reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród SN czy CC?

peperka

Fanka BB :)
Dołączył(a)
15 Lipiec 2009
Postów
1 297
Miasto
Warsaw, Poland, Poland
Zastanawiam się, czy wybieracie jakoś specjalnie położną, czy nie. Ja nie biorę pod uwagę obecności "mojej" położnej przy porodzie, więc zastanawiam się czy mam szukać jakiejś specjalnej osoby, czy wystarczy ta do której jestem zapisana u lekarza rodzinnego. A może warto kogoś szukać?
 
reklama
Prywatnie chodzisz do ginekologa czy do lekarza rodzinnego?
Wydaje mi sie, ze powinno sie zglosic poloznej ze jest sie w ciazy, chociaz u kolezanki polozna pojawila sie na wizyte patronazowa pomimo ze nigdzie tego nie zglaszali.
 
Ja mam nadzieję, że na szkole rodzenia się takich rzeczy dowiem;) Ostatnio wybierałam lekarza 1 kontaktu i też przy okazji trzeba było wpisać położną (do "wyboru" miałam tylko jedno nazwisko;)). Własna położna przy porodzie to jest zupełnie inna bajka... Podobno warto taką wykupić jak chce się dostać do konkretnego szpitala. Ja osobiście sama nie wiem co zrobię- mam za mało informacji na ten temat...
 
mnie się w szpitalu po urodzeniu zapytali gdzie mieszkam i jaka tam chodzi położna środowiskowa. Akurat była nią babka z tego samego szpitala.

Co do położnych przy porodzie to warto się popytać mam co już rodziły z taką babką i sobie chwalą, bo to też nie wiadomo czy taka położna z przychodni jest naprawdę "miła" :tak:

acha i warto np w szpitalu wziąć sobie numer telefonu do dobrego i fajnego pediatry (o ile taki istnieje :-)) ja tak zrobiłam i później jak miałam jakiś problem (np.z gorączką, biegunką u niemowlaka) to dzwoniłam do niego. Bo pediatrę rejonową miałam daremną... :dry: "używałam" ją tylko do szczepień :-D
 
ja się dołączam do "niewtajemniczonych" w temat położnych i miło proszę doświadczone mamy o jakieś "oświecenie", :-D
martwię się, że jak trafię na porodówkę bez wpisanej położnej, to będę miała jakieś problemy? :baffled:
trochę liczę na to, że w szpitalu będą położne i się mną zajmą...
ale już sama nie wiem :eek:
chętnie więc poczytam, jak powinno być
 
ja tez jestem zielona w kwestii położnej:baffled:
Chodze do gina na NFZ i bardzo go sobie chwalę, jednak położnej żadnej nie znam.. i szczerze to nie wiem czy powinnam bo przy porodzie to będzie lekarz więc po co mi ta położna jeszcze?:confused: Czy może chodzi o to by była po porodzie z Wami i pokazała jak się opiekowac maleństwem?:confused: Hmm..
Ja tez chętnie poczytam co na ten temat mają do powiedzenia mamy, które już rodzily:tak:
 
Położna opiekująca się w szpitalu (przy i zaraz po porodzie) to zupełnie inna (przeważnie) położna niż ta, która przyjdzie z wizyta patronażową (sprawdzić jak rany się goją, wytłumaczyć co i jak z dzieckiem itp, ale można też się z nią spotykać przed urodzeniem, jeśli ma się pytania co do porodu). Tą normalna położną wybiera się wraz z lekarzem pierwszego kontaktu (każda przychodnia ma jakąś położną), ale można też zapisać się do dowolnie wybranej. Z grubsza wiem jak to wygląda, bo moja teściowa ma przychodnię.
Jeśli jestescie gdzies zapisane do lekarza pierwszego kontaktu (macie ubezpieczenie i przynajmniej raz byłyście u lekarza w ciagu kilku lat) to na pewno jakąś położną macie wybraną.
A położne w szpitalu na bank się nami zajmą, bo w końcu to ich praca :) Aczkolwiek jakość tej opieki może być rożna.
Zastanawiam się głownie czy liczyć na to, ze "jakaś" położna dobrze się mną zajmie, czy szukać jakiejś poleconej, rozsądnej kobiety, bo jak znam życie po urodzeniu każdy drobiazg będzie nam się wydawał wielką chorobą lub problemem i przydałby się ktoś, kogo można się poradzić :)
A szukanie pediatry dla dziecka to już kolejny, ogromny problem ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama


i szczerze to nie wiem czy powinnam bo przy porodzie to będzie lekarz więc po co mi ta położna jeszcze?:confused:

Agniesiak lekarz przy porodzie jest bardzo żadko. Przychodzi co jakiś czas na badanie i w "kulminacyjnym" momencie (ja widziałam lekarza w ciągu 12 godzinnego porodu 3 razy). A resztę czasu spędzisz z położną, która też co chwilę bada, podłącza KTG, proponuje wygodna pozycję jak już mocno boli, pokazuje jak skakać na piłce :-D napełnia wanne wodą, pomoże do niej wejść, jeśli to konieczne podącza kroplówkę... mnóstwo jest tych rzeczy... osobiście uważam, że położna odwala całą "brudną" robotę i jeśli jest miła, sympatyczna i pomocna to ten poród przechodzi się lepiej.
 
Do góry