reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Mam do was pytanie odnosnie witaminy D3 czy lekarz zalecil wam ja podawac tylko w okresie jesienno-zimowym czy moze przez caly rok Kiedy bylam ostatnio u lekarza i spytalam o ta wlasnie witamine zrobil wielkie oczy i stwierdzil ze w Polsce jest ona naduzywana Pomyslalam sobie co ty tam wiesz ale teraz sie zastanawiam czy przypadkiem nie mial racji
0017795676.gif

my podajemy 1 kapsułkę dziennie, albo 1 kroplę dziennie, niezależnie od pogody i pory roku. z Kubą chyba przez pierwszy rok życia tak było, potem w słoneczne dni nie mieliśmy podawać. ważne, żeby nie przedawkować witaminy. znajomym lekarka kazała podawać za dużo i mieli problem. musieli "wypłukiwać" ją z organizmu dziecka i wiecznie podawać mu picie, w dzień i w nocy, on przez noc potrafił wypić ponad litr pynów.
 
ja również daje wit D3 ale nie zawsze bo czasem zapomne, ale z tym przedawkowaniem to pediatra mówił, że nie przez 2 czy 3 krople nawet każdego dnia tylko jakby ktoś wlał dziecku na raz całą butelkę... ale ja tam nie wiem, może i w tym względzie co pediatra to i inna opinia...
 
my najpierw podawalismy 1 kropelke, potem dwie bo maly jest duzy no i jak juz pisalam lekarzowi nie spodobala sie głowka. z kolei nefrolog powiedzial, ze 2 kropelki to za duzo i potem moga byc problemy z nerkami (jakies odwapnienie czy cos takiego). i w koncu pediatra zmienil kropelki na tabletki (vigantoletten 500, 2x dziennie) bo w kropelkach jest olej arachidowy i to moglo uczulac młodego i powodowac,ze witamina sie źle wchłaniała. wiec na razie podaje 2x vigantoletten, a jak sie zrobi słoneczniej to zejde do 1 tabletki. i z tego co wiem podaje sie przez rok, bo zeby organizm sam wytworzyl tyle D3 ile potrzeba trzeba by dziecko wystawiac na słonce w samej pieluszce po kilka minut i to codziennie, a wiadomo,ze u nas ze sloncem roznie. acha i pediatra zabronil mi uzywac kremów z filtrami, bo wtedy blokuje promienie słoneczne, nawet te co sie odbijaja od wózka, liści, itp.
 
reklama
Do góry