reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

PNEUMOKOKI

moze juz o tym pisalyscie,
jakie powiklania albo/i objawy sa tych chorob: megino... i pneumo...??


os zapalenia płuc, zapalenie opon mózgowych, sepsa,

wg lekarza wszyscy nosimy penumokoki (jak z tymi na m to nie wiem) - tylko że tylko jakiś tam malutki procencik przeradza sie w chorobę

tak jak Bartek miał pneumo patologiczne w wymazie - czyli rozwijała sie choroba

ale jeżeli chodzi o tą droższą szczepionke czy ona nie łąpie jakiś tych szczepów megino??
 
reklama
dzisiaj w panoramie mówili, że znów zmarł jakiś koleś na sepse wywołaną przez megingokoki :szok: podobno wszystko potoczyło się błyskawicznie
 
dzisiaj w panoramie mówili, że znów zmarł jakiś koleś na sepse wywołaną przez megingokoki :szok: podobno wszystko potoczyło się błyskawicznie
Aqua- dokładnie to samo chciałam napisać...ten facet to był jakiś DJ...przebieg choroby był błyskawiczny
 
Ja od dłuuugiego czasu biję się z myślami:szczepić moje skarby czy nie.Co rusz coś nowego usłyszę albo na tak albo na nie i mętlik już mam konkretny.Jedni mówią szczepić inni nie szczepić....Ale ostatnio rozmawiałam z dwiema lekarkami i jednak zaszczepię.Tylko tak:
Po pierwsze- od jednej i od drugiej usłyszałam że to nie pneumokoki są najgorsze bo one były,są i będą i medycyna sobie z nimi radzi-nie są aż tak śmiertelne
Po drugie-najgorsze są właśnie meningokoki bo to one są śmiertelne ( sepsa) i to właśnie na meningokoki radziły zaszczepić.
Nie ma u nas w Radomiu jakiegoś szczególnego zagrożenia ale mówiły że nie wiadomo co będzie się działo w momencie kiedy zaczną ludzie z różnych regionów ( w tym z opolskiego) jeździć na wakacje po całej Polsce.........
Dwa bloki dalej ode mnie 2 miesiące temu zmarł na sepsę mały chłopczyk:-(,oprócz niego mówiły o 7 przypadkach chorób wywołanych przez meningo u dzieci z czego dwoje zmarło,a dopiero jedno wyszło ze szpitala.Co będzie z resztą tych biedactw nie wiadomo.
Pytałam też o te tzw grupy ryzyka-przecież Oliś siedzi ze mną w domu a Angela co prawda chodzi do zerówki ale od roku (odpukać)nie chorowała.Ale dowiedziałam się że bakterie można przenieść na przysłowiowym kołnierzu i samemu się nie zachoruje a można obdarować kogoś .A już zupełnie przemawiającym za szczepieniem argumentem jest fakt zaszczepienia swojego dziecka przez lekarkę-mimo że ma ono 12 lat ( więc wiadomo że system odpornościowy jest już silny) i alergię.
Gdzieś mi się obiło też o uszy o jakimś składniku szczepionki na meningo,że podobno jest go za dużo i że może to w przyszłości mieć przykre konsekwencje-na co powiedziała mi lekarka że jest to niemożliwe ponieważ nie zostałaby w ogóle dopuszczona do obrotu nie mówiąc o zaszczepieniu nią tylu dzieci w powiecie brzeskim.
Przepraszam że się rozpisałam ale mam nadzieję że informacje które uzyskałam pomogą Wam w jakiś sposób.
Ja na pewno zaszczepię,nie panikowałam przy epidemiach grypy,ani ptasiej grypy ale jakoś teraz się boję:-(
 
Przepraszam, ze znowu sie odezwe i do tego znowu niepoprawnie politycznie. Otoz moim zdaniem ( a opieram je na informacjach uzyskanych od lekarzy, ktorzy pracowali rowniez w Stanach i wiedza o pewnych sprawach dosyc dobrze) mowienie, ze skoro cos dopuszczono do obrotu to znaczy ze jest bezpieczne to po prostu wierutna bzdura.
Niestety, czesto zdarzaly sie sytuacje, kiedy za sprawa duzych lapowek, albo po prostu niedostatecznej wiedzy oraz nacisku przemyslu farmaceutycznego, ktory na swiecie ma ogromna sile, dopuszczano do obiegu leki nie do konca przebadane, albo takie, co do ktorych byly watpliwosci.
Oczywiscie nie znaczy to, ze wszystko co jest w sprzedazy jest niebezpieczne.
Ale sam fakt, ze cos jest dopuszczone do obiegu nie jest gwarancja bezpieczenstwa.

Na temat szczepionki na menigokoki nie bede sie wypowiadac (lekarz mi tylko powiedzial, ze szczepionka dostepna w Polsce zawiera szczepy niewystepujace w Polsce).

Natomiast co do sepsy - to nie jest tak, ze jest to choroba i to wywolywana przez menigokoki. Sepsa to nietypowa reakcja organizmu na jakiekolwiek bakterie, wirusy a nawet grzyby. Wywolac ja moze wszystko jesli jest uposledzona odpornosc. Najlepsza obrona przed sepsa jest odpowiednia dieta, ruch na swiezym powietrzu i jak najmniej stresu.

A co do szczepionek - wszystkich- to jest z nimi jeden problem: kazda szczepionka zawiera rozne konserwanty. M.in. rtec. I to one moga spowodowac bardzo niebezpieczne komplikacje. Oczywiscie nie musza, ale moga. PRzedwczoraj rozmawialam o nich z lekarzem i powiedzial mi wyraznie, ze nie ma 100% bezpiecznej szczepionki. Warto o tym pamietac.

