viola30
marcowa mama'06 Entuzjast(k)a
ja juz od dwoch dni leze w szpitalu z corka a malego widze jak wpadne do domu na chwilke umyc sie cos zjesc nawet nie weim czy sa jakies postepy:-(
reklama
magdalenaB
marcowa mama 06'
bartek mowi: "afa" co znaczy szafa, "łała" czyli kawa, tata no i mamamama ;-) niwiem dlaczego tata wymawia poprawnie 
... no ale coz :-) ;-)
... no ale coz :-) ;-)
maga_86
mama jagódki ciągutki
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 458
do wszystkich mam, które martwią się brakiem postępów swoich dzieciaczków: jagunia też długo była do tyłu w stosunku do rówieśników, zaczęła raczkować jak miała troche ponad 9 miesięcy, pierwszy raz usiadła sama jak miała 9,5 miesiąca, a po raz pierwszy stanęła jak miała 10, w ciągu niespęłna miesiąca poczyniła ogromne postępy w rozwoju ruchowym i jestem z niej baaaaaaaaaaaardzo dumna:-)
catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
Dawno mnie tu nie było, więc nadrabiam i przekazuję nowości 
Filipek robi ładnie i mówi papa, jak ktoś wychodzi, teściowa mówi, że jak zbliża się czas mojego lub Marcina powrotu z pracy i mówi, że zaraz przyjedzie mama lub tata to albo patrzy się w kierunku drzwi albo raczkuje tam w szybkim tempie
Jak powie mu się: "gdzie jest piłeczka/ lokomotywa (książeczka)/skrzypki/autko to szuka, idzie i przynosi lub rzuca piłeczką. Właśnie nauczył się rzucać piłeczką. Albo przynosi jeżyka Borysa (zabawkę naszego pieska) i też mu rzuca
Umie pokazać na misiu/maskotce gdzie ma oczka i nosek
Nauczył się mówić lampa, tylko po swojemu oczywiście, nie umie za bardzo powiedzieć "l", więc mówi coś na kształt "bampa"
Stał się ostrożny kiedy jest np. na łóżku i podchodzi do brzegu to kładzie się patrzy w dół i mówi "bach", tak samo jak zrzuci coś na ziemię
Ma już kilka książeczek i szybko uczy się co w nich jest, np. dziś kupiliśmy mu książeczkę ze zwierzątkami, pooglądaliśmy ją i za chwilę mówię: "a gdzie kotek kici, kici, miau, miau", a Filipek poszukał i otworzył na stronie, gdzie był kotek
Strasznie to jest słodkie jak codziennie umie coraz więcej
Tylko szkoda, że nadal słowo "mama" nie przechodzi mu przez usta
Filipek robi ładnie i mówi papa, jak ktoś wychodzi, teściowa mówi, że jak zbliża się czas mojego lub Marcina powrotu z pracy i mówi, że zaraz przyjedzie mama lub tata to albo patrzy się w kierunku drzwi albo raczkuje tam w szybkim tempie
Jak powie mu się: "gdzie jest piłeczka/ lokomotywa (książeczka)/skrzypki/autko to szuka, idzie i przynosi
lub rzuca piłeczką. Właśnie nauczył się rzucać piłeczką. Albo przynosi jeżyka Borysa (zabawkę naszego pieska) i też mu rzuca Umie pokazać na misiu/maskotce gdzie ma oczka i nosek
Nauczył się mówić lampa, tylko po swojemu oczywiście, nie umie za bardzo powiedzieć "l", więc mówi coś na kształt "bampa"
Stał się ostrożny kiedy jest np. na łóżku i podchodzi do brzegu to kładzie się patrzy w dół i mówi "bach", tak samo jak zrzuci coś na ziemię
Ma już kilka książeczek i szybko uczy się co w nich jest, np. dziś kupiliśmy mu książeczkę ze zwierzątkami, pooglądaliśmy ją i za chwilę mówię: "a gdzie kotek kici, kici, miau, miau", a Filipek poszukał i otworzył na stronie, gdzie był kotek
Strasznie to jest słodkie jak codziennie umie coraz więcej
Tylko szkoda, że nadal słowo "mama" nie przechodzi mu przez usta
K
