reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

reklama
Ej teraz mi trochę smutno, bo ja bardzo chciałam, żeby mi się babcia przyśnila i nic. Corka tez mi się nigdy nie przysniła. Też bardzo chciałam. Nie czuje takiej obecności zupełnie.

Babcia wylądowała w szpitalu 2 tygodnie przed moim slubem, byla nieprzytomna, zaintubowana, nerki nie pracowały, serce siadało, na dobrą sprawę nadawała się do przeszczepu, ale była za słaba i chodzilam wtedy codziennie do dziadka na cmentarz z nim rozmawiać, żeby zrobił tak, żeby jej się poprawiało no i nic. Zmarła tydzien po moim slubie.
No a 4 miesiące później zmarła córka.
To już wtedy stwierdzilam, że nie ma co, bo po prostu ani wiara ani modlitwa nie dziala, mozna prosić i dupa 🤷‍♀️
Ale chciałam, żeby mi się przyśniły.
Przykro mi 😔 nie wiem od czego to wszystko zależy
 
Ej teraz mi trochę smutno, bo ja bardzo chciałam, żeby mi się babcia przyśnila i nic. Corka tez mi się nigdy nie przysniła. Też bardzo chciałam. Nie czuje takiej obecności zupełnie.

Babcia wylądowała w szpitalu 2 tygodnie przed moim slubem, byla nieprzytomna, zaintubowana, nerki nie pracowały, serce siadało, na dobrą sprawę nadawała się do przeszczepu, ale była za słaba i chodzilam wtedy codziennie do dziadka na cmentarz z nim rozmawiać, żeby zrobił tak, żeby jej się poprawiało no i nic. Zmarła tydzien po moim slubie.
No a 4 miesiące później zmarła córka.
To już wtedy stwierdzilam, że nie ma co, bo po prostu ani wiara ani modlitwa nie dziala, mozna prosić i dupa 🤷‍♀️
Ale chciałam, żeby mi się przyśniły.
No jakbym o sobie czytała. Bo do lipca to potrafiłam być na cmentarzu nawet i trzy razy w tygodniu. Potem stwierdziłam, że mnie chyba nikt nie słucha.
 
Zasmarkalam koszulkę, w ktorej mialam iśc na trening i to Wasza wina🙈
Kalk Gidelim GIF by TRT
 
No jakbym o sobie czytała. Bo do lipca to potrafiłam być na cmentarzu nawet i trzy razy w tygodniu. Potem stwierdziłam, że mnie chyba nikt nie słucha.
A ja na cmentarzu już tak dawno nie byłam, że aż wstyd . Na święto zmarłych jakbym miała tak rodzinie i znajomym kupić po 1 zniczu to chyba że 30 musiałabym postawić. Zawsze wspomnienia wracają, zawsze. Dlatego no nie lubię na cmentarze jeździć.
 
No jakbym o sobie czytała. Bo do lipca to potrafiłam być na cmentarzu nawet i trzy razy w tygodniu. Potem stwierdziłam, że mnie chyba nikt nie słucha.
U mnie to są jeszcze takie jajca że jak jadę na cmentarz to pół mojej rodziny ma styczniowe daty śmierci.babcia,dziadek,pradziadek i to w dodatku różnica 1-2dni tylko rok inny.i jak moja mama miała w zeszłym roku udar właśnie w styczniu w dodatku w rocznicę śmierci babci,to możecie sobie wyobrazić co ja miałam przed oczami..
 
Też kiedyś chodziłam porozmawiać z babcią, ale w końcu z tego wyrosłam. Dalej chodzę na cmentarz, raczej nie we wszystkich świętych, już nie odpowiadam co u mnie słychać.

Pieskie życie.
IMG_20250930_141054042.jpg
 
Was to jednak dzisiaj podupcylo! Weszlam zeby sie odstresowac w pracy, a tu sie dzieje!
Ale tak pokatnie, rozumiem o co chodzi @loumarie, patrzy na to z perspektywy swojej i tego co na tym forum mozna przeczytac, a mnostwo tu malo szczesliwych tematow, pozniej faktycznie bardziej wylapuje sie i widzi takie zdania, aaaaaale (!) one czesto sa rzucane bez zalaczania glowy na funkcje analizujace, zeby sie pozalic, wyrzucic z siebie lub chociaz powiedziec cos co nikt nie ma odwagi, ale kazdy by chcial i to tez jest ok… nie mozna tez trzymac wszystkich pod kloszem, bo ktos mial gorzej, chociaz oczywiscie walic prosto z mostu bez zamyslu tez nie, ale mysle ze po to byl ten temat zalozony, zeby wchodzac w niego wylaczyc swoje podzialy i doswiadczenia i zluzowac, ale moge sie mylic..

Wiec @loumarie nie spierdzielaj ja Cie prosze tylko siedz! Nie pierwszy i ostatni raz nie bedziemy sie ze soba zgadzac! :D

Potem przemknela mi przed oczami historia Kory i przestalam dalej czytac bo chce dzisiaj spokojnie zasnac :D 😂 a probowalas z oczyszczaniem? Przejsc sie po domu z szalwia? Chociaz to caly proces jest z wyjsciem „zlych duchow”, ale to musialabym pogadac z mama, ta to specjalistka :D
 
Was to jednak dzisiaj podupcylo! Weszlam zeby sie odstresowac w pracy, a tu sie dzieje!
Ale tak pokatnie, rozumiem o co chodzi @loumarie, patrzy na to z perspektywy swojej i tego co na tym forum mozna przeczytac, a mnostwo tu malo szczesliwych tematow, pozniej faktycznie bardziej wylapuje sie i widzi takie zdania, aaaaaale (!) one czesto sa rzucane bez zalaczania glowy na funkcje analizujace, zeby sie pozalic, wyrzucic z siebie lub chociaz powiedziec cos co nikt nie ma odwagi, ale kazdy by chcial i to tez jest ok… nie mozna tez trzymac wszystkich pod kloszem, bo ktos mial gorzej, chociaz oczywiscie walic prosto z mostu bez zamyslu tez nie, ale mysle ze po to byl ten temat zalozony, zeby wchodzac w niego wylaczyc swoje podzialy i doswiadczenia i zluzowac, ale moge sie mylic..

Wiec @loumarie nie spierdzielaj ja Cie prosze tylko siedz! Nie pierwszy i ostatni raz nie bedziemy sie ze soba zgadzac! :D

Potem przemknela mi przed oczami historia Kory i przestalam dalej czytac bo chce dzisiaj spokojnie zasnac :D 😂 a probowalas z oczyszczaniem? Przejsc sie po domu z szalwia? Chociaz to caly proces jest z wyjsciem „zlych duchow”, ale to musialabym pogadac z mama, ta to specjalistka :D
A te oczyszczania, ksiądz mi mówił ,że to też źle jest 😱 . Kiedyś o tym dokument oglądałam a może nawet ze 3 i później te osoby wypowiadały się, że nic nie pomogło 🤷
 
reklama
A te oczyszczania, ksiądz mi mówił ,że to też źle jest 😱 . Kiedyś o tym dokument oglądałam a może nawet ze 3 i później te osoby wypowiadały się, że nic nie pomogło 🤷
Cale szczescie nigdy nie musialam :D ale co w takim przypadku jak egzorcyzmy nie pomoga? Kurde bo to zycie w permanentnym stresue jednak jest
 
Do góry