reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Prezent dla dzieci 1,5 i 3 lata

a polecisz jakiś zestaw? ;)
U mnie też się bawią foremkami i wałkiem z rurki. Ten wałek jest super, bo można nim też wycinać kółka, a później "strzelać", dmuchając w jego drugą stronę 😁 synek tak robi, a córka zbiera te kółka i karmi zwierzątka, albo robi "szaszłyki", nabijając na długą wykałaczkę. Daję im też zabawkowe garnki i robią kotlety, kopytka, pierogi i takie inne. Później nimi też karmią zwierzątka albo siebie na wzajem.
 
reklama
Moi chłopcy mieli masę różnych zestawów play doh, fabryka cukierków, lodziarnia, ciasteczka, grill, nawet wszystkich już nie pamiętam ale najbardziej sprawdziły się faktycznie zwykłe foremki do wykrawania.
 
Ciastolinę mamy, ale dzieci potrzebują mojej pomocy. Potrafią siedzieć też z godzinę przy tym. W ogóle zabawy stolikowe u nas się bardzo sprawdzają, ale już nie zostawiam ich z tym samych. Synek już zakleił "rany" ścianie plasteliną, a córka namalowała obok "dom"... Moje dzieci takie... Mało ruchliwe 😅 chyba, że wystarcza im ruch na dworze, bo staramy się wychodzić często.

Garaż, który mają, jest piętrowy. Niby od 3 lat, sle bawią się razem. Tak samo jak większość ich wspólnych zabawek. Te figurki zwierzątek też niby 3+.

A lego nie mamy w ogóle. Byłoby coś zupełnie nowego, ale czy dzieci faktycznie się tym bawią?
U mnie dokładnie taki sam zestaw dzieci, syn trzyletni i córka półtoraroczna 😉 Potrafią naprawdę długo bawić się samodzielnie klockami Duplo, mamy kilka zestawów, m. in. pociąg z cyferkami. A jak nudzi im się budowanie, to biorą garnek i gotują zupę, także z klocków ☺️
 
U nas akurat ciastolina wogóle się nie sprawdziła. Wg mnie ona jest za miękka i ciężko cokolwiek sensownego z niej zrobić, a z oryginalnych foremek, to czasem ciężko ją wyciągnąć.
 
U mnie dokładnie taki sam zestaw dzieci, syn trzyletni i córka półtoraroczna 😉 Potrafią naprawdę długo bawić się samodzielnie klockami Duplo, mamy kilka zestawów, m. in. pociąg z cyferkami. A jak nudzi im się budowanie, to biorą garnek i gotują zupę, także z klocków ☺️
To zachęca do Lego. Tylko jak się wkręcą to problem, bo te zestawy ogólnie nie są tanie.
U nas akurat ciastolina wogóle się nie sprawdziła. Wg mnie ona jest za miękka i ciężko cokolwiek sensownego z niej zrobić, a z oryginalnych foremek, to czasem ciężko ją wyciągnąć.
Małe dzieci i tak nie ulepią nic sensownego, więc u nas się sprawdza 😉
 
To zachęca do Lego. Tylko jak się wkręcą to problem, bo te zestawy ogólnie nie są tanie.

Małe dzieci i tak nie ulepią nic sensownego, więc u nas się sprawdza 😉
Taniej można kupić zestawy na olx. My tak robimy. Inaczej poszłabym z torbami. Raz urodziny, to gwiazdka, to kalendarz adwentowy i zbiera się. Coś kupi dziadek, coś babcia. Moim zdaniem warto. Ale tory drewniane u nas długo były hitem. Klocki dopiero potem weszly
 
Taniej można kupić zestawy na olx. My tak robimy. Inaczej poszłabym z torbami. Raz urodziny, to gwiazdka, to kalendarz adwentowy i zbiera się. Coś kupi dziadek, coś babcia. Moim zdaniem warto. Ale tory drewniane u nas długo były hitem. Klocki dopiero potem weszly
Właśnie jak patrzę na OLX to nie jest dużo taniej, jeśli chodzi o LEGO. I ciągle czegoś brakuje w zestawach. Inne zabawki tak. Zresztą sama sprzedaję po dzieciach ubranka i zabawki, więc chociaż część kosztów się zwraca.
 
Właśnie jak patrzę na OLX to nie jest dużo taniej, jeśli chodzi o LEGO. I ciągle czegoś brakuje w zestawach. Inne zabawki tak. Zresztą sama sprzedaję po dzieciach ubranka i zabawki, więc chociaż część kosztów się zwraca.
A powiedz czy zestaw musi być w 100% kompletny? Dla dzieci na tym etapie nie ma to takiego znaczenia. Dezynfekujesz, myjesz wycierasz, wkładasz do pudełka, pakujesz i dajesz. Tylko ty wiesz, czy kompletny, czy nie. A dziecko... Będzie się cieszyło.
To prawda, z używanymi trzeba uważać, bo często na promocji można kupić w tej samej cenie lub taniej. Zaglądaj na Amazon, da media expwrt, no miewają promocje. Idzie dzień dziecka i będzie z czego wybierać .
 
A powiedz czy zestaw musi być w 100% kompletny? Dla dzieci na tym etapie nie ma to takiego znaczenia. Dezynfekujesz, myjesz wycierasz, wkładasz do pudełka, pakujesz i dajesz. Tylko ty wiesz, czy kompletny, czy nie. A dziecko... Będzie się cieszyło.
To prawda, z używanymi trzeba uważać, bo często na promocji można kupić w tej samej cenie lub taniej. Zaglądaj na Amazon, da media expwrt, no miewają promocje. Idzie dzień dziecka i będzie z czego wybierać .
Akurat zestaw, który mnie interesuje, kosztuje 220 zł. Nowy, bez promocji. Na OLX znalazłam najtaniej za 180, ale bez figurek... Akurat to dosyć istotny brak, bo jacyś bohaterowie muszą być, żeby zabawa miała sens. Widziałam też ofertę za 400 zł! Jakiś żart. Już wolę kupić nowe albo poczekać na promocję. Kiedyś często widziałam w Smyku promocje na LEGO, ale nie korzystałam. A teraz jak się zastanawiam, to nie widzę. Ale co się dziwić, dużo prezentów teraz będzie kupowane. W dodatku akurat LEGO to kiedyś sprzedam, jeśli się nie sprawdzi. A moje dzieci nie niszczą zabawek. Ani nie gubią, bo na tak małej przestrzeni trudno coś zgubić na dłużej niż parę dni.
 
reklama
Akurat zestaw, który mnie interesuje, kosztuje 220 zł. Nowy, bez promocji. Na OLX znalazłam najtaniej za 180, ale bez figurek... Akurat to dosyć istotny brak, bo jacyś bohaterowie muszą być, żeby zabawa miała sens. Widziałam też ofertę za 400 zł! Jakiś żart. Już wolę kupić nowe albo poczekać na promocję. Kiedyś często widziałam w Smyku promocje na LEGO, ale nie korzystałam. A teraz jak się zastanawiam, to nie widzę. Ale co się dziwić, dużo prezentów teraz będzie kupowane. W dodatku akurat LEGO to kiedyś sprzedam, jeśli się nie sprawdzi. A moje dzieci nie niszczą zabawek. Ani nie gubią, bo na tak małej przestrzeni trudno coś zgubić na dłużej niż parę dni.
To może poczekaj trochę. Ja kupiłam domek, który kosztował 300 za 150. Brakowało kilku elementów, ale to nie miało dlanie takiego znaczenia
 
Do góry