reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przystanek kulinarny

reklama
Ja też bardzo lubię czereśnie, ale od kąd się pojawiły jadłam raz. Drogie są niestety..
Apetyt mam taki jak przed ciążą czyli baardzo dobry, ale metabolizm niestety o wiele wolniejszy.
Jem praktycznie co 2 godziny coś konkretnego, ale próbuję też przemycić do diety jak najwięcej owoców i warzyw żeby było zdrowiