reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

A u mnie w klatce kiedyś była taka psychiczna baba, która wszystkich terroryzowała. Ultra agresor, pobiła kiedyś moją mamę jak wchodziła do klatki. Śmierdziała jak nie wiem co odkąd pamiętam, dlatego wszyscy przechodząc przez parter byli do tego smrodu przyzwyczajeni. Potem podobna akcja jak u Ciebie tylko z innym finałem. 😆 Podobni agenci do niej, jej sąsiedzi przez ścianę, w którymś momencie zadzwonili na straż, że im śmierdzi z kaloryferów. Jak się okazało pani zmarła i zgniła w swoim dużym pokoju, jakiś miesiąc sobie leżała i kwitła. Z psychą miała ładnie na bakier, bo o ile drzwi wejściowe strażacy pokonali bez problemu, to okazało się, że w środku mieszkania do dużego pokoju miała zamontowane drzwi antywłamaniowe (mieszkała sama).😂Z robactwem i smrodem użeraliśmy się kilka miesięcy, dramat.

To straszne. Jakby mieszkała wyżej, to mogłaby komuś yy, no - przeciekać do salonu... 😅
 
reklama
Ja wiecznie mieszkałam w domu, ale kilka razy nocowałam u koleżanki w mieszkaniu. Byłam przerażona jak ludzie potrafią nie dbać o swoją prywatność. Zwłaszcza jednych sąsiadów takich miała, co to ich współżycie chyba cały blok słyszał.
 
Ja wiecznie mieszkałam w domu, ale kilka razy nocowałam u koleżanki w mieszkaniu. Byłam przerażona jak ludzie potrafią nie dbać o swoją prywatność. Zwłaszcza jednych sąsiadów takich miała, co to ich współżycie chyba cały blok słyszał.
To zalezy od grubości ścian. Ja słyszę jak moj sasiad oglada pornosy. Ale jak ma tv to też słyszę. Mogę cytować to, co ogląda.
 
Ja wiecznie mieszkałam w domu, ale kilka razy nocowałam u koleżanki w mieszkaniu. Byłam przerażona jak ludzie potrafią nie dbać o swoją prywatność. Zwłaszcza jednych sąsiadów takich miała, co to ich współżycie chyba cały blok słyszał.

Przynajmniej wiadomo było, kto może rękę przyłożyć do większej populacji w tym kraju 🤣 Na kogo jeszcze można liczyć. 🤣
 
Czuje się jak by już było południe. Córka mnie po 6 na spacer zabrała. Po drodze zbierała IMG_20250815_073132145.jpg kwiatki.
 
reklama
Do góry