Kasiulem
Fanka BB :)
Aniołek ja byłam w czerwonym kościółku...gdzie nigdy nie było problemów!! Ale zawsze tam byli kapucyni tak jak teraz w Białym, a Kapucyni nie robią takich problemów...
Aga ale ja mu mówiłam, pogadałam sobie z nim, rzucałam argumentami i przykładami, ale co ty jak do ściany!! A najśmieszniejsze z całej sytuacji jest to, że Aluni chrzestna (właśnie moja kuzynka), jest w takim samym związku jak ja i co??!! I ona dostała zaświadczenie na bycie chrzestną!! Ale Z parafii w Warszawce (bo tam mieszkali przez 10lat), bez żadnego gadania!! Jeju jaka ja jestem wściekła!! W piątek pójdę tam znowu, będzie inny ksiądz ciekawe co mi powie!? A chrzcić będziemy w Katedrze...co kościół ro inny zwyczaj...paranoja!!!
Wiesz co, tak mi się teraz pomyślało, że moja koleżanka też miała taki problem jak Ty, młody wybrał sobie jedną pierś, a do drugiej nie był za bardzo przekonany, jadł jak już musiał i bardzo krótko z tej niechcianej piersi, skutkiem tego było niestety coraz mniej pokarmu, ale też nie było jakiegoś specjalnego powodu dlaczego akurat tak wybrał...
W końcu to mali ludzie
mają już swoje zdanie i dokonują wyborów 
Ja niestety muszę wychodzić...rano Łukasza zaprowadzić, bo mąż wyjechał, a po południu odebrać z przedszkola, niestety Ala z nami, ale skracam do minimum te wyjścia...
Aga ale ja mu mówiłam, pogadałam sobie z nim, rzucałam argumentami i przykładami, ale co ty jak do ściany!! A najśmieszniejsze z całej sytuacji jest to, że Aluni chrzestna (właśnie moja kuzynka), jest w takim samym związku jak ja i co??!! I ona dostała zaświadczenie na bycie chrzestną!! Ale Z parafii w Warszawce (bo tam mieszkali przez 10lat), bez żadnego gadania!! Jeju jaka ja jestem wściekła!! W piątek pójdę tam znowu, będzie inny ksiądz ciekawe co mi powie!? A chrzcić będziemy w Katedrze...co kościół ro inny zwyczaj...paranoja!!!
Wiesz co, tak mi się teraz pomyślało, że moja koleżanka też miała taki problem jak Ty, młody wybrał sobie jedną pierś, a do drugiej nie był za bardzo przekonany, jadł jak już musiał i bardzo krótko z tej niechcianej piersi, skutkiem tego było niestety coraz mniej pokarmu, ale też nie było jakiegoś specjalnego powodu dlaczego akurat tak wybrał...
W końcu to mali ludzie
Ja niestety muszę wychodzić...rano Łukasza zaprowadzić, bo mąż wyjechał, a po południu odebrać z przedszkola, niestety Ala z nami, ale skracam do minimum te wyjścia...