reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

Ja mam dwie psice. Starsza w sierpniu 9 lat. Młodsza ma 7. Wcześniej miałam koszatniczki. Będąc dzieckiem miałam papużki faliste. W domu rodzinnym zawsze był pies albo dwa.
Wyślij foto psiaków 😄 ja z dziecka też miałam psa, takiego kundla, raczej piesek co latał po dworze i po wszystkich domkach fińskich 😁 ale ta osoba była ode mnie starsza o rok i gdy miałam 13 lat to ona miała 14 lat i miała dużo guzów na brzuchu i musieliśmy ją uspać, byłam przy tym właśnie ja, mająca 13 lat. Gdy miałam 14 lat marzylysmy z siostrą o nowym osiedlu i Goldenie. I wtedy mama szukała dobrej i rzetelnej hodowli i z wiosennego miotu kupiła nam Goldenka i to był nasz najcudowniejszy pies Carlos ❤️🥹 żył 12,5 roku. Zmarł w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w 2021 😥
To mój cudowny pies 🥹🥰
 

Załączniki

  • Screenshot_2025-07-17-21-53-47-24_99c04817c0de5652397fc8b56c3b3817.jpg
    Screenshot_2025-07-17-21-53-47-24_99c04817c0de5652397fc8b56c3b3817.jpg
    794,7 KB · Wyświetleń: 35
reklama
Uff w końcu udało mi się was nadrobić ! Już tyle czasu chciałam do was dołączyć i tyle nowych stron przybywało że nie mogłam nadrobić 😂 witajcie !
Cudowne macie kociaki !
Ja mam psinkę znalezioną w lesie przywiązana do drzewa. Jest wspaniała ale ma wrodzone adhd, wszędzie jej pełno 😂
Wysyłaj zdj psiny 😀
 
Bo ogólnie koty nie lubią dotykania brzucha, bo to ich najczulszy punkt. 😀 Dają dotknąć jak śpią, ale takiego typowego głaskania unikam. Kocur to na przykład z mojej strony zniesie wszystko, ale mojego męża jak go głaska go dłużej niż 5 sekund gdziekolwiek, to ugryzie. 😂😂😂
Koty mojej siostry, ona miała rodzeństwo Tosia i Kubuś ( Tosi juz nie ma 😞 ) uwielbiały od zawsze głaskać się po brzuchu. Tosia to tak uwielbiała, że sama się brzuchem odwracała by ją miesiąc po nim i to było tak słodkie 😍
 
Jejku, ja też próbowałam Was nadrabiać, ale całości już nie dam rady przeczytać.
@kami1094 dobrze, że zdecydowałaś się na zabieg, szczególnie że ta beta nie chciała spadać. Ja miałam łyżeczkowanie dwukrotnie i chyba też jakoś bardzo nie plamiłam 🤔 Ale już tak dokładnie nie pamiętam.
Trzymam kciuki, żebyście szybko dostali zielone światło. Jesteś bardzo dzielna ❤️
 
Na razie nie mam wskazań do dalszej diagnostyki i też chciałabym wierzyć, że to jednak trzy różne pechy, bo każda sytuacja jednak inna. W pierwszej ciąży od początku źle przyrastała beta i w ogóle, biochemy są podobno bardzo częste, a badania w kierunku mutacji zrobiłam dopiero w maju. Także w sumie to jest pierwsza strata przy zabezpieczeniu lekami. Nie chcę popadać w taką paronoję, że będę biegać od razu po genetykach, bo nawet gdyby coś wyszło to i tak nie skreśla szansy na zdrową ciążę. Myślę, że dam jeszcze szansę.
Zarodka nie badałam, bo cokolwiek by wyszło nie dałoby to żadnej odpowiedzi na przyszłość - jestem jakoś wewnętrznie przekonana o tym, że miał wady i najwidoczniej tak być musiało. Ale to nie znaczy, że kolejny musi je mieć. ❤️‍🩹
Dobrze ze juz jestes po, to czekanie na nieuniknione jest najgorsze..ja tez w koncu poszlam na IP..
Trzymam za Was kciuki, zeby bylo tak jak planujecie❤️
 
Yes, nadrobiłam w sumie od pierwszej strony 🤣 to była męka ale super się czytało dobre wieści oraz smutno te smutne 😔 już teraz nie pamiętam gdzie komu co 🤔 jedyne co to o zwierzakach bo było na koniec do czytania 😆

Czekam z bólem zęba na jutrzejszą wizytę, chyba się wykończę 😭
 
Obok siebie najlepiej ❤️ od małego s razem ze sobą ?
Tak,to rodzeństwo ;)

To jest w ogóle dobra historia.
Był covid i siedzielismy na przymusowym zdalnym wtedy, a na grupie osiedla ktoś wrzucił zdjęcie, że na jakimś samochodzie siedzą dwa malusieńkie koty nie wiadomo skąd. I jakaś dziewczyna powiedziala, że je pójdzie łapać, ale potrzebuje pomocy i poszliśmy. Okazało się, że dziewczyna prowadzila fundację zajmującą się kastrowaniem ulicznych kotow. Rozłożyła klatki-łapki no i chciala te maluchy złapać. Bura złapala się od razu, a na czarną czailiśmy się ponad dobę, bo nie chciała wyjść.
A my na spontana powiedzieliśmy, że jak złapią się obie to je weźmiemy.
Przy okazji w krzakach znależliśmy kocicę, więc prawdopodobnie trzasnął ją samochód, a młode wyszły, bo nie miały jedzenia i były głodne.

Poszły na kwarantannę do weta, dwa miesiące odwiedzin z socjalizacją, aż przestały na nas syczeć i mogliśmy je zabrać do domu. Dalej są o wiele bardziej niezależne i dzikie niż typowe koty, nie są bardzo mizialskie i głaskalne. Ale są z nami już 5 lat.

Ale tak szczerze to jakbym miala teraz decydować to wolałabym mimo wszystko bez zwierząt mieszkać, bo to dodatkowy stres w przypadku przeprowadzki, remontu czy wyjazdów wakacyjnych.
 
reklama
Do góry