Ja w dalszym ciagu mam mieszane uczucia co do szczepien.
 
AniuM - nie przepraszaj, że się odzywasz to bardzo miłe, że znów z nami piszesz i rób to częściej
- ja uważam ,że zawsze lepiej znać rózne opinie i mieć na dany temat jak najwięcej informacji nie tylko tych dobrych i na ich podstawie podejmować decyzje. Zawsz można o coś nowego zapytać lekarza - nieraz go zagiąć :-)
 
AniuM - nie przepraszaj, że się odzywasz to bardzo miłe, że znów z nami piszesz i rób to częściej
- ja uważam ,że zawsze lepiej znać rózne opinie i mieć na dany temat jak najwięcej informacji nie tylko tych dobrych i na ich podstawie podejmować decyzje. Zawsz można o coś nowego zapytać lekarza - nieraz go zagiąć :-)
Zgadzam się z Aqua
Aniu M - jak miło że znowu z nami piszesz.:-D :-D :-D i prosimy częściej:tak: :tak: :tak:
 
AniaM - proszę mi tu częściej pisać, zawsze ceniłam Twoje porady, masz trzeźwe podejście do świata i spraw związanych z dzieckiem, poza tym ogromną wiedzę!
jesteś tu potrzebna i tyle:-)
 
wczorj znajoma mi powiedziałą że w Kanadzie nie ma obowiązkowych szczepień (jedno jakieś tylko) - a poza tym nie ma tenencji szczepieniowej...

a sepsa może być wywyołana przez wszystko, ale nie można zaprzeczyć że nie wywołują jej koki, niestety, jest to ogólne zakazenie organizmu, które może zacząć sie od zwykłego małego skaleczenia...

Dane epidemiologiczne i demograficzne
  • Sepsa jest ogólną reakcją organizmu na zakażenia bakteryjne, grzybicze lub wirusowe
  • W ponad 40% przypadków nie udaje się potwierdzić (zidentyfikować) badaniem bakteriologicznym rodzaju zakażenia
  • Czynnikami ryzyka są uprzednie zabiegi operacyjne, wiek, wstrząs, oparzenie, uraz, uprzednie leczenie sterydami, lekami immunosupresyjnymi, oparzenie, współistniejące choroby przewlekłe
  • Wiele osób, których śmierć przypisuje się komplikacjom związanym
    z zabiegiem operacyjnym, urazem, chorobami nowotworowymi bądź innymi chorobami przewlekłymi faktycznie umiera wskutek sepsy
  • Sepsa może wystąpić u osób w każdym wieku, zarówno zdrowych jak
    i cierpiących wcześniej na inne choroby
  • Sepsa przebiegająca z objawami niewydolności narządowej określana jest jako ciężka sepsa (severe sepsis). Ciężka sepsa stanowi podstawowy obiekt rozległych badań epidemiologicznych, eksperymentalnych
    i klinicznych
  • W USA rocznie wykrywa się ok.750 tys. przypadków ciężkiej sepsy
  • W ciągu ostatnich 20 lat w USA ilość pacjentów leczonych z powodu sepsy podwoiła się
  • Ciężka sepsa zabija w USA więcej chorych niż udar mózgu, rak płuc oraz rak piersi razem wzięte
  • W Unii Europejskiej z powodu ciężkiej sepsy umiera rocznie 146 tys. chorych
  • 16% pacjentów w OIT w Polsce ma rozpoznaną ciężką sepsę
  • Ilość przypadków ciężkiej sepsy zwiększa się corocznie z powodu starzenia się społeczeństwa, narastającej oporności na antybiotyki, inwazyjnych metod leczenia
  • W Polsce śmiertelność z powodu ciężkiej sepsy w OIT jest wysoka
    i wynosi 54% (2006)
zapraszam na stronę Sepsa
 
reklama
Otoz moim zdaniem ( a opieram je na informacjach uzyskanych od lekarzy, ktorzy pracowali rowniez w Stanach i wiedza o pewnych sprawach dosyc dobrze) mowienie, ze skoro cos dopuszczono do obrotu to znaczy ze jest bezpieczne to po prostu wierutna bzdura.
Niestety, czesto zdarzaly sie sytuacje, kiedy za sprawa duzych lapowek, albo po prostu niedostatecznej wiedzy oraz nacisku przemyslu farmaceutycznego, ktory na swiecie ma ogromna sile, dopuszczano do obiegu leki nie do konca przebadane, albo takie, co do ktorych byly watpliwosci.
Oczywiscie nie znaczy to, ze wszystko co jest w sprzedazy jest niebezpieczne.
Ale sam fakt, ze cos jest dopuszczone do obiegu nie jest gwarancja bezpieczenstwa.

No i tu się muszę z Tobą zgodzić, niestety....:-( :-( :-(
Moje "długoletnie" ;-) obserwacje i wiadomości od pracującej w przemyśle farmaceutycznej krewnej wyprostowały moje poglądy na ten temat.
Świat opiera się na pieniądzach...
Poza tym nawet lekarstwa (!) na jedno pomagają, a na inne szkodzą...

Azik- tu się też musze zgodzić.
A nagłaśnianie w mediach tych historii to pewnie znów ma taki cel jak powyżej (kasa, kasa, kasa...) Ale tego się udowodnić nikomu nie da... :-(
 
Do góry