reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

My syna nie oddalismy do zlobka, mialam ta mozliwosc, ze mama przyjezdzala mi codziennie do niego, poszedl dopiero do przedszkola i bylam meeega wdzieczna za ta opcje, teraz pewnie oddalibysmy do zlobka, bo sa juz jednak starsi i nie chcialabym im zarzucac az tak, chociaz pewnie powiedzieliby, ze podolaja… ale wykorzystalabym na maksa macierzynski, ze 2 tyg urlopu, moze maz cos jeszcze i dopiero jak juz wyczerpiemy wszystko to zlobek :D
 
reklama
Na temat zlobka i tego jak emocjonalnie dziecko to przeżywa w środku można poczytać wszelkie artykuły, ja osobiście nie oddałabym przed rokiem, oddałam na 2 lata, dziecko które już było bez pampersa i wpadek, nagle załatwiało się w majteczki pierwszy miesiąc, nie chciało jesc...to mi wystarczy, a żłobek cud miód malina...

Ja też na l4 się nie wybieram, staram się rozchodzić, ale zygalam parę razy w pracy 😏 samopoczucie tragedia...ale dam radę.

Przy wymiotach to raczej lepiej by Ci było w domu być. L4 i tak masz 100% płatne z kodem.
 
Tak, z wymiotami pewnie bym siedziala, chyba ze bylyby to takie mocno poranne i pozniej luz, to probowalabym pracowac, do dzisiaj mam w glowie jak mama opowiadala mi o swojej kolezance, ktora w drodze do pracy zaliczala wszystkie bramy 😂 a pozniej jak juz doszla do miala luz :D masakra 😂
 
Nie wiem, ja się na L4 nie wybieram, nie będę go testować. 🙈😄
Będą się ze mną męczyć w robocie... nie dam im odpocząć. 🤣
Z tego co pamiętam to Ty masz pracę zdalną, więc tak czy siak jesteś w tym domu, więc nie opłaca Ci się nawet L4 brać 😁 bo nawet jakbyś miała 🤮 to bez krępacji idziesz do łazienki w każdym momencie 😂
 
Z tego co pamiętam to Ty masz pracę zdalną, więc tak czy siak jesteś w tym domu, więc nie opłaca Ci się nawet L4 brać 😁 bo nawet jakbyś miała 🤮 to bez krępacji idziesz do łazienki w każdym momencie 😂

Dokładnie, ale ja akurat jestem nierzygająca.
U mnie to się sprawdziło z plamieniem, które mam bardzo często. Po prostu pracuję na leżąco z łóżka własnego.
 
Na temat zlobka i tego jak emocjonalnie dziecko to przeżywa w środku można poczytać wszelkie artykuły, ja osobiście nie oddałabym przed rokiem, oddałam na 2 lata, dziecko które już było bez pampersa i wpadek, nagle załatwiało się w majteczki pierwszy miesiąc, nie chciało jesc...to mi wystarczy, a żłobek cud miód malina...

Ja też na l4 się nie wybieram, staram się rozchodzić, ale zygalam parę razy w pracy 😏 samopoczucie tragedia...ale dam radę.
Ja osobiście też nie dalabym dziecka do żłobka ( chyba, że naprawdę wymagałaby tego sytuacja ). Córka dopiero poszła do przedszkola. Jak skończyła rok to ja wróciłam do pracy, ale tylko na pół etatu, miałam to szczęście, że te 3 dni w tygodniu zostawała mi z nią teściowa, która sama zaproponowała pomoc. I tak się nią zajmowała przez 2 lata póki nie poszła do przedszkola. I to była najlepsza nasza decyzja.
 
My syna nie oddalismy do zlobka, mialam ta mozliwosc, ze mama przyjezdzala mi codziennie do niego, poszedl dopiero do przedszkola i bylam meeega wdzieczna za ta opcje, teraz pewnie oddalibysmy do zlobka, bo sa juz jednak starsi i nie chcialabym im zarzucac az tak, chociaz pewnie powiedzieliby, ze podolaja… ale wykorzystalabym na maksa macierzynski, ze 2 tyg urlopu, moze maz cos jeszcze i dopiero jak juz wyczerpiemy wszystko to zlobek :D
To taka samą sytuację mieliście jak my 🙂 mega wdzięczna jestem,że mieliśmy taka opcję babci.
Ale teściowa powiedziała nam jakiś czas temu, że przy drugim dziecku już nie pisze się na codzienną opiekę. Także niestety pewnie zmuszeni będziemy oddać dziecko do żłobka. Będzie to mocno mnie bolało i ciężko będzie mi się z tym pogodzić, ale taki mus 🤷‍♀️
 
Dokładnie, ale ja akurat jestem nierzygająca.
U mnie to się sprawdziło z plamieniem, które mam bardzo często. Po prostu pracuję na leżąco z łóżka własnego.
To dobrze, że przechodzisz to bez rzygania 😁
Jakie plamienia masz ? Czego to przyczyna ? Chyba tu nie pisałaś, tylko na mamuskach, dlatego pytam.
 
reklama
Oesu marzenie kazdej mamy w ciazy :D chociaz nawet nie w ciazy, tez bym tak popracowala, obawiam sie tylko, ze bym zasnela 😂

Tzn... nie chcę psuć obrazu pracy zdalnej ale... na moją pracę chętnych by nie było. Szczególnie wśród mam... 🤣 Myślę, że parę dni nadgodzin i chętnych by nie było... Dzisiaj również miałam dłuższy dzień, bo potrzebowałam zamknąć pewną rzecz przed świętem piątkowym. 😬
 
Do góry