reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Tak przeżywałam to samo..i pamiętam tą mieszankę uczuć i emocji pod salą operacyjną...to wszytsko jest bardzo ciężkie ale trzeba walczyć...najważniejsze żeby nie było komplikacji...dzieci są duuuużo silniejsze niż dorośli..w szybkimm tempie wracają do sił!
Nasz mały rozwija się super....jest jeszce problem z tętnicami, ale narazie o tym nie myślimy....
Dziękuje za życzenia zdrowia :)
 
reklama
Ja równiez śledzę losy Majeczki od początku, ale jakos nie miałam odwagi tu nigdy pisać... dziś musiałam... od chwili kiedy się dzis obudziłam myślałam tylko o tym kiedy mój synek zaśnie i włączę komputer... i teraz ... tak jak Wy... modle sie i czekam na wieści... dobre wieści...
 
Kochani ja mam synka po operacji serduszka...z tą klatką to chyba najmniejszy problem. Majeczka bedzie miala leki przeciwbólowe...potem powinno wszystko szybko się zagoić. Najważniejsze żeby już było wiadomo jak operacja. Ja nadal pamiętam jak pof. Wojtalik wyszedł po operacji mojego szkraba i powiedział że obyło się bez komplikacji ale teraz czekają aż zabije serce...(!!!) Byłam w szoku, nie wiedziałam o co chodzi...ale udało się i mój już 18-sto miesięczny szkrab biega w tej chcwili po domku...Wierzę że Majka też niedługo będzie biegać po domku :))

To ty wiesz najlepiej co czuja teraz Moncia i jej maz. Najwazniejsze ze twoj synek juz jest zdrowy i wierze ze Majeczka tez bedzie:tak::tak::tak:. Tylko czemu to czekanie tak sie dluzy!:confused::baffled:
 
Tak...i mam nadzieję że już niedługo dostaniemy POZYTYWNĄ wiadomość....i uwierzcie mi..dla nich czas dłuży się jescze bardziej...ja kiedy czekałam na synka..myślałam że mija połowa mojego życia...czułam się jak bym stała tam od zawsze..a końca nie było widać...ahh...
Trzymajmy kciuki i módlmy sie...BĘDZIE DOBRZE!!!
 
Życzę zdrówka synkowi madzi8310. To wspaniałe, że są tacy specjaliści, którzy pomagają tym bezbronnym istotkom.
Maja też wkrótce zacznie nowe życie. Jeszcze troche i znajdzie sie poza murami szpitala. W domciu, z Rodzicami i pieskiem. Jest malutka i nie będzie pamiętała tych okropnych chwil, a Rodzice zapomną o nich mając przy sobie Majeczkę!!!
 
Juz prawie 6 godzin, kiedy Maja wjechała na salę operacyjną, więc zaraz chyba koniec?!
 
...ja kiedy czekałam na synka..myślałam że mija połowa mojego życia...czułam się jak bym stała tam od zawsze..a końca nie było widać...ahh...

Madziu...a ile trwała operacja Twojego Synka?? A tak wogóle to slicznego masz Szkraba :-)
 
reklama
Madziu, Moniko wspołczuję emocji pod salą operacyjną:-( ja tez już to przezyłam a w marcu kolejny raz:-(.

Życzę zdrówka Waszym dzieciaczką.

Czekamy....
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry