reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Boze,nie mialam wczesniej czasu,aby wejsc na forum,teraz tez synek stoi przy nodze,ale juz nie moglam wytrzymac.W tej sytuacji brak wiesci to dobre wiesci:tak:.Mam nadzieje,ze wszystko dobrze sie ulozy.Mialam w rodzinie dziecko z wada serca,wiec tym bardziej przezywam to,co dzieje sie u Mai.Wierze,ze wszystko dobrze sie skonczy,nie ma innej mozliwosci.Przeciez tyle serc bije dzis szybciej dla Mai!!!!
Maju,bylas taka dzielna przez wiele miesiecy,badz silna w najwazniejszym dniu Twojego zycia!!!
 
Moja koleżanka miała w podstawówce operację na serce i niestety cięli jej klatkę piersiową. Najwazniejsze, że teraz jest szczęśliwą żoną i matką dwójki wspaniałych dzieci.
Mam nadzieję, że nie pozwolą Majeczce za dużo cierpiec, pewnie większśc czasu prześpi...
 
Boże... już nie mogę się doczekać aż się to skończy i Majeczka będzie wreszcie zdrowa...:happy2:
 
Kochani ja mam synka po operacji serduszka...z tą klatką to chyba najmniejszy problem. Majeczka bedzie miala leki przeciwbólowe...potem powinno wszystko szybko się zagoić. Najważniejsze żeby już było wiadomo jak operacja. Ja nadal pamiętam jak pof. Wojtalik wyszedł po operacji mojego szkraba i powiedział że obyło się bez komplikacji ale teraz czekają aż zabije serce...(!!!) Byłam w szoku, nie wiedziałam o co chodzi...ale udało się i mój już 18-sto miesięczny szkrab biega w tej chcwili po domku...Wierzę że Majka też niedługo będzie biegać po domku :))
 
Madziu...Ty też przeżyłaś koszmar :-(...ale każda Twoja łza, każdy dzień nerwów został wynagrodzony i Twój synek z tego co piszesz pieknie sie rozwija :-)
A teraz Prof. Wojtalik uratuje kolejne dzieciątko!!
 
reklama
Mojej siostry męża siostrzenica też miała wadę serduszka, miała ciętą klatkę piersiową, ale dzięki temu żyje i ma się dobrze.

Maju tobie też tego życzę!

Madziu dzięki za te słowa, to bardzo pocieszające! Zdrówka dla Twojej pociechy!
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry