reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

PORÓD - nasze pytania, wątpliwości, obawy...

Hej lipcoweczki Kreciku to nie wstyd to natura z bolu mozna sie posr..ale lewatywke robia mi przed opweracja wieczorem i rano zrobili straszne to bylo lecialo ze mnie az kibel opaskudzilam ale nie ja sprzatalam tylko salowa w koncu za to jej placa ;D czopik nie pomaga nie wyleci wszystko ja myslalm ze 3kg schudlam przez lewatywe czulam sie lzejsza pozdrawiam
 
reklama
Ja tez sie jakos boje tego ,ze nasmrodze na porodowce :p Ale moja kuzynka powiedziala ,ze to normalne i wiekszosc kobiet cos tam popusci wiecej lub mniej ::) No coz jakos to bedzie ;) Ale ostatnio zaczelam sie zastanawiac nad inna kwestia.Moj mezus chce byc przy porodzie i ja tez ciagle bylam pewna ,ze chce zeby przy mnie byl ale teraz zaczynam dumac nad tym czy nie wygonic go jak juz Witulek bedzie sie mocno pchal.Nie chce ,zeby on na to patrzyl od tamtej strony bo same wiecie - ladnie to nie wyglada ::) Nie ma gwarancji ,ze ktos go w trakcie akcji nie przesunie i nie bedzie tam patrzyl.Kurcze nie wiem jak to zrobic ::)On tez biedny sam sie miesza i nie wie czego chce ;)
 
Aneczko u mnie jak mąż był przy porodzie to stał z boku i takie miejsce jest moim zdaniem najbardziej bezpieczne bo jak wiemy wszytskie nie za pięknie to wygląda a facet nie idzie z nami po to by się patrzył tylko po to żeby nas wspierał w ciężkich chwilach.Także myślę że spokojnie możesz tak mu powiedzieć.Zresztą miejsca z przodu są zajęte przez połozne :laugh:

53789.birthdue.png


u43244.png
 
Wiem Aniu tak zakladalismy od poczatku ale kuzynka mnie nastraszyla ,ze czasem jak sie robi jakies zamiszanie to moga go przesunac i znajdzie sie w nieodpowiednim miejscu ,albo ze polozna go bedzie namawiac zeby zobaczyl jak glowka wychodzi i sie skusi tego sie boje :( ::)
 
WITAM !!! MOJ MAZ BYL PRZY PORODZIE STAL Z BOKU.FAJNIE ZE BYL.W CZASIE SKURCZOW MASOWAL MI PLECY PODAWAL WODE I WOGOLE CZULAM SIE DUZO BEZPIECZNIEJ A JEZELI COS PRZY MNIE ROBILI LEKARZE CZY POLOZNE TO NA CHWILKE ON WYCHODZIL.PRZECINAL PEPOWINE I SIE ROZPLAKAL TO BYLY JEDYNE LZY JAKIE WIDZIALAM U NIEGO! ON TEZ NIE ZALUJE ZE BYL RAZEM ZE MNA I DO DZIS MI MOWI ZE BYLAM DZIELNA BO ON NIGDY BY NIE CHCIAL TAKIEGO BOLU PRZEZYWAC!!!!POZDRAWIAM I ZYCZE MILEGO PORODU!!!JAKI BY NIE BYL A I TAK WARTO!!!!
 
No ja sobie nie wyobrażam, żebym w tych chwilach była sama - w końcu on też maczał w tym palce ;) Tylko żeby mi nie wyciął numeru jak nasz kolega, który całą ciąże mówił żonie, że bedzie z nią rodził, a jak przyszło co do czego, to nagle musiał zaopiekować się torbą z jej ciuachami na korytarzu, bo niby nie miał gdzie zostawic - tchórz jeden.
A co do widoku - fakt, ze nie jest za ciekawie, ale z drugiej strony - w ostatecznosci, jakby jednak sobie tam luknęli - to może łatwiej im bedzie zrozumiec nasz ból po porodzie i brak ochoty na seks przez jakis czas ???
 
PRZY KOLEJNYM PORODZIE TEZ BEDZIE [NA RAZIE W PLANACH] TEZ BEDZIE MOJ MAZ I NIE WYOBRAZAM SOBIE INACZEJ ALE JEGO OBECNOSC PRZY MNIE DODAWALA MI OTUCHY I ODWAGI 8) A JAK TYLKO WYSKOCZYL NA CHWILKE RAZ NA PAPIEROSKA TO DLA MNIE WYDAWALO SIE ZE NIE BYLO GO CALA WIECZNOSC.POZDRAWIAM TYCH PRZED I TYCH PO!!!!

 
JUZ PISZE RELACJĘ ZE SZKOŁY RODZENIA :) Po pierwsze to zajecia odbywały sie na oddziale psychiatrycznym,w podziemiach ;D Ale było fajowo! Strasznie duzo brzuchatek,myslę,że razem z tatusiami mogło by ponad 30 osób! Pani połozna bardzo sympatyczna,dzis był temat o połogu,bo u nas jest system cykliczny,po prostu dołączsz do grupy w dowolnym momencie i zataczasz koło po tematach...szkoła jest bezpłatna i trwa 2 miesiące,zajęcia teoretyczne w poniedziałkia ćwiczenia relaksacyjne w środy...
 
O połogu połozna mówiła duzo,praktycznie o wszystkim od zakończenia porodu do 6 tygodni po, opisywała po kolei co sie z nami będzie działo,jak to wygląda u nas w szpitalu,co jest nam potrzebne na ten okres(podpaski i wkłady) i jak mamy postępować abysmy czuły sie komfortowo.Musze przyzanć ze wiekszość rzeczy juz wiedziałm wczesniej, duzo czytam no i pomaga mi bb :) ale zawsze opinia i zdanie doswiadczonej osoby to jednak cos więcej. Ogólnie bardzo fajnie i rzeczowo poprowadzone zajęcia,czesem opisywała takie szczególy,ze panowie strzelali różne dziwne,zdegustowane miny :laugh:
 
reklama
Do góry