>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

[zapmarta]

Megusek, dobry pomysł z tymi mlecznymi wąkami:-):-):-):-)
dziękujemy !!!

 

[Martussa82]

jajka jem na twardo- jakież pierdy ma Hanka potem!!:-);-) ale nic złego się nie dzieje- oprócz powszechnej radości;-)
jadłam już zupkę z kalafiorem i brokułem, smażone mielone kotlety jeden raz i raz schabowe sojowe-też smażone.
poza tym- pestki z dyni, słonecznik, miseczkę owsianki z morelami, rodzynkami, miodem i mlekiem- prawie codziennie
wczoraj w zupie były pieczarki...:-)
a tak to duszony kurczak, łosoś i heja!!;-)
idę na owsiankę..
życzę pięknego dnia- u nas już ślicznie.

dziś idziemy na imieniny dziadziusia Hanki- już trzy dni myślę, jak Małą wystroić;-)

 

[Justa_82]

no to udanej impry :-):-):-)
Pochwal się po powrocie pięknie ubraną Haneczką.:-)

 

[jezyk]

cześć dziewczyny!!!!!!!!!!!!
pogoda cudowna:-):-):-) my prawie całe dnie na dworze.rano koło 10:30 Piotrek zabrał chłopaków na dwór i byli do 12:30 ja w tym czasie zdążyłam sprzątnąć cały dom łącznie z myciem okien i czterema praniami ale za to za tydzień będę miał spokój z porządkami i skupię się na przygotowaniach do chrzcin. Zaraz zmykamy znowu na spacerek tak ślicznie jest i w związku z tą ładną pogodą godzina kąpania przesunęła nam się na 20 bo koło 18 dopiero wracamy do domu a pewni9e im bliżej wakacji to będzie jeszcze później ale to dobrze zauważyłam niech już będzie ta wiosna

 

[megusek]

Cieszę się że nowe wątki Wam się spodobały :-)

 

[Martussa82]

-J- nie zrobiliśmy żadnego zdjęcia:-( mój małżon gapa jest... ech...
aha- po pieczarkach Hanka ma wzdęcia- nie polecam!!:-(i jeść nie będę...

 

[nimfii]

spacerkow nadszedl czas

caly weekend spacerowalismy - dzis juz troszke chlodniej ale to kwestia czasu .Juz sie rozmarzylismy co do weekendu majowego myslimy zeby pojechac z mackiem na wies do naszego domku... ale zastanawiam sie czy on nie jest za malutki aby go z domu wyciagac - bo to daleka podroz(3godzinki autem)

 

[Kamylka]

My tez spacerujemy jak najwiecej o ile to mozna nazwac spacerem.Ja z Luiza latam z wozkiem za Marcelem,ktory ma radoche jak moze uciec;-)

 

[megusek]

Ja jak wychodzę w tygodniu jak mąż w pracy to tylko koło bloku. Kuba ładnie trzyma mnie za rączkę ale jednak boje się iść z nim gdzieś dalej koło ruchliwej drogi żeby mi nie zwiał, albo żeby zastrajkował że on nie idzie dalej bo bolą go nogi albo coś w tym stylu...;-)

 

[Kamylka]

Ja mam podstawke dla Marcela.Na poczatku biega i biega a po pol godziny poddaje sie i staje na niej.Jednak wczesniej za nic na swiecieRaz juz mi wybiegl na ulice i o malo zawalu nie dostalam.Po prostu w pewnym momencie zrobil zwrot i dawaj uciekaDobrze,ze auto nie jechalo.Teraz mamy stala trase na place zabaw,ktorych tutaj jest cale multum na szczescie ,prawie na kazdej uliczce jest plac i lawki dla mam.Na wieksze wyprawy z nimi sie sama nie ruszam;-)