reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

Ale czytałam pobieżnie twoje poprzednie wpisy i jak się nastawiasz na pracę z małym dzieckiem w domu to radzę ci się jeszcze milion razy zastanowić 😂 Też popełniłam ten błąd (tylko ja na własnej działalności więc nie bardzo miałam wybór) i przypłaciłam to depresją i ogromnymi napadami złości. Pracowałam na każdej drzemce i jak młody szedł spać o 19 to ja do 22 przy laptopie, zamykałam go, szybki prysznic i spać. W domu syf, ja wiecznie wściekła, nie miałam kompletnie czasu dla siebie

Ja szczerze to się mogę co najwyżej zastanowić nad oddaniem zwyczajnie do żłobka. 🤷🏻‍♀️ Albo będziemy siedzieć razem, no albo ja w pracy a bombel w żłobku.
Babcie nie będą sprawować opieki bo raz że daleko, a dwa że jedna pracuje jeszcze i nie ma czasu na opiekę.
 
reklama
Ej, może głupie pytanie, ale ile dni jesteście w stanie wytrzymać tak całkiem same z dzieckiem? 😆 tak wiekowo 2-5.
Ale serio same, nie że babcia wpadnie na chwilę czy coś. Bo ja po jednym dniu i jednej nocy już wysiadam 😐
O mamo, ja mogłabym sama żyć z 3 maluchów na luzie 😆 ale ja w tej kwestii jestem samowystarczalna, babcia i tak nie pomaga.
 
Ale czytałam pobieżnie twoje poprzednie wpisy i jak się nastawiasz na pracę z małym dzieckiem w domu to radzę ci się jeszcze milion razy zastanowić 😂 Też popełniłam ten błąd (tylko ja na własnej działalności więc nie bardzo miałam wybór) i przypłaciłam to depresją i ogromnymi napadami złości. Pracowałam na każdej drzemce i jak młody szedł spać o 19 to ja do 22 przy laptopie, zamykałam go, szybki prysznic i spać. W domu syf, ja wiecznie wściekła, nie miałam kompletnie czasu dla siebie
Ale też nie każde dziecko jest takie samo, ja przy moim 3 latku mogłabym spokojnie pracować. Nie jestem zmęczona nim jakkolwiek to brzmi bo to mega ugodowe dziecko i zachowuje się też dojrzalej jak na swój wiek, więc dużo zależy od charakterku 😊
 
Ja szczerze to się mogę co najwyżej zastanowić nad oddaniem zwyczajnie do żłobka. 🤷🏻‍♀️ Albo będziemy siedzieć razem, no albo ja w pracy a bombel w żłobku.
Babcie nie będą sprawować opieki bo raz że daleko, a dwa że jedna pracuje jeszcze i nie ma czasu na opiekę.
Ale planujesz wrócić do pracy normalnie po roku czy wcześniej? Bo ja zrozumiałam, że wcześniej
 
O mamo, ja mogłabym sama żyć z 3 maluchów na luzie 😆 ale ja w tej kwestii jestem samowystarczalna, babcia i tak nie pomaga.
No ale z tego co piszesz to Ty masz spokojne dzieci. Ja z niektórymi dziećmi moich koleżanek to też mogłabym bez przerwy siedzieć 😅 A moje dziecko to jest totalny chaos. Kochany bardzo, ale trzeba mu dużo czasu poświęcać i co chwilę gasić jakieś pożary
 
Ale też nie każde dziecko jest takie samo, ja przy moim 3 latku mogłabym spokojnie pracować. Nie jestem zmęczona nim jakkolwiek to brzmi bo to mega ugodowe dziecko i zachowuje się też dojrzalej jak na swój wiek, więc dużo zależy od charakterku 😊
No to zazdroszczę. Jak mój miał 2,5 to musiałam zrezygnować z pracy (na szczęście możemy sobie na to pozwolić, wrócę teraz jak pójdzie do przedszkola), bo mogłam pracować tylko jak spał, nie wyobrażam sobie kompletnie odpalać laptopa przy nim. Kiedyś próbowałam to może w ciągu godziny uzbierałoby się 5 minut, ale przerywanych 😜 Kocham mojego bąbla nad życie, ale zazdroszczę takich ugodowych dzieci, bo na pewno wszystkim nam wtedy żyłoby się lepiej.
 
Ej, może głupie pytanie, ale ile dni jesteście w stanie wytrzymać tak całkiem same z dzieckiem? 😆 tak wiekowo 2-5.
Ale serio same, nie że babcia wpadnie na chwilę czy coś. Bo ja po jednym dniu i jednej nocy już wysiadam 😐
Mi się zdarzyło 5, bo partnera nie było, a rodziny żadnej nie ma w pobliżu.
 
No ale z tego co piszesz to Ty masz spokojne dzieci. Ja z niektórymi dziećmi moich koleżanek to też mogłabym bez przerwy siedzieć 😅 A moje dziecko to jest totalny chaos. Kochany bardzo, ale trzeba mu dużo czasu poświęcać i co chwilę gasić jakieś pożary
No wiesz, to też nie tak że siedzą pod stołem, między sobą kłócą się aż miło, a i starsza foszkiem rzuci, no ale to normalne, my dorośli też mamy swoje ciężkie dni 😄
 
Ja sobie nie wyobrażam siedzieć sama z dzieckiem cały czas. Na macierzyńskim jeździłam do rodziców często, bo już mnie strzelało.



Mnie ratują drzemki, bo tak już teraz to nie mam energii. U nas nie z gadaniem problem co z dziwnymi pomysłami typu "a kopnę butelkę z wodą 10x, co tam, że matka juz powiedziała, że nie wolno".
O tak, drzemka to jest zbawienie. Całe szczęście, że mój jeszcze dość często śpi w dzień, chociaż przekonać go do tego nie jest latwo
 
reklama
No to zazdroszczę. Jak mój miał 2,5 to musiałam zrezygnować z pracy (na szczęście możemy sobie na to pozwolić, wrócę teraz jak pójdzie do przedszkola), bo mogłam pracować tylko jak spał, nie wyobrażam sobie kompletnie odpalać laptopa przy nim. Kiedyś próbowałam to może w ciągu godziny uzbierałoby się 5 minut, ale przerywanych 😜 Kocham mojego bąbla nad życie, ale zazdroszczę takich ugodowych dzieci, bo na pewno wszystkim nam wtedy żyłoby się lepiej.
Mój zaraz 4 latek pod tym względem jest naprawdę wyjątkowy, jemu się coś powie i on kwituje "ok". Ale ma ogromne pokłady energii, z tym że on je traci na rolkach, rowerze, wspinaczki, place zabaw...bez tego codziennie to po sufitach lata, za to nie mam fochow, leżenia na podłodze, ale to akurat z żadnym.
 
Do góry