reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Poród w Gorzowie WLKP

future gratulacje:) to twoja niunia to prawdziwa kruszynka:) Jak ci zazdroszcze, że jesteś już po:)
Ciekawe która z nas zostanie kolejną mamusią:)
Miłego dnia dziewczyny:-)
 
reklama
Future raz jeszcze GRATULACJE!!! Helenka jest prześliczna (tfu, tfu!!), takie maleństwo, ale na szczęście zdrowiutka :-) Buziaki!! :***
Kupkami się nie martw, raz może być wodnista, raz gęsta, a bąki mogą czasem zwalić z nóg :D

Gaja, na pewno będzie później awantura w domu i to nie tylko o zabawki, ale co tam przynajmniej będzie w domu życie :-)

Aga, a Alicja jakimś cudem wyzdrowiała!! Czyściłam jej nosek dość często i przeszło, ale powiem lekarce niech ona podejmuje decyzję, najgorsze, że tak jak Was mnie też coś wzięło, padłam ofiarą swojej głupoty i pogody. Mam kaszel i boję się, żeby nie zarazić malutkiej.
A ja bym Cię poprosiła o tą listę produktów, które można i nie można jeść karmiąc. Ja już tak cuduję, a mała i tak dostaje wysypki :-(

Wrrr....cały weekend malowania i tapetowania...ale skończone :-)

A jak się czujecie dziewczynki??





http://www.suwaczki.com/
 
kasileum
A co do diety po porodzie:
Podam Ci, te które podała położna na szkole rodzenia.

Nie wolno: ogórka, fasoli, kapusty, brokuła, cebuli, kalafioru, czosnku!
Nabiał - bardzo mało (maksymalnie 2 szklanki mleka i łyżeczkę masła dziennie)
Nie wolno śmietany!
Można banana, jabłko (wprowadzać stopniowo po 1 owocu)
można pić: soki z owoców leśnych (najlepsze własnej roboty), wodę, herbatę, kawę (np inkę)
Można gotowane: ziemniaki, kasze, makaron, ryż (bez sosu) z odrobiną masła
można jako przystawkę do obiadu marchewkę, sałatę polaną oliwą lub jogurtem naturalnym, buraczki czerwone z jabłkiem (ugotowane, potarkowane, bez przypraw).
można wędliny, mięso gotowane - mało przyprawione, ryby duszone (z piekarnika, gotowane, z rękawa)
można chleb normalny (bardzo mało ciemnego - kwaśny!!! rozwolnienie u dziecka)
można pomidor (nie od razu, później i koniecznie sparzony)
można żółty ser.
banan jest silnym alergenem!!! (można ale trzeba obserwować czy dziecko nie ma po nim uczulenia, jeśli ma to odstawić)


I to by było na tyle z moich notatek :)))

w sumie za dużo tego nie ma, ale potem kazała wprowadzać stopniowo po 1 nowości żeby zobaczyć na co ewentualnie dziecko jest uczulone...
 
Ostatnia edycja:
kasileum dobrze że z Alą już dobrze! a jak jakmisz piersią to Ala nie powinna zachorować, wiadomo że trzeba uważać i nie kaszleć na nią ;-) przy twoim przeziębieniu organizm wytwarza przeciwciała które od razu uodparniają dzidzię - wysysa przeciwciała z mleczkiem.

A ja czuje się chyba dobrze ;) piszę chyba bo zaczynam trochę asekuracyjnie wpadać w panikę że coś zaczyna mnie brać...a poród w sumie w każdej chwili! i boję się żeby mnie nie rozłożyło, więc jak tylko czuje, że coś jest nie tak, to od razu biorę jakieś specyfiki :)

gaja a jak tam ty w walce z przeziębieniem?

Future Helenka śpi ci w nocy?

Kinga ja obstawiam, że ja albo gaja jako następne do porodu...;-) zobaczymy na kogo padnie, bo mojej Lence coś dobrze u mamusi i jej się nie spieszy...:-)
 
Dzięki Aga, ja pozapominałam już wszystko w końcu Łukasz ma już 5,5 roku :-) A na dodatek mi się wydaje, że z nim nie "cackałam" się tak jak teraz z Alą. Nie stosowałam jakiej specjalnej diety...
A Ala najpewniej ma wysypkę od banana :-(
Większość jedzenia to i tak kwestia wyważenia i sprawdzenia bo ja np. jem tylko ciemny chleb i bułki, a jakiś czas temu, z obawą co prawda, zjadłam brokuł i wszystko było ok

Tydzień znów zaczynam od prasowania...ciekawe ile mi zejdzie na to dni :eek: bo Alicja dziś jakaś pobudzona i nie chce spać... w końcu pierwszy dzień WIOSNY!!!




