reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w domu

Ola K, zazdroszczę ci:tak::-D. Podczas szycia przy pierwszym i drugim porodzie przez salę przewinął się tabun ludzi, włącznie z salowymi:no::crazy:.
Zero intymności, poszanowania ludzkiej godności.

to tak jak u mnie. U mnie salowa patrzyla mi prosto w krocze jak lekarka mnie szyla. Jedyne co uslyszalam o moim dziecku to bylo to ile wazylo i mierzylo.
 
reklama
Jest wiele wypowiedzi opowiadających się "za" i tyle samo "przeciw". Czyli... jak zwykle, jak w każdej innej kwestii. Szukam nadal informacji w internecie, czytam wszystko co mi wpada i przypadkiem potknęłam się także o artykuł tutaj na babyboom, link poniżej. Szukam też dwóch polecanych książek, których niestety jak dotąd nie udało mi się namierzyć w żadnej księgarni internetowej tj.:

„Poród w domu” Ireny Chołuj
„Rodzić w domu” Sheili Kitzinger


Jeśli któraś z was przypadkiem gdzieś te książki znajdzie dajcie proszę znać.

Nie wiem czy na taki poród się zdecyduję. Mam za mało informacji tymczasem, ale czuję w głębi serca, że byłby to właściwy wybór dla mnie, dla mojego partnera, dla naszego dziecka...

Poród w domu - BabyBoom
 
Także słyszałam, że prywatna klinika położnicza to po prostu "hotel" o dobrym standardzie, gdzie można urodzić w przyjaznych warunkach. Tylko po co jechać do hotelu jeśli można zostać u siebie w domu? Zresztą, o ile się orientuję (nie sprawdzałam sama, tylko zasłyszane relacje innych) cena za taki poród np. w Łodzi to 5400 zł. (dwa dni pobytu), ale w Warszawie już 10000 zł. (sic!). Strasznie drogi "hotel" prawda?

Któraś z was pyta także o położną. Ja jestem z Poznania. W wykazie telefonów na stronie Stowarzyszenie "Dobrze Urodzeni" Niezależna Inicjatywa Rodziców I Położnych nie ma żadnej położnej z Poznania. Jest jednak telefon do położnej z Piły. Wśród opisów porodów domowych nadesłanych przez rodziców jest jeden pary z Kieziegłów koło Poznania. Oni skorzystali właśnie z pomocy położnej z Piły. Położna po prostu dojechała te niecałe 100 km na co przecież jest czas.
 
Karjoka, ja znam tę położną z Piły, bo ona odbierała mojego pierwszego syna. Wówczas (rok 2005) z całego serca odradzała porody w domu, a niedawno widziałam ją w "Dzień dobry TVN" gorąco zachęcającą do porodu w domu. Więc nie wiem, co spowodowało, że nagle z przeciwniczki stała się zagorzałą entuzjastką. Czas na dojazd nie zawsze jest, biorąc pod uwagę, że każdy poród przebiega inaczej i wcale pierwszy poród nie musi się ciągnąć godzinami (mój drugi poród trwał łącznie 3,5 godziny, byłam zadowolona, że dojechałam do szpitala i wiozący mnie teść nie musiał odbierać porodu po drodze hihi). Celowo nie podaję czasu trwania pierwszego porodu....
Wiesz co, ja Ci napiszę o tej położnej na priva.
 
Ostatnia edycja:
Także słyszałam, że prywatna klinika położnicza to po prostu "hotel" o dobrym standardzie, gdzie można urodzić w przyjaznych warunkach. Tylko po co jechać do hotelu jeśli można zostać u siebie w domu? Zresztą, o ile się orientuję (nie sprawdzałam sama, tylko zasłyszane relacje innych) cena za taki poród np. w Łodzi to 5400 zł. (dwa dni pobytu), ale w Warszawie już 10000 zł. (sic!). Strasznie drogi "hotel" prawda?

Któraś z was pyta także o położną. Ja jestem z Poznania. W wykazie telefonów na stronie Stowarzyszenie "Dobrze Urodzeni" Niezależna Inicjatywa Rodziców I Położnych nie ma żadnej położnej z Poznania. Jest jednak telefon do położnej z Piły. Wśród opisów porodów domowych nadesłanych przez rodziców jest jeden pary z Kieziegłów koło Poznania. Oni skorzystali właśnie z pomocy położnej z Piły. Położna po prostu dojechała te niecałe 100 km na co przecież jest czas.
Ja korzystalam z tego "hotelu" tylko dlatego ze bylo to na dwa miesiace przed moim wyjazdem do USA, w Warszawie mialam tylko malutkie tymczasowe mieszkanko z malenka lazieneczka i wanna, bez stacjonarnego wowczas telefonu a to byl jeden z warunkow porodu domowego - dodam ze klinika takze uczestniczyla w domowych porodach swoich pacjentek - wedle wyboru. Dla mnie opcja hotel byla bardziej odpowiednia ze wzgledu na warunki, gdyby bylo inaczej wolalabym wlasny dom czy mieszkanie. "Hotel" faktycznie byl okropnie drogi, przynajmnie dla mnie wtedy:)
 
