reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Plotki, ploteczki, pogaduszki...

angie ja też rzuciłam jak się tylko dowiedziałm, ze jestem w ciąży - wczesniej nie miałam jakoś siły żeby rzucić i cieszę się bardzo że mi się udało rzucić!!! Wczesniej paliłam 13 lat i uważam że to jest możliwe. I to jest właśnie takie usprawiedliwianie się. Trzeba przestać palić i tyle. Przecież to szkodzi naszemu maleństwu. I nie ważne czy jeden papieros czy 10. KAŻDY JEST TRUCIZNĄ dla takiego małego nierozwiniętego i bezbronnego organizmu.
 
reklama
No z tymi papierosami to naprawde problem i naprawde jestem z siebie dumna że udało mi się rzucić. Przypuszczam też, że rzucenie spowodował znaczny skok wagi :( ale co tam, przecież nie kilogramy są najważniejsze. Kiedyś też słyszałam, że nie można od razu rzucić palenia w ciąży bo to może zaszkodzić dziecku, bo będzie mu brakować nikotyny itd, brednie jakieś.. Do tego wszystkiego taki kit wciskala mi koleżanka z technikum (była w ciąży w ostatniej klasie) - chyba nie dorosła wtedy do macierzyństwa.
Nie krytykuje aż tak bardzo kobiet w ciąży które palą, ponieważ dobrze wiem jakie to może być trudne (rzucenie) ja pierwsze dni dosłownie chodziłam po ścianach poprostu koszmar. I tak mi się wydaje że z nałogowymi palaczami jest jak z alkoholikami. Bo przecież niektórzy mogą od razu przestać pić a niektórym przychodzi to z trudem, wg mnie jest tak samo z papierosami.
 
jak dobrze, ze sa na tym swiecie jeszcze jacys przeciwnicy papierosow. Zawsze wydaje mi sie, ze jestem sama i czasem nie mam juz sily walczyc z osobami, ktore przy mnie pala. Wszyscy biora mnie za przewrazliwiona i natarczywa, a ja mam tego poprostu dosc! Nie nawidze papierosow, nie rozumiem jak mozna palic to swinstwo tym bardziej w "stanie blogoslawionym"... Moim jedynym problemem sa jak narazie rodzice, ktorzy pala w domu, ale jak sami twierdza to nie szkodzi dziecku, bo pala w kuchni a ja przeciez jestem w innym pokoju! Na litosc boska czy ktos z was uczyl sie w podstawowce fizyki? Moi rodzice chyba nie rozumieja, ze dym rozprzestrzenia sie po calym domu, a mi i mojemu malenstwu to szkodzi... chlip chlip.... Dobrze, ze moj Lukasz nie pali. Wkrotce bede mieszkala u niego, a tam na szczescie nie wiedza, co to jest PAPIEROS...:)
Odrazu mi lepiej. Moglam sie pozadnie wyzalic... wiem, ze nie jestem sama i ze wszystkie obecne na forum mnie rozumia:) pozdrawiam
 
cześć dziewczyny ja gościnnie z lipcówek też uważam że w ciąży nie powinno się palić
i truć takiego maleństwa
ja niestety paliłam przez 9 lat i wiele razy starałam sie rzucić i w żaden sposób nie mogłam jak zaszłam w ciążę to
po jakimś tygodniu przestałam pić kawę (totalne obrzydzenie) a jak tylko wyszedł mi pozytywny test
to wyrzucając papierosa pomyślałam że to ostatni i faktycznie już nie palę to 3 miesiące
i przez cały ten czas nie miałam ochoty zapalić a dym z papierosów jest dla mnie najgorszym smrodem na świecie!!
ciesze się bardzo i wiem że już nigdy nie będe palić gratuluję wszystkim które rzucviły palenie

pozdrawiam majówki Kamila
 
Cześć dziewczyny!
Ciszę się, że też jesteście przeciwniczkami palenia. Razem z mężem jesteśmy jego wrogami i nigdy nie spróbowaliśmy się nawet zaciągnąć. Obydwoje rodziców mojego męża zmarło z tego powodu - mama jak miał 15 lat a tata jak miał 24. W sumie to w dzieciństwie przez rodziców palił biernie. Ze mną było podobnie. Mama nigdy nie paliła, ale mój tata od 16 roku życia. Niestety ten CHOLERNY RAKteż go dopadł. Jest mibardzo ciężko - patrzeć jak mój wspamniały, donry i silny tata się kończy... Jest coraz słabszy, strasznie schudł i okropnie kaszle. Mam wrażenie, że on wogóle nie śpi. Całą noc przez sufit słychać jego okropny kaszel. Nie wiem ile to jeszcze potrwa, ale on już tylko marzy o śmierci. To strasznie nieprawiedliwe, że z powodu tych świńskich papierochów moje dziecko już w chwili narodzin nie będzie miało dziadków a babci - zostanie mu tylko jedna babcia (moja mama).Ciężko mi - cieszę się maluchem, a z drugiej strony smuci mnie mój tata. Tak mi go żal... :-(
 
Dopiero teraz to zobaczylam...alez ona okropna i glupia....a kiedys ogladalam jakis wywiad jak gadala ze dba teraz o siebie itd..

moim zdaniem ciaza to super motywacja do tego by rozstac sie z papieroskiem:) chocby na okres bycia w ciazy! a pozniej moze juz nie bedzie sie chcialo wogole do nich wracac bo bedzie to meczace takie wychodzenie na balkon czy cos:)

Ja plilam i bardzo lubilam:) w ciazy na poczatku popalalam i ciezko bylo mi przestac bo moj malzonek pali mama tata itd:(:(:( no i niestety pale od 11 roku zycia wiec troszke sie nakurzylam i nie tak latwo bylo....ale sie udalo!i wlasnie tak jak Ewe ja za bardzo schizuje i odrazu bym sobie wmowila ze to cos przezemnie itd:(
Aha pozatym fajki w ciazy bradzo odrzucaja! sama zapach wywoluje wymioty:(


patrzcie co znalazlam:
http://allegro.pl/show_item.php?item=83285710 strasznie drogo!! wiem ze sa pajacyki kocyki takie ale tansze:)
 
reklama
Mandarynka wyrazy współczucia ! Smutna sprawa :( ale musisz byc dzielna dla swojego dzidziusia! Trzymaj sie cieplo :)

Lilith faktycznie fajne te kocyki szkoda ze takie drogie.
 
Do góry