reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

reklama
Ja też miałam taką teorię, że cała garderoba byłaby do wymiany, bo dopiero sam początek a już widziałam początki przemiany w hipopotama. 😂 no cóż, przynajmniej jeszcze latem mam szansę być w formie 😆

U mnie tak będzie... wiesz. Mam 173cm wzrostu, schudłam w tym roku do 62kg, chciałam zejść do tych 58kg jeszcze żeby zachować granicę dolną zdrowego BMI przy moim wzroście.
Nie powiem, z mojej tylko winy zaniedbałam to odrobinę i zaczęłam podjadać, waga mi pokazała 65... załamka.

Teraz waga mi rośnie, 66kg już pokazuje. Ciężko mi sobie wyobrazić, że na koniec ciąży ja się ocknę przy jakimś koszmarze 80kg... nigdy nie miałam takiej wagi i nie mogę sobie nawet tego wyobrazić. 😞

Wycięłam z diety wszelkie formy cukru oprócz cukru od-owocowego (ale owoce raczej typu śliwki, jabłuszko, gruszka - żadne arbuzy, banany, winogrona), jedzenie przetworzone typu gotowce (gotuję sama), jem dużo warzyw, produkty pełnoziarniste, chude mięso ale głównie rybki jem... jogurty naturalne bez dodatków, orzechy. Piję wodę, herbatę bez cukru, kawę, ziółka. Soki, napoje -> out.

Trochę guilty jestem bo ostatnio żarłam lody 😞 Więc teraz mam niesmak, że mnie podkusiło. Bo ciąża ciążą ale to głupia zachcianka i wcale nic dobrego nie wniosła.
 
U mnie tak będzie... wiesz. Mam 173cm wzrostu, schudłam w tym roku do 62kg, chciałam zejść do tych 58kg jeszcze żeby zachować granicę dolną zdrowego BMI przy moim wzroście.
Nie powiem, z mojej tylko winy zaniedbałam to odrobinę i zaczęłam podjadać, waga mi pokazała 65... załamka.

Teraz waga mi rośnie, 66kg już pokazuje. Ciężko mi sobie wyobrazić, że na koniec ciąży ja się ocknę przy jakimś koszmarze 80kg... nigdy nie miałam takiej wagi i nie mogę sobie nawet tego wyobrazić. 😞

Wycięłam z diety wszelkie formy cukru oprócz cukru od-owocowego (ale owoce raczej typu śliwki, jabłuszko, gruszka - żadne arbuzy, banany, winogrona), jedzenie przetworzone typu gotowce (gotuję sama), jem dużo warzyw, produkty pełnoziarniste, chude mięso ale głównie rybki jem... jogurty naturalne bez dodatków, orzechy. Piję wodę, herbatę bez cukru, kawę, ziółka. Soki, napoje -> out.

Trochę guilty jestem bo ostatnio żarłam lody 😞 Więc teraz mam niesmak, że mnie podkusiło. Bo ciąża ciążą ale to głupia zachcianka i wcale nic dobrego nie wniosła.
Z wagą to trochę takie indywidualne mi sie wydaje, ostatnio gadalam z dziewczyną, która przytyla 8kg juz, jest w 19tc, a w zyciu bym nie powiedziała. Powiedziałabym,ze max z 3, bo oprócz malusieńkiego brzuszka to nic nie widac.
BMI wsadziłabym do kosza juz dawna 😅
 
U mnie tak będzie... wiesz. Mam 173cm wzrostu, schudłam w tym roku do 62kg, chciałam zejść do tych 58kg jeszcze żeby zachować granicę dolną zdrowego BMI przy moim wzroście.
Nie powiem, z mojej tylko winy zaniedbałam to odrobinę i zaczęłam podjadać, waga mi pokazała 65... załamka.

Teraz waga mi rośnie, 66kg już pokazuje. Ciężko mi sobie wyobrazić, że na koniec ciąży ja się ocknę przy jakimś koszmarze 80kg... nigdy nie miałam takiej wagi i nie mogę sobie nawet tego wyobrazić. 😞

Wycięłam z diety wszelkie formy cukru oprócz cukru od-owocowego (ale owoce raczej typu śliwki, jabłuszko, gruszka - żadne arbuzy, banany, winogrona), jedzenie przetworzone typu gotowce (gotuję sama), jem dużo warzyw, produkty pełnoziarniste, chude mięso ale głównie rybki jem... jogurty naturalne bez dodatków, orzechy. Piję wodę, herbatę bez cukru, kawę, ziółka. Soki, napoje -> out.

Trochę guilty jestem bo ostatnio żarłam lody 😞 Więc teraz mam niesmak, że mnie podkusiło. Bo ciąża ciążą ale to głupia zachcianka i wcale nic dobrego nie wniosła.
Na początku się puchnie od wody, potem Ci zejdzie. Ja najbardziej tyłam w 1 trym a potem do konca drugiego waga stała.
 
Przez ból brzucha chyba było rano, teraz o butelkę. Ale generalnie ostatnio komunikuje się najwięcej rykiem i wrzaskiem, aż naprawdę czasami siedzę obok, czekam aż się uspokoi i marzę o stoperach albo słuchawkach wygłuszających. Cokolwiek jest nie po jego myśli i ryk. Nawet jak się tłumaczy wcześniej, tłumaczy później, zostawia mu pole do małych decyzji, proponuje i generalnie robi wszystko zgodnie z poradnikami dotyczącymi dwulatków, to u nas i tak w którymś komencie jakaś pierdoła wywołuje ryk aż do wymiotów.
Np. Bo kaszka jest za gorąca i trzeba poczekać.
Bo mama miesza kaszkę zamiast trzymać dziecko.
Bo wysiedlismy z autobusu.
Tego typu rzeczy.
Kładzie się na śrosku chodnika na spacerze bo nie pozwalam mu podnieść gałęzi 2x większej niż on sam.

Tłumaczę, proszę, wyjaśniam. Nic to nie zmienia, a przynajmniej ja nie widzę zmiany.

Ale dzisiaj to miał jakieś wyżyny wrzasków. Zwymiotował rano na ojca bo poszłam do łazienki 🙈

Jeszcze na dodatek budzi się ostatnio w nocy po 2x, ciężko go potem ululać na dalsze spanie.
Ale w sumie takie stopery wygłuszające to nie jest głupi pomysł
 
reklama
Do góry