Jest wiele wypowiedzi opowiadających się "za" i tyle samo "przeciw". Czyli... jak zwykle, jak w każdej innej kwestii. Szukam nadal informacji w internecie, czytam wszystko co mi wpada i przypadkiem potknęłam się także o artykuł tutaj na babyboom, link poniżej. Szukam też dwóch polecanych książek, których niestety jak dotąd nie udało mi się namierzyć w żadnej księgarni internetowej tj.:

„Poród w domu” Ireny Chołuj
„Rodzić w domu” Sheili Kitzinger

Jeśli któraś z was przypadkiem gdzieś te książki znajdzie dajcie proszę znać.

Nie wiem czy na taki poród się zdecyduję. Mam za mało informacji tymczasem, ale czuję w głębi serca, że byłby to właściwy wybór dla mnie, dla mojego partnera, dla naszego dziecka...

Poród w domu - BabyBoom

Obie ksiazki posiadam, Sheila Kitzinger w wersji angielskiej a ksiazke Ireny Choluj kupilam kiedys w Warszawie. Przykro mi ale chyba nie bardzo jak mam sie nimi z Toba podzielic:-( Obie sa dobrymi pozycjami. Moze powinnas sprobowac zwykla tradycyjna ksiegarnie-sklep albo antykwariat a moze Allegro badz eBay? Nie wiem co Ci zasugerowac...Sprobuj zadzwonic do kliniki Dr Siwika w W-wie, pamietam ze oni tam mieli ksiegarnie z roznymi pozycjami na temat porodow naturanlych...ale to bylo prawie 16 lat temu:happy:....
 
Pawimi, wiesz, także byłam zaskoczona gdy usłyszałam cenę po czym sama się zastanowiłam co tak naprawdę za nią dostajemy... Z drugiej strony... Poczucie bezpieczeństwa, miła i ciepła atmosfera, intymność, spokój - niby warte każdej ceny, ale... No szlag mnie trafia, że za to co powinno być normą w cywilizowanym kraju trzeba aż tyle zapłacić.
 
I dziękuję bardzo za chęć podzielenia się książkami! Kochana jesteś:-) Szukałam już w internecie, ale nie zajrzałam na e-bay - zajrzę. Odszukam także klinikę warszawską - dzięki za pomysł!
 
Dziewczyny ja się z wami niestety nie zgodzę. Napewno poród w domu to piękne przeżycie. Piszecie że położna ma ze sobą KTG i w razie czego karetka może zawieżć do szpitala. Ile od was z domu w godz szczytu jedzie sie do szpitala. U mnie cała ciąża przebiegała idealnie, poród wydawało się że też, ale wraz z wodami płodowymi wypadła pępowina W ciągu 5 min byłam na sali operacyjnej, a po kolejnych 5 min mój synek był juz na świecie. Kolejnych 5 min by nie przezył, bo główka przycisnęła pępowinę i nie miał czym oddychać.
Fajnie że tyle kobiet ma dobre wspomnienia z porodów rodzinnych, ale zadałyście sobie pytanie, czy wybaczycie sobie jeśli coś się stanie w czasie porodu i nie zdązycie dojechac do szpitala? A zaledwie kilka minut bez tlenu może doprowadzic do niedotlenienia, o konsekwencjach nie musze chyba pisać. Mam nadzieję, że te z was, które zdecyduja sie na poród w domu urodzą szczęśliwie i bedą się kiedyś śmiać z tego co teraz napisałam, tego wam życzę, ale ja nie wzięłabym na siebie takiej odpowiedzialności.
 
reklama
Elza, oczywiście istnieje ryzyko. Ono istnieje zawsze, nawet wtedy gdy decydujemy się wyjść z domu na zakupy do najbliższego sklepiku. Jak wielu rzeczy musielibyśmy jednak zaniechać gdybyśmy skupiali się wyłącznie na możliwym ryzyku? Na najgorszej wersji wypadków? Zdaję sobie sprawę, że to sprawa ważna i najważniejsza - narodziny dziecka. I oczywiście biorę pod uwagę wszystkie możliwości... Wszystkie rozważam... Decyzja, jak wiele tych z gatunku "najistotniejsze" jest trudna. Jeśli zdecyduję się na poród w domu to zrobię to świadomie, po przemyśleniu, po przedyskutowaniu wszystkich możliwych opcji, konsekwencji z tatą dziecka i ze specjalistami.

Udało mi się znaleźć książkę „Rodzić w domu” Sheili Kitzinger:-) Na aukcji internetowej. Mam nadzieję, że dotrze do mnie na dniach.
 
Do góry