklama
ale tak jest chyba wszedzie heh
ja mam jeszcze dodatkowo maly brzuszek np w 4tym miesiacu jeszcze prawie wogole nic nie bylo widac

ale jak czasem z mezem jedziemy autobusem albo metrem to on normalnie karze komus zejsc
(i jeszcze doda czy nie widzi ze ja jestem w ciazy) az mi czasem glupio
 
Do góry