To pora na troszkę teorii o kąpaniu maluszka, którą wyniosłam z wczorajszych zajęć szkoły rodzenia
Najważniejsze - mieć wszystko pod ręką, przygotowane - najlepiej zaopatrzyć się w jakąś tacę, bądź koszyk z przyborami tylko do kąpieli, którą zawsze można wyciągnąć. Nie można w trakcie kąpieli wychodzić po "coś" bo się zapomniało - wiadomo - przeciągi, zmiana automatycznie temperatury w pomieszczeniu itp. Woda temp 36,5-37stopni, najlepiej mieć obok wanienki wodę gorętszą, w razie jakby się ostudziła ta w środku zanim włożymy maluszka
Odradzano nam kupowanie tych najmniejszych wanienek -lepiej od razu te większe, bo z tych małych dzidziuś dość szybko wyrasta, a od 3 miesiąca kąpiel zaczyna być dla niego nie tylko obowiązkiem, ale i zabawą
Gąbki do kąpieli (te z kształtem dzidziusia) - NIE! zwykłe siedlisko bakterii i grzybów, najlepiej tetra, którą można później wygotować i mamy czyste sumienie
Ręcznik kąpielowy - najlepiej dość duży i dobrze wchłaniający wodę. Jeśli kupujemy nowy, wyprać go nawet 2,3 razy i sprawdzić na swojej skórze czy wchłania wodę, bo maluszka trzeba bardzo dobrze osuszyć. Jeśli zauważymy, że ręcznik jest taki sobie, to najlepiej mieć pieluszkę flanelową i dosuszać nią dzidziusia
Ciuszki, w które zamierzamy po kąpieli ubrać maluszka także należy wcześniej przygotować
i zaczynać od ubrania pieluszki, a nie np. koszulki itp, bo czasami maluszek lubi zrobić prezent i ubrudzić czyste ciuszki
Kosmetyki do kąpieli - najlepiej z jednej serii - w razie uczulenia wiemy, że to przez daną firmę a nie inną, bo np. mamy oliwkę z Bambi, krem do twarzy z Nivei, do pośladków z Hipp itd
Jeśli dzidziuś ma tzw, ciemieniuchę, to na ok godz przed kąpielą posmarować mu główkę oliwką, a potem przy kąpieli ładnie wymyć tym, czego używamy (mydełko, mydełko w płynie itp), a po kąpieli przeczesać. Nie znika od razu, najczęściej po 3, 4 myciu.
Obecnie zalecane jest kąpanie maluszka co 2 dzień, nie codziennie. W dniach, gdy nie używamy wanienki, "kąpiemy na sucho".
Od początku stosować możemy Emolienty do kąpieli, natomiast te inne preparaty (szampony, płyny itd) po 1 miesiącu życia.
Pępek - uważamy żeby go całego nie zamoczyć w wodzie, dlatego nie nalewamy jej dużo. Zachlapać wodą można, nic się nie stanie, jeśli dobrze go osuszymy. Myjemy go dokładnie naokoło. Dziś odchodzi się od przemywania spirytusem, wystarczy przegotowana woda i dobre osuszenie, a jeśli coś się pojawia (zaczerwienienie ect.) to poleca się Octenisept.
Twarzyczka - zawsze przegotowaną wodą, przed włożeniem do wanienki. Można mieć gaziki, można płatki kosmetyczne, ale nie waciki! bo włoski mogą zaczepić się na rzęsie i dostać do oczka. Oczka- od zewnątrz kącika do wewnątrz i wyrzucamy płatek, drugie identycznie (wyrzucamy, nie tym samym, bo jak dziecko ma jakiś stan zapalny, to przeniesiemy na drugie oczko), potem uszka - także jeden wacik jedno uszko, jednym ruchem czółko, policzek, nosek, drugi policzek i bródka. Co jakiś czas dobrze zrobić higienę jamy ustnej (gazik zwijamy na palec i objeżdżamy dziąsła i języczek maluszka) - dowiadujemy się wtedy, czy malec ma infekcję grzybiczą, bo jak zostaje biały nalot, to iść należy do pediatry jeśli mamy ten nalot na gaziku- to jest to resztka pokarmu.
Po kolei "mydlimy", "myjemy" dzidziusia: główkę, szyję, brzuszek, rączki (trzeba dokładnie zgięcia wszelakie), przewracamy chwytając bezpiecznie za bark, nie za rączkę i plecki, potem nóżki, u chłopca genitalia i na końcu pupę, bo jest "najbrudniejsza". U dziewczynek okolice intymne myjemy po umyciu twarzyczki, a przed całym ciałkiem, ruchem od sfer intymnych w kierunku odbytu i tak z 3 razy, za każdym razem osobnym płatkiem. Spłukiwanie zaczynamy od główki i dalej reszta ciała.
Ręcznikiem osuszamy nie przecierając, a tak jakby wgniatając delikatnie, bo przecieranie podrażnia skórę maluszka.
Jeśli stosujemy oliwkę, to nie "naoliwiamy" całego maluszka - jak to robiły nasze mamy
tylko zgięcia. Pierw nalewamy na dłoń i rozsmarowujemy, a następnie przeciągamy każde zgięcie w ciałku
nie lejemy od razu bezpośrednio na maluszka, a właśnie w dłoniach "ogrzewamy" oliwkę
Sudocream i inne specyfiki stosujemy tylko jeśli pojawią się jakieś problemy z pupą, nie jako profilaktykę, od tego są normalne kremy na pośladki
Główkę czeszemy bez względu czy maluszek ma włoski czy nie. W ten sposób pobudzamy jego skórę głowy
Czapeczkę zakładamy, by osuszyć włoski i główkę z wody, nie do snu! nie można zakładać do snu czapeczki malcowi. Zdejmujemy ją, gdy główka jest sucha
jeśli czapeczka jest mokra, to zmieniamy na inną i po wyschnięciu zdejmujemy
Aha - w szpitalu nie obcinają paznokci, robi się to w domu, więc trzeba się zaopatrzyć w nożyczki z zaokrągleniami na końcach. Lepiej do 3 mies je stosować niż obcinaczki, bo nie raz mamy łapią paznokcia ze skórą dzidziusia - wyobraźcie sobie jaki to dla niego może być ból. Paznokcie u nóg obcinamy na prosto, u rąk, jeśli mama ma wprawę to na półokrągło.
I ważne - mamusie rozmawiamy z dzieciaczkami przy kąpieli, mówimy do nich, uśmiechamy się, w ten sposób poczują się bezpieczne.
Nosek, można zapuszczać woda morska np. Disnemar (chyba tak to się pisze). Zapobiega to tzw, sapce noworodkowej.
Mam nadzieję, że czegoś nie pomieszałam, starałam się być skupiona na zajęciach, bo to dla mnie ważny temat
sorki na wkład długaśny, ale dostałam wenę i pisałam, co mi pamięć przyniosła
myślę, że jak o czymś zapomniałam, to któraś dopisze