reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przygotowanie na narodziny wcześniaka

Rachelita

Fanka BB :)
Dołączył(a)
11 Styczeń 2022
Postów
4 395
Cześć:) obecnie jestem w 31 tygodniu ciąży, od 27 tygodnia jestem zagrożona porodem przedwczesnym. Po 4 tygodniach walki o każdy dzień mojego Malucha w brzuchu mam poczucie, że kończy się nam czas i w końcu dojdzie do porodu. Ponieważ minęły już 4 tygodnie odkąd przedwcześnie odpłynęły mi wody lekarze nie będą zatrzymywać akcji porodowej. I tu pojawia się moje pytanie: czy można przygotować się na przyjście na świat wczesniaka? Co kupić? Co przeczytać? Czy nie robić nic?
 
reklama
Nie jestem mamą wcześniaka, ale może warto odezwać się do Fundacji Ernesta? Na pewno udzielą merytorycznego wsparcia, a w razie porodu przedwczesnego otoczą opieką i Ciebie i dziecko
 
@Rachelita Ja urodziłam późnego wcześniaka (35tc). I szczerze mówiąc chyba lepiej nic nie czytać. Bo można niepotrzebnie się zestresować. Jedyne co możesz przyszykować - to poszukać malutkich ubranek. Moje dzieci w rozmiarze 50 się topiły, a miały ok 2,5kg przy porodzie.
 
Pxede
Cześć:) obecnie jestem w 31 tygodniu ciąży, od 27 tygodnia jestem zagrożona porodem przedwczesnym. Po 4 tygodniach walki o każdy dzień mojego Malucha w brzuchu mam poczucie, że kończy się nam czas i w końcu dojdzie do porodu. Ponieważ minęły już 4 tygodnie odkąd przedwcześnie odpłynęły mi wody lekarze nie będą zatrzymywać akcji porodowej. I tu pojawia się moje pytanie: czy można przygotować się na przyjście na świat wczesniaka? Co kupić? Co przeczytać? Czy nie robić nic?
Przede wszystkim być cały czas dobrej myśli, nie myśleć o najgorszym , głowa jest bardzo ważna. A z rzeczy do kupienia dla dziecka to najpierw mogą być pampersy jak najmniejsze , więcej póki co może nie być potrzebne . I jeszcze bardzo ważna rzecz to bardzo dobry laktator elektryczny, najlepiej na dwie piersi , pewnie w szpitalu można wypożyczyć ale lepiej mieć swój. Do tego jakieś woreczki na pokarm, preparaty wspomagające laktację. Ale przede wszystkim pozytywne myślenie. Będzie dobrze😘
 
O powikłaniach nawet nie czytam ponieważ nikt nie potrafi określić jak się będzie zachowywał po porodzie Maluch:) kiedy się urodzi i jakiego wsparcia będzie wymagał. Poszukuję raczej konkretów czyli jakie kosmetyki się sprawdzają, co zgromadzić w domu oprócz standardowej wyprawki:) jaki monitor oddechu kupić czy jakie emocje będą mi towarzyszyć... muszę zająć się czymś konkretnym bo oszaleje w oczekiwaniu na poród...
 
Tak właściwie to już sama nie wiem jakich porad szukam... rozpoczynam 6 tydzień oczekiwania na narodziny wcześniaka i chyba jestem już tym wszystkim zmęczona...
 
@Rachelita Lepiej kosmetyków za dużo nie kupować, bo nie wiadomo co będzie uczulać. Rozejrzyj się za jakimiś małymi pieluszkami - tylko nie kupuj od razu za dużo (bo nie wiadomo co będzie uczulać). Może warto uprzedzić rodzinę/znajomych, że jak nadejdzie pora na odwiedziny, to ich powiadomisz. Niestety wcześniaki mają często zaburzoną odporność. Nawet samemu czasem dobrze maseczkę założyć ;-)
No i pomyśl o sobie - może jakaś nowa książka, którą będziesz mogła poczytać przy karmieniu? Bo wierzę, że Twój maluch jeszcze trochę w brzuchy wytrzyma ;-) Ewentualnie jakiś laktator elektryczny, bo ręcznego nie polecam, a zapewne na początku będziesz musiała pokarm ściągać.
 
O powikłaniach nawet nie czytam ponieważ nikt nie potrafi określić jak się będzie zachowywał po porodzie Maluch:) kiedy się urodzi i jakiego wsparcia będzie wymagał. Poszukuję raczej konkretów czyli jakie kosmetyki się sprawdzają, co zgromadzić w domu oprócz standardowej wyprawki:) jaki monitor oddechu kupić czy jakie emocje będą mi towarzyszyć... muszę zająć się czymś konkretnym bo oszaleje w oczekiwaniu na poród...
W naszym szpitalu były monitory babysense, stary model. Także myślę, że nowy model też jest wiarygodny. Ja akurat kupiłam Snuze Hero, bo wiedziałam, że dziecko większość czasu będzie leżało poza łóżeczkiem (rodziłam w 34, były bezdechy w inkubatorze na początku, wyszliśmy po 2 tyg, było kilka alarmów w domu). Do mycia używałam babydream, do pupy bepanthen. Balsam/olej z migdalow tylko miejscowo dopiero jak były problemy ze skórą. Pieluchy 0 sprzedawali w aptece szpitalnej tylko Bella Happy, więc takie tam kupowałam - dawały rade, więc nie prosiłam nikogo o przywożenie innych. Gdy okazało się, że dziecko nie wyjdzie szybko z intensywnej opieki, to mąż mi dowiózł sterylne jednorazowe butelki Medeli, uzywalam ich, ale okazało się, że mogłam pobierać ze szpitala (innej firmy, ale ten sam gwint). Rodziłam w 40tc , 36tc i 34tc. Dziecko z 36tc było w super stanie (chociaż malutkie), cały pobyt w szpitalu ze mną, ssało pierś już na porodowce i nic "dziwnego" nie potrzebowałam. Możliwe, że pieluchy 0 mąż mi dowiózł, ale też całkiem mozliwe że zawijalam 1, ktore kupiłam w ciąży i miałam w torbie do szpitala. Z tym dzieckiem z 34tc było więcej problemów, ale ja.ich nie wyprzedzalam i po prostu reagowałam wedle potrzeby. Zamawiałam potrzebne rzeczy przez internet albo telefonicznie i wysylalam męża, żeby odebrał. Szpital miał swoje zapasy ubranek, pieluch, butelek, udostępniał laktatory, więc był czas na organizację.
 
reklama
Tak właściwie to już sama nie wiem jakich porad szukam... rozpoczynam 6 tydzień oczekiwania na narodziny wcześniaka i chyba jestem już tym wszystkim zmęczona...
kochana podziwiam cię za ta walkę :) ja tam myśle ze wszytsko Ci przyjdzie naturalnie, koleżanka wyżej ma racje z tymi ubrankami żeby się zaopatrzyć. Jeszcze na pocieszenie dodam ze 45 lat temu moja siostra urodziła się w 30 tyg ciąży jakiś czas spędziła w inkubatorze dostawała jakieś kroplówki ale nie ma do dnia dzisiejszego żadnych powikłań z tego powodu i najtrudniej było właśnie z ubrankami moja mama poprosiła ciotkę z Niemiec o ubranka bo w szpitalu dziecko było owinięte tylko pieluszką. Ciotka przysłała ubranka dla lalek :) pozdrawiam Cię i głowa do góry :)
 
Do góry