Porady prawne, społeczne i inne... dla Mamuś i nie tylko...

[góralka]

Dziewczyny, tak sobie pomyślałam, że mogę podzielić się swoimi doświadczeniami w temacie dotacji z urzędu pracy dla rozpoczynajacych działalność gospodarczą. Co prawda moja wiedza jest lekko przeterminowana, bo sprzed pół roku, ale może aż tak wiele sie nie zmieniło. Tak czy siak zachęcam wszystkich, którzy noszą się z zamiarem otworzenia własnej firmy, żeby skorzystali z takiej dotacji. Kwota ok.12 tyś nie jest szczytem marzeń, ale darowanemu ..... pozdrawiam

 

[luckymama]

Czy w takim razie trzeba koniecznie przedstawić plan biznesu żeby takowa dostać?

 

[góralka]

Lucymama ja tego nie wyczytałam w regulaminie, ale w moim pup wymagali, prawdopodobnie tak jest wszędzie, ale te biznesplany nie są takie straszne jak sie na początku wydaje, można poczytać o nich w necie. W moim przypadku cały plan przychodów wyssałam z palca, bo moja działalność jest pionierska i nie ma skąd czerpać takich informacji. Ale miało to swoje plusy: nie mogli się do niego przyczepić, bo niby na jakiej podstawie

 

[atol]

góralka to napisz cos wiecje na ten temat

 

[sa_raa]

BIznes plan napewno będzie trzeba ale tak jak pisze góralka nie jest to takie straszne na jkie wygląda Więcej szczegółowych informacji jest na ulotkach dostępnych w każdej siedzibie PUP

 

[góralka]

albo na stronach pup'ów , Atol to jest sporo informacji, podam ogólnie, że można ubiegać się o bezzwrotną dotację z pup w max wysokości 5 średnich krajowych. Bezzwrotna jest jeśli w ciagu roku od rozpoczęcia działalności nie zlikwidujesz jej, bądź nie podejmiesz innej pracy (rozumiem, że etatowej, bo ja pracuję na zlecenie i jest ok, ale uzgadaniałam to z dyr. pup). Musisz mieć 2 poręczycieli (weksel in blanco) z zarobkami około 1000zł na rękę, musisz mieć 30 % tej kwoty o którą występujesz, musisz sama opłacić podatek od zakupów dokonanych za przyznane pieniądze. Tutaj ciekawostka. Ja otwierałam biuro, zdecydowałam się na zakup mebli z drugiej ręki, a konkretnie sprowadzanych z holandii i niemiec. Sklep nie był płatnikiem vat więc zaoszczędziłam, bo nie musiałam z własnej kieszeni płacić tego podatku. Aha i bardzo ważne: jeśli spełniasz wymogi (info na stronach zus) to składki ubezpieczeniowe nie przekroczą w sumie 270zł/miesiąc, a nie blisko 700zł. Reasumując, w najlepszym wypadku pup przyzna ok. 12 tyś, a na zus wydasz ok. 3 tyś. plus podatek od zakupów, nie ma dochodu nie ma pdatku dochodowego. Jeśli masz własny lokal to z grubsza wszystkie koszty. Po roku jeśli nie idzie możesz zamknać działalność, zostają ci zakupy warte 15 tyś - amortyzacja. Ale trzeba być dobrej myśli, jeśli ma sie udać to rok powinien wystarczyć, żeby stanąć na nogi. Najważniejsze do dobry pomysł i wiara w siebie.

 

[sa_raa]

a dodatkowo jakby twu twu twu się nie udało to i tak do zakupów jeszcze rok stażu pracy dodatkowo

 

[atol]

góralka dzieki, poczytam jeszcze na tych stronach

 

[góralka]

Atol jak juz poczytasz i zdecydujesz czym chciałabyś sie zajmować to pytaj pytaj pytaj

 

[kate_less]

Teraz ja
sama wam doradzam... a teraz potrzebuję porady... ale fajnie... nie, nie... szpitalem zajmę się później... tak sobie tu sobie piszę...