reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Problemy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

reklama
Ja tez nie daje twardych. Raczej miekkie i kruche ciastka. Choc niedawno moja Mama dala Kubuie twardego sucharka i tez go wyciumkal, nie pogryzl, przeciez nie ma zabkow :-D
 
Jeśli chodzi o usypianie to Natalka od początku usypiała w łóżeczku. Przyzwyczaiła sie tak, że kładę ją, daje smoka, przytulankę przy buzi i włączam pozytywkę na spokojną muzyczkę. Przytulankę ma taka szmatkę miśka, który ma czapke z pomponem i ona zanim uśnie to zawsze sobie tym pomponem tak przesówa po buzi. Rewelacyjnie to wyglada:-D
Czasem jak nie ma chęci na spanie to siada albo wstaje, gada i sie cieszy, ale ja wtedy podchodzę, kładę ją, głaskam po policzku i wychodzę. I tak do skutku. Zwykle zasypia w ciagu ok. 5 minut, ale zdarza się, ze pochodzę i pół godzinki. Zależy od dnia.


A jeśli chodzi o przekaski to ja na razie poprzestaje na chrypkach kukurydzianych i wafelkach ryżowych. Jakoś tak nie chcę małej przyzwyczajać do podjadania, tym bardziej, ze ona nigdy za często nie jadała, zawsze wolała najeść sie raz poządnie i nie marnować czasu na jedzenie;-)Poza tym nie chcę jej przyzwyczajać do słodkiego i słonego póki jeszcze tego nie zna i sie nie domaga. Jak kiedyś posmakuje i sama się będzie domagać to dostanie.
 
Zosia tez wcina paluszki, ale tylko i wyłącznie pod moim nadzorem, fajnie sobie nawet radzi i widac , że jej smakują.zresztą furore robią u niej daktyle, mój mówi, że wtedy mysze je bo tak czasem jej wystaje z buźki, i on się, smieje że jak ogon to wygląda:-D
 
reklama
Do góry