kasiula matula
Gość
u nas kroluje slowo BAB moja mama chodzi za emi i mowi baba a emi bab tak ucina szybko i glośno a my zasmiewamy sie do lez
magdalenaB
marcowa mama 06'
no to gratulacje dla FILIPKA, JAGODKI i EMI za kolejne postepy!! :-)
Bartus potrafi tez sam trzymac butelke z herbatka, z kubeczka tez pije sam choc niechetnie bo to trudniejsze ;-)
Bartus potrafi tez sam trzymac butelke z herbatka, z kubeczka tez pije sam choc niechetnie bo to trudniejsze ;-)
Gratulacje dla małych spryciarzy;-)
Zosia nadal nie staje na nóżki, nawet jak ją sama stawiam to nie ustoi ani sekundy( nie wiem , czy Wam pisałam już o tym , w każdym razie sprawdzony rehabilitant poradził nam nie przyspieszać tego procesu, bo efektem tego będą koślawe kolanka i płaskostopie, mamy czekać aż sama do tego dojdzie, wg niego może to potrwać jeszcze nawet kilka miesięcy. Natomiast jak była w szpitalu to powiedzieli mi ,że ma wiotkie nóżki i może mieć jakąś chorobę mięśni, ale zrobili jej badania w tym kierunku i wyniki były w normie, za to ja się strachu najadłam wtedy co nie miara, bo gdyby się potwierdziły ich przypuszczenia , to Zosia by wcale nie stała i nie chodziła, tfu tfu),
za to raczkuje w zawrotnym tempie, bawi się ze szczeniaczkiem-uczniaczkiem, a jak włączy sobie jakąś piosenkę , to zaczyna tańczyć na siedząco rytmicznie machając rączkami, głowką i kręcąc się na boczki, potrafi też rozpoznać królika, misia, traktorek, pieska(jak widzi pieska to zamiast chau chau woła ham ham
), oczywiście rozdaje soczyste buziaki całej rodzince, no i walczy z Kazikiem o jego zabawki, w ogóle starsznie go kocha i wszędzie za nim raczkuje.
Zosia nadal nie staje na nóżki, nawet jak ją sama stawiam to nie ustoi ani sekundy( nie wiem , czy Wam pisałam już o tym , w każdym razie sprawdzony rehabilitant poradził nam nie przyspieszać tego procesu, bo efektem tego będą koślawe kolanka i płaskostopie, mamy czekać aż sama do tego dojdzie, wg niego może to potrwać jeszcze nawet kilka miesięcy. Natomiast jak była w szpitalu to powiedzieli mi ,że ma wiotkie nóżki i może mieć jakąś chorobę mięśni, ale zrobili jej badania w tym kierunku i wyniki były w normie, za to ja się strachu najadłam wtedy co nie miara, bo gdyby się potwierdziły ich przypuszczenia , to Zosia by wcale nie stała i nie chodziła, tfu tfu),
za to raczkuje w zawrotnym tempie, bawi się ze szczeniaczkiem-uczniaczkiem, a jak włączy sobie jakąś piosenkę , to zaczyna tańczyć na siedząco rytmicznie machając rączkami, głowką i kręcąc się na boczki, potrafi też rozpoznać królika, misia, traktorek, pieska(jak widzi pieska to zamiast chau chau woła ham ham
), oczywiście rozdaje soczyste buziaki całej rodzince, no i walczy z Kazikiem o jego zabawki, w ogóle starsznie go kocha i wszędzie za nim raczkuje.gratulacje dla wszystkich dzieci. A propo wymawiania mama i tata wiecie że jakiej płci dziecko pierwsze słowo wymówi takiej będzie kolejny potomek??? np. jak mówi dziecko mama albo baba to kolejnym dzidziem będzie dziewczynka. Słyszałyście o tym bo ja dziś po raz 1 o tym usłyszałam.
reklama
tereskaa
Mamusie Marcowe '06
tak ....ja tez o tym słyszałam .............u nas pierwszym słowem było "baba".......fajnie by było gdyby sie to kiedyś sprawdziło
...u nas pierwszym słowem było "baba".......fajnie by było gdyby sie to kiedyś sprawdziło