Na zwolnieniu lekarskim przebywam juz od 20tc
kierownik wprost mi powiedzial ze tak bedzie dla mnie lepiej bo on nie zalatwi mi lzejszego stanowiska w pracy... No i powiem wam ze tesknilo mi sie do pracy, zwlaszcza do kolezanek i pogaduszek w czasie przerwy...
No ale teraz to nawet jakbym miala prace biurowa to bym rady nie dala
Od siedzenia boli mnie kregoslup, poza tym mam momenty taki ze nie moge z lozka wstac - przez zmeczenie
dlatego podziwiam ciezarne ktore do samego konca maja sily pracowac :-)
kierownik wprost mi powiedzial ze tak bedzie dla mnie lepiej bo on nie zalatwi mi lzejszego stanowiska w pracy... No i powiem wam ze tesknilo mi sie do pracy, zwlaszcza do kolezanek i pogaduszek w czasie przerwy... No ale teraz to nawet jakbym miala prace biurowa to bym rady nie dala
Od siedzenia boli mnie kregoslup, poza tym mam momenty taki ze nie moge z lozka wstac - przez zmeczenie
dlatego podziwiam ciezarne ktore do samego konca maja sily pracowac :-)
. Jeszcze żeby rzeczywiście to były jakieś ważne zajęcia, a to kurde na wycieczkę się im zebrało. Paranoja
. Wszystkie sprawozdania oddane w terminie, obecność na wszystkich laborkach, kolos zaliczeniowy zdany i pani dr jak nie zaliczę kolokwium z wycieczki to mi nie da wpisu
szefowa oczywiście twierdzi, że to moja wina, bo nikogo porządnie tego nie nauczyłam, ale w końcu za co jej płacą 
a jak do tego dojda obowiazki domowe to juz calkiem czuje sie jakbym byla na pelnym etacie czasami