reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

My w zeszłym roku nie wyjechaliśmy nigdzie - nawet na jeden dzień, dlatego w tym roku chcemy sobie odbić...
Jedziemy w trójkę na greckie wyspy, ale poza sezonem, myślimy o maju lub wrześniu, żeby nie było za gorąco.
Dowód osobisty dla Kaliny już wyrabiamy, za tydzień mamy do odbioru.

nimfii ale Wy chcecie jechać na własną rękę czy z biurem podróży?
Bo w biurach podróży dzieci do 2 roku życia jadą za darmo i w prawie wszystkich hotelach oferują łóżeczko dla dziecko do pokoju gratis.
 
reklama
nimfii, jak szukałam wakacji w hotelu z wyżywieniem to pytalam w biurach podrózy (wole bezposrednio z nimi gadac), a jak chce na wlasna reke to szukam w necie chatek do wynajecia (dla 4 osób ma to sen i wychodzi taniej niz wakacje w hotelu) i potem szukam tanich linii, bo czasem mozna za kilkaset złotych znaleźć przelot dla 2osób z dzieckiem w 2 strony.
fajne oferty domów do wynajecia są na Self catering holiday villas, apartments, cottages, for rental worldwide. tutaj podział jest krajami, ale czasem trzeba mocno przeszukac, bo niektóre ceny są chore. szukam tez przez google po hasłach - apartment, bed&breakfast, albo room. najlepiej kontaktowac sie z wlascicielem takiej chatki bezposrenio, juz bez zadnych polskich pośredników. juz w kilku miejscach w ten sposób byłam i zawsze były to fajne wakacje. ale z dzieckiem to bedzie nasz debiut, wiec ręki sobie nie dam uciąć że wypali :)

acha, a o łozeczko turystyczne najlepiej sie dopytac, bo czesto nie ma w ofercie, ale dokladaja na prośbę

larkaa, nie wiem co wybraliscie, ale rodos jest fajnie dostosowana do rodzin z dziecmi - mozna sporo zobaczyc, a wiekszosc knajpek ma zrobione takie place zabaw pod dachem (jak te w centrach handlowych), na których szkraby szaleją, a Ty sobie siedzis i sączysz drineczka ;) i masz je dziecko okiem. bylam w szoku ile było tam rodzin z dziećmi. moi rodzice byli na korfu i mowili, ze tam juz tak nie było tak prorodzinnie.
 
Ostatnia edycja:
Kurde, jak Was czytam o wakacjach, to mi dosłownie łzy płyna po policzku. własnie wczoraj ściełam sie o to z moim Robakiem ;-). W tym roku mieliśmy kończyć zwiedzanie Niemiec, a mianowicie mieliśmy " obskoczyc" wschodnie Niemcy, a jak nie to miała być wysepka i palemka. Moj maż uparł sie do polski. Nie mam siły do niego.Po co do tej polski, zbywa mnie że nad morze wpadniemy, no i do rodziców. Mówie mu ze do polski to moze w każdej chwili co miesiac latać na sobote i niedziele, nie zabraniam mu, ale wakacje chce mieć normalne. Przedewszystkim dla niego , bo to on cieżko pracuje cały rok. Jak mam go przekonać. Wiecie że dzisiaj już podjechałam pod biuro podrózy, już byłam gotowa zamówic wycieczke, ale nie znam jeszcze dokładnej daty jego urlopu. Najgorsze jest to , że Roba ma z góry ustalony urlop i nie moze sobie zmienić daty. bo szef wtedy poprostu zamyka warsztat i wszyscy mają wolne, co roku urlop wypada na ostatni tydzień lipca i pierwszy sierpnia, środek sezonu. W polandi jest wtedy masakrycznie drogo:-:)-:)-:)-(
 
My na wakacje chyba pojedziemy w Bieszczady. Nie lubię leżeć na plaży, a z małym to się nawet jeszcze nie da, nie lubię obcych w koło siebie:-p:-p:-p. Poza krajem jak mam odpoczywać to tylko czynnie, zwiedzając. Kiedyś wybiorę się na jakiś wypad poleniuchować w ciepłe kraje, ale jeszcze nie teraz.
 
ja tez nie lubie lezec. jak nie jedziemy samochodem, to cos wynajmujemy na miejscu i zwiedzamy ile sie da. zobaczymy jak to bedzie z młodym, bo to bedzie pierwszy wyjazd nim w obce miejsce.
 
Ja też nie cierpię plażowania, z moim mężem to ostatni raz leżeliśmy na plaży jakieś 6 lat temu nad bałtykiem. Teraz to strach na słońce wychodzić, filtr 50 i pod parasol.
 
reklama
Oj tez bym gdzieś pojechała na urlop ale w tym roku chyba nic z tego
No może na weekend uda się pojechać no i mąz chce jechac pod Warszawę do rodzinki na parę dni
Tylko te polskie drogi :no:

larkaa za dowód dla Kaliny musiałaś płacić?bo znajoma mi mówiła że za dowód dla dzieci nie trzeba płacić
 
Do góry