Amerie - witaj w nowej (jak dla nas) odsłonie :-) cieszę się że odpoczęłaś
 a synek się przeziębił że musisz go w domu przetrzymać? spokojnie - jeszcze się synek rozbryka i zrobi bardziej towarzyski
 a może po prostu odbiega rozwojowo od innych dzieci i np. to w oni sie bawią go już nie interesuje? 
Elutka - męża w domu miałaś to trzeba było wykorzystać czas w 100%
;-) a zmięta chodzisz bo sie nie wysypiasz jak mąż w domu
Paulina - u nas też zimno
 no ale cóż - zima idzie
 
a ja dziś wolne mam więc wykorzystałam - byłam z Lila na długim spacerze, teraz ona kima a ja mogę nadrobić to co napisałyście przez weekend - ale dużo tego nie było
 
zaraz zabieram się za zrobienie ciasta na pizzę
				
			
 a synek się przeziębił że musisz go w domu przetrzymać? spokojnie - jeszcze się synek rozbryka i zrobi bardziej towarzyski
 a może po prostu odbiega rozwojowo od innych dzieci i np. to w oni sie bawią go już nie interesuje? Elutka - męża w domu miałaś to trzeba było wykorzystać czas w 100%
;-) a zmięta chodzisz bo sie nie wysypiasz jak mąż w domu
Paulina - u nas też zimno
 no ale cóż - zima idzie
 a ja dziś wolne mam więc wykorzystałam - byłam z Lila na długim spacerze, teraz ona kima a ja mogę nadrobić to co napisałyście przez weekend - ale dużo tego nie było
 zaraz zabieram się za zrobienie ciasta na pizzę


 
 ale zauważyłam że znaczna większość rodziców tak mówi ale nie mam pojęcia dlaczego
 my od początku mówimy normalnie bez tych "dziecinnych udziwnień" i mojej mamie nie raz się obrywa za takie "gaworzenie" do Lilki bo ona bardzo szybko łapie a nie chcę żeby w przedszkolu dzieci się śmiały z jej języka