Pogaduchy czerwcówek

[mamamm]

Hej z rana.
Ciężki dzień dziś się u nas zapowiada. Siedzimy w domu cały czas z racji tej przekletej anginy. Wymioty budzą mnie nawet w nocy. Co zjem to zwracam. Już zaczynam bać sie cokolwiek zjeść.

Justyna do bycia w domu trzeba przywyknac, mi na początku było strasznie ciężko. Dobrze,że szefowa tak zareagowała, mniej stresu i nerwów.

 

[Alkmena]

Witam wszystkie

Na wczorajszej wizycie w porządku, badania bardzo dobre, muszę koniecznie iść do kardiologa przez to ciśnienie (zapisałam się na przyszły czwartek), poza tym od 2 dni mam dziwne kołatanie serca w gardle (mhm... wiem jak to dziwnie brzmi), w grudniu musze dostać się do mojej kardiolog w szpitalu... no ciekawe... pewnie dostanę 2 holtery (nadciśnienie i EKG) ehhh... reszta info na osobnym wątku

patuska - co do tych krostek - najlepiej idź do dermatologa - moja koleżanka w 9 miesiącu była cała wysypana - wszędzie... do tej pory nie wiem co jej było bo nie chciałam pytać

Mamuśka - ten wózek to jak bliźniaczy i nie można rozłączyć... jak idzie sama na spacer to bierze ten ale jak jest mąż to młodego wsadzają do pojedynczej gondoli a starszego do spacerówki

 

[MalaZosia]

Hejo

Mamuśka - jasne, że trzeba pozwolić dziecku na samodzielność. Ja przy młodym bałam się, sami w UK, mąż w pracy. Bałam się, że cos się stanie i nie dam rady, więc początek życia mojego młodego traktowałam bardzo zadaniowo. Oddychając z ulgą jak zasnął wieczorem - bo przecież już nic się nie może stać. Tak było. Co począć jak człek głupi był.

Justyna - fajna szefowa. Przynajmniej spokojnie i bez stresu możesz odpoczywać.

No i wykrakałam - w sensie snu. Dziś miałam okropny sen - śniło mi się, że byliśmy na wakacjach i mieliśmy domek z tarasem a za tarasem była przepaść i oczywiście nie było barierek. Mój młody się poślizgnął i zaczął spadać, mój P rzucił się i złapał go za nogę i obaj spadli. A ja się nie ruszyłam, ani teściowa. Bo też z nami była. Masakra.
W nocy brzuch mnie pobolewał. A wczoraj jak kichnęłam to mnie nagły ból w podbrzuszu złapał

Miałam dzisiaj tyle planów ale tak mi się nic nie chce, że hej. Pewnie sobie na allegro pobuszuję w poszukiwaniu jakichś okazji

Dziewczyny - nasze dzieci urodzą się na początku lata, czy każda z Was nastawia się na gondolkę? Bo w sumie cieplutko to można pomyśleć o spacerówce z wkładem dla noworodków. Na pewno lżejsza i wygodniejsza. Tak myślę nad tym, bo łazić z ciężkim wózkiem z gondolą. No nie wiem. Co myślicie?

Na razie uciekam

 

[lolcia86]

Dzien dobry musze sie pochwalic spalismy do 7.20!!! Rekord dzis mam spotkanie z cukrzykiem, zeby moje pomiary przedyskutowac wczoraj tez umowilam sie ze szwagierka, ze przyjedzie na weekend zeby chlopcow popilnowac a my pojedziemy szukac auta. Ehh a tak mi szkoda naszego
MalaZosia ale domestos taki do muszli, ze niby szkodzi? Ja pierwsze slysze prawde mowiac.
Mamamm ja po domu w dole od pizamy polarowej nosz najwygodniej
Patuska trudna rada. Wydaje mi sie, ze sama musisz podjac decyzje bo my nieznamy sytuacji i ciezko doradzic. Zycze jednak rozwiazania dla ciebie najlepszego

 

[Alkmena]

MalaZosia - ja tym razem stawiam na wózek z gondolą myślę, że waga wózka czy to ze spacerówką czy z gondolą może być podobna, poza tym dziecko będzie jeszcze malutkie i wydaje mi się, że spokojnie do później jesieni gondola wystarczy (albo i dłużej bo przy pierwszym chyba przejeździliśmy całą zimę)

 

[malgos83]

