Hej, jeszcze odnosnie L4.. ja tez jakos wczesniej bylam troszke krytycznie nastawiona na takie L4 od 6tygodnia na zasadzie bo tak, szwagierki, znajome, zawsze szły od razu I dopytywały dlaczego ja nie..
No i teraz troche mi sie zebralo na przemyślenia.. powiedzcie mi dlaczego nie ma jakiegoś rozwiązania typu obniżenia wymiaru pracy ale np bez wpływu na średnia wyplate ktora dostajesz na macierzyńskim.. (niech liczą mi te miesiace na pełnym etacie, poprzedzajace ciaze, ale teraz chcialabym popracowac na czesc etatu, zgodnie z prawem z obnizona pensja). Chce pracowac, nie czuje sie zle, ale po prostu brakuje mi sil na te 8h.. mam wrazenie ze praca to jedyne co robię, wracam do domu i leze, nie mam sily na nic, tak jak piszesz
@kami1094
ale czy tak to powinno wyglądać? nie chce zaniedbywać siebie, domu, dziecka..
Jeśli byłyby takie rozwiązania to z zaletą takze dla pracodawców.. nie znika mu pracownik z dnia na dzien, jest w stanie jeszcze przeszkolić kogos..
Eh pewnie w idealnym świecie...