jak to nie chce Ci dać zwolnienia????!!! :-[ nie słyszałam o lekarzu który by po 27 tc odmówił wypisania l4, zamiast się męczyć i toczyć do pracy idz do jakiegoś rozumnego lekarza który ma w sobie choć trochę empatii i bez problemu Ci wypisze L4, podpytaj znajome napewno takiego znają i chodz do jednego po zwolnienie a do tej gburowatej baby niech już dokończy z Tobą tę ciążę.
mój lekarz coprawda też nie jest jakiś mocno wylewny ale nigdy nie odmówił mi zwolnienia nie mówiąc już o tym że cierpliwie wyjaśnia mi wszystkie nawet te najgłupsze wątpliwości (zresztą mówi że lekarz który traktuje jakieś pytanie jako głupie sam jest głupi)
a taka gburowatość to chyba cecha bab bo ja ostatnio jak byłam u gin zastępczej (bo mój był chory) to usłyszałam min. że dupa mi urosła (miło nie)
mój lekarz coprawda też nie jest jakiś mocno wylewny ale nigdy nie odmówił mi zwolnienia nie mówiąc już o tym że cierpliwie wyjaśnia mi wszystkie nawet te najgłupsze wątpliwości (zresztą mówi że lekarz który traktuje jakieś pytanie jako głupie sam jest głupi)
a taka gburowatość to chyba cecha bab bo ja ostatnio jak byłam u gin zastępczej (bo mój był chory) to usłyszałam min. że dupa mi urosła (miło nie)