Ja jak trzy lata temu przeprowadziałam się do Krakowa,Kuba miał pół roku,,,ale ,że słyszałam własnie dziwne pogłoski ,że trzeba dziecko już dwa lata wcześniej na listę zpisać chodziłam od przedszkola do przedszkola w okolicach Prokocim, Bieżanów, Piaski i w żadnym mnie nie chcieli zapisać, dwa lata wcześniej,, heheheh,,, okazało się ,że to tylko taka fama,, być może w innych miastach tak jest ale w Krakowie, w przedszkolach publicznych nie ma takiej potrzeby, ba nawet możliwości,,,
Ale napewno jest bardzo dużo dzieci do zapisania, bo nie idą tylko 3-latki,,ale również 4, czy 5 więc zawsze pierwszeństwo mają te starsze, a dopiero później młodsze,,,,ale jesli rodzice pracuję to jest bardzo duża szansa, że dzicko zostanie przyjęta, jeszcze jak przedszkole znajduje się blisko domu,, czy zakładu pracy,,, oni biorą wszytskie te rzeczy pod uwagę,,,, więc nie ma co panikowac,,
JA zapisując małego do przedszkola wybrałam 150 na teligi, praktycznie wogóle nie miałam szans,ja nie pracowałam tylko mąż, do tego dalej od nas,,,, i nasza rekrutacja skończyła się na 8 punktach,, heheheh (bardzo mało),,,, ale akurat otwierali drugą grupę maluchów i tym sposobem udało nam się dostać,,,,,ale powiem wam ,że nie ma co szalec , jak nie dostanie się w pierwszej rekrutacji jest bardzo duże prawdopodobieństwo ,że dziecko przyjmą później,, jest wiele dzieci , któe przestają z różnych powodów chodzić do przedszkola zwalniając tym samym miejsce dla innych,,,, naszej grupie przyjęli 25 dzieci,, po dwóch - 3 mies kilka dzieci zrezygnowało,,, nie wiem dokłądnie ile ale jak jak patrzę na listę to jest 7 skreśleń,, co prawda na to miejsce przyjmowali nowe dzieci,,ale obecnie grupa liczy 22 dzieci i w tym 10 nie chodzi do przedszkola od dłuższego czasu,,,,, więc różnei to bywa, i nawet jeśli nie dostanie się w pierwszej rekrutacji, bo wiadomu wtedy najwięszky bumm to jest szansa na to że pójdzie później,,,,
ja nawet bym sugerowała jeśli to możliwe posłać dziecko później,,, bo wrześień jest najgorszym miesiącem,, zanim dzieci się zaadaptują, wszytkie płaczą chccą do mamy jest to trudne,,, bo jak jedno zacznie płakać płacze reszta,,,,,,, a jak już przejdzie ten pierwszy strach ,, to dzieci są spokojniejsze i temu co przysżło później łatwiej jest odnaleźć w grupie,,,,,