Koronka chyba wszystkie mamy takie myśli. Sama zastanawiam się jak to będzie z drugim dzieckiem. Czy łatwo jest je pokochać tak jak pierwsze? Jak to pierwsze zareaguje na maleństwo. Ale jakoś musi się wszystko ułożyć. Będzie dobrze ;-)
Patuśka może rzeczywiście masz uczulenie na jakiś kosmetyk np. balsam. Używasz może kosmetyków z serii Jonsona bo one właśnie dość często uczulają.
Byłam dziś w pracy, powiedziałam o ciąży i wręczyłam szefowej L4. Nawet nie było tak żle jak się nastawiałam. Gadka oczywiście tym, że to dobrze że mam zwolnienie bo nie wolno ryzykować zdrowiem swoim i dziecka. No i oczywiście ,że blada jestem i czy już robiłam jakieś wyniki i czy wszystko ok. Nie spodziewałam sie po tej kobiecie tego. Pozytywnie mnie zaskoczyła. Chociaż ona nigdy żadnej dziewczynie w ciąży nie robiła problemu. No i zaczynam swoją przygodę siedzenia w domu. Jak nie zwariujej to będzie dobrze. Kolorowych snów.

super, że szefowa tak się zachowała na pewno lżej Ci na duszy

Hej z rana.
Ciężki dzień dziś się u nas zapowiada. Siedzimy w domu cały czas z racji tej przekletej anginy. Wymioty budzą mnie nawet w nocy. Co zjem to zwracam. Już zaczynam bać sie cokolwiek zjeść.

Justyna do bycia w domu trzeba przywyknac, mi na początku było strasznie ciężko. Dobrze,że szefowa tak zareagowała, mniej stresu i nerwów.

współczuję ja swego czasu co parę miesięcy chorowałam na anginę i za każdym razem lekarz przepisywał mi duomox..aż któregoś razu poszłam do innego lekarza i skierował mnie na zrobienie wymazu z gardła i antybiogram..okazało się, że mam na migdałach paciorkowca..od razu zastrzyki w płynie, pędzlowanie i odpowiedni antybiotyk na paciorka..od tamtej pory a było to jakieś 7 lat temu nie miałam anginy pomyśl może o tym antybiogramie kochana bo można zwariować.

MałaZosia ja mam wózek z gondolką i nie zmienię na inny choćby z racji tej, że mieszkam na wsi i nie muszę ciągać wózka po schodach więc ciężar mi nie straszny a do tego latem fajnie będzie postawić wózek na dworze, zakryć pieluszką gondolkę i maluszek będzie bezpiecznie spał

lolcia86 fajnie, że sobie pospaliście..mój dzisiaj w nocy często się budził i mnie drażnił bo wymyślał, że poduszka nie wygodna, że chce pić ,siku itp..a jak miał wstać ok 8 żeby zdążyć do przedszkola to spał w najlepsze, mówię do niego wstawaj smyku a on " nie dokuczaj mi, nie wyspałem się jeszcze".

mamuska ja też pozwalałam synkowi samodzielnie jeść odkąd zaczął się do tego rwać i bardzo szybko to opanował nie panikowałam jeśli zjadł coś z podłogi, od małego przebywa ze zwierzętami (psy koty i świnka morska) i nie chorował mi w ogóle aż do momentu kiedy poszedł do przedszkola.


jakiego ja mam dziś lenia...na dworze brzydko, mokro i pochmurno..w domu przydałoby się coś ogarnąć, na obiad brak weny..ehh.. co za dzień;/

 

[MalaZosia]

Alkmena - będzie dobrze

lolcia - taki właśnie Domestos do klopa Chodzi o toksyczność oparów, chlor i te sprawy. Dużo pierdół piszą na necie, dlatego pytam Was jak to u Was z tym jest

malgos, Alkmena - macie rację co do gondoli. Jednakże ja mieszkam w bloku, więc i tak dziecka nie zostawię na zewnątrz. A czym różni się gondola od wkładu dla noworodka? W budowie niewiele, może tylko materiał inny bo lżejszy. Ja właśnie myślę, bo urodziłam młodego w sierpniu i męczyłam się z ciężkim wózkiem gondolowym. Musiałam go codziennie znosić z I piętra. Niby niewysoko ale padałam tak znosząc i wnosząc czasem 2 a nawet 3 x dziennie. Jak przerzuciłam się kilka miesięcy później na lżejszą spacerówkę to byłam przeszczęśliwa. I tak myślę. Nasze dzieciaki w zimie będą już miały około pół roku. W gondoli jest regulacja oparcia? Bo nie pamiętam Ja wózek mam - od szwagierki taki z gondolą i po moim młodym spacerówkę- parasolkę z regulacją oparcia do prawie leżącego. Ale nie płaskiego. Strasznie mi się podoba wózek maclaren triumph, ale kosztuje za dużo (nowy). Może jak gdzieś używkę trafię... Ale z drugiej strony szkoda kasy, skoro wózki mam. I tutaj faktycznie tej gondoli wnosić nie muszę, bo jest na dole przy wyjściu miejsce na wózek.

Fajnie i niedrogie ciuszki dla maluszka na allegro. Ciekawe czy już coś kupować czy nie. Jak się okazja jakaś fajna trafi? Kupujecie już coś?