 
Ostatnia edycja:
dzięki Aga, mi też się lista przyda, narazie mama jest u mnie i mi gotuje hehe i przygotowuje śniadanka, obiady Menżu, i kolacje mamunia znów, ale widzę, że podobne pojecie mialam odnośnie tego czego nie wolno.

Helutka śpi moje słonko po 3-4 godziny. teraz jadła o 6,30, do tej pory śpi. wiec mam czasu trochę dla Was.
jest taka słodziunia...
schrupałabym ją.

bolał ją brzuszek wczoraj koło 19, to jej pora codziennego płakania, puści bąki i lepiej. śpi całą noc, budzi sie na butle, nie karmię na śpiocha, bo ona nie ciągnie jak śpi...no le kto normalny je podczas snu, prawda? hehe

buziaki ;*

edit:

cyc + butla = dwie kupy
hhehe teraz śpi moja niunia ;)
 
Ostatnia edycja:
Aga lista sie przyda..przepisze ladnie..drukne i na lodowke powiesze :) A powiedz mi..mowila Wam cos o owocach pestkowych? Np o czeresniach, brzoskwiniach? A przeziebienie masakra. Nie moglam w ogole spac dzisiaj..taki katar mam, ze masakra. Poszlam spac jakos po 24..a po drugiej sie obudzilam i tak do 5-6 meczylam sie. Nawet nie odespalam tego, bo kolezanka przyjechala. Pytalam sie lekarza dzisiaj co mam zrobic..bo caly czas chora jestem..mowil, ze teraz to juz tylko czekac az przejdzie. KTG nic nie wykazalo. Jeden maluski skurczyk :(
A co do tego ktora nastepna....:p Aga idziemy razem :p Future nas wystawila :p

Future Ty to masz dobrze z Helenka. Z tego co piszesz musi byc wyjatkowo grzecznym dzieciatkiem :-) A jak Ty sie czujesz?
 
ja dzisiaj wpadłam w wir sprzątania :-D piorę, odkurzam, zmieniam pościel, posprzątałam trochę na balkonie...dopakowałam w końcu walizkę...no i jestem gotowa :)) mam nawet już przygotowaną drugą torbę, którą ma zabrać mąż następnego dnia...
wiem, że będzie masakrycznie bolało ale nie mogę się doczekać żeby zobaczyć moją klusię :)))

Future
to cudnie że Helenka jest taka kochana :*** gazy jej się zbierają w brzuszku i pewno od tych wzdęć tak płacze, jest takie fajne ćwiczenie że nóżki dociąga się do brzuszka i dzidzia pierdzi po tym...;-) i od razu lepiej.
Powiedz a pępuszek jej smarowali tym fioletem? nie wysmarowali ci tym ciuszków? ja zapakowałam swój octanistept....

Gaja
z tego co pamiętam to pestkowych nie wolno, to samo tyczy się cytrusów.
to jest lista pokarmów zaraz po porodzie do ok 2-3 miesięcy, potem należy wprowadzać powoli nowe pokarmy, stopniowo po jednym...(pamiętam że ona wymieniała co wolno, a my się dopytywałyśmy o inne rzeczy i wychodziło na to, że żadnych innych nie wolno ;) prócz tych co ona podała...) aaa i o marchewce mówiła że jak się będzie przesadzać na początku to dziecko też będzie pomarańczowe jak przy bilirubinach...więc też trzeba rozważnie...
a po czosnku mówiła, że tak intensywnie pachnie pokarm że dziecko nie chce łapać piersi...;-)

Kasileum
masz rację, że czasami nie ma się co cackać i dzidzi nic nie jest...ale wiadomo jak to jest, że jak człowiek usłyszy, że nie wolno, to potem boi się żeby dziecku nie zaszkodzić...

Pogoda dziś piękna! jak poszłam sobie na spacerek to od razu chęci do działania nabrałam :)))
 
reklama
gaja kup sobie ten homeopatyczny oscilococillum on działa uodparniająco...
ja byłam dzisiaj tylko na chwilkę i przepisała mi asekuracyjnie Gynoxin (na dolegliwości intymne) co prawda nie wiem czy coś się tam dzieję bo czuje lekki dyskomfot...ale ona mówi że nie ma co czekać aż coś tam się rozwinie, a nawet jeśli nie ma zapalenia to lek ten nie zaszkodzi...
teraz w środę muszę do niej iść po L4 i biocenozę (bo dzisiaj nie było jeszcze wyniku) a jutro na KTG :)))
 
Do góry