Marzena trzymam kciuki, będzie ok, zobaczysz. Jeszcze niedawno ja przeżywałam powrót do pracy, a teraz po półtorej miesiąca stwierdzam że fajnie tak do ludzi, a i Izuni przydała sie ta odmiana, choć do tej pory rano jest protest jak wychodze do pracy
:-)