 

[martynaxyxymartyna]

A my dzis też wstałysmy wczesnie bo z dziadkiem do larngologa jechalismy ale juz spowrotem jestesmy. Zasnełam wczoraj z Nela w łózku obudziłam sie przed 3 w nocy i wzieło nas z moim na male co nieco i pozniej do 5 usnac nie umielismy
Na nic weny nie mam powiem wam gotowac mi sie nie chce a nie mowie o isciu do pracy no ale postanowiłam sobie ze juz przepracuje do konca listopada i dopiero pozniej na l4 pojde.Cera mi sie troszke poprawiła i ogólnie lepiej wgladam ale mój organizm nadal ledwo ledwo co akceptuje do jedzenia.
W weekend jedziemy z siostra i moimi rodzicami na basen moj M pewnie bd siedział na lezaku tylko bo on anty sportowy jest w sensie nie lubi pływania , nart , sportów zimowych itp wiec my sobie z Nela same w tyt

mamamm zdrowia , ja miałam wycinane latem migdały i teraz zero angin u nas naszczescie

Powiem wam że zadroszcze wam ze mogłyscie tyle karmic ja karmiłam 4 mies bo po 2 wrociłam do pracy i jak mnie nie bylo po 8,9h to ciezko bylo mi laktacje utrzymac no i mała wolała butelke ale teraz mam zamiar to nadrobic i karmi 8mies max do12

Zmykam obiad robic i zmywac bo na 13 do pracy a jeszcze cos ogarnac trzeba

Miłego dnia

 

[Archea]

No i oczywiście nadrabianie.. ale na szczescie juz skonczylam :-)

MałaZosia ale fajnie sobie poradziłas z tym malowaniem synka na "zombiaka" - super a co do wózków to przyznam że ja równiez stawiam na gondole, jakos takie z góry załozenie mam w głowie ze cos al'a spacerówka to w późniejszym czasie. Ale fajnie ze podsunelas tez inny pomysl

Patrycja witamy i tak jak dziewczyny mówia, wiek nie ma znaczenia - ja urodziłam córke bedac jeszcze młodsza od Ciebie bo w wieku 18 lat i wszystko ładnie dało rade zwłaszcza ze wspieramy się z mężem od samego początku i własciwie czuje się również jakbym trafiła "w totka" Po prostu z mezczyznami to tak jest ze nie zmienisz niczego co ma byc i oni sami musza tez wykazac inicjatywe bo jesli będzie mu się miało znudzic to sie znudzi, czy jak dziecko bedzie malutkie czy nawet jak bedzie juz w wieku szkolnym, musisz sama zdecydowac co dla was najlepsze.
Na wysypke równiez nie poradze, poszukaj moze w internecie a najlepiej zasiegnij porady lekarza przy najblizszej wizycie

Musze się równiez pochwalic bo jestem też po zakupach - wychaczyłam dość tanią bluzkę ciążową z małą aplikacja na brzuszku ) Mężowi sie tak spodobala ze odrazu poleciał z córką do kasy - zreszta sam tez wyciagnal mnie na te zakupy
Przyznam ze nie które spodnie ciążowe wygladaja tragicznie, jakby starte i z całkiem innej "epoki" jakby tylko zadaniem bylo przerobienie starych spodni i odrzutków w postaci doszycia gumki i hasła "bierzcie bo tylko w to sie zmiescicie"
Musze popatrzec jeszcze gdzies indziej za nimi bo juz naprawde mi te "zwykle" z zamkiem przeszkadzaja...

Lolcia no to sobie pospaliscie zawsze jest jakis taki sentyment do rzeczy ale moze spodoba Ci sie jakies inne bardziej, moze cos praktycznego Cie w nowym "pociągnie" bynajmniej &&& za poszukiwania

 

[missiiss1301]

Hejo
Ja zastyglam cos z forum czerwcowkowym wybaczcie...

Malazosia
Ja juz mam kilka ciuszkow co mi siemega spodobaly ;-) ale to tak przy okazji kupione choc ja nie wierze w zapeszanie ale wiem ze z moja ciaza roznie moze byc. Jestem jednak dobrej mysli :-) co do wkladow do spacerowki zeby byla gondola to jak nie chcesz dzwigac to dobre rozwiazanie. Ja osobiscie tez preferuje gondole twarda i z regulowanym oparciem z szelkami. Nie kupie do mojego quiniego bo jest malutka. Kupie chyba osobno wozek gondolowy z big gondola :-)

Archea
Co do ciazowek to masz swieta racje niektore sa okropne! Jakby wlasnie przerobione. Dramat... a przeciez kobieta w ciazy to powinna czuc sie przepieknie a nie zle. Jeszcze ceny tych spodni tez sa nie male. Ja kupilam ciazowki elegancji do pracy i co... i siedze na l4 haha ale bede mialado lekarza albo na wyjscie jakies :-) w c&a kupilam

Kurcze czy wy juz cos myslicie nad prezentami swiatecznymi?:-) mam problem co staremu swojemu kupic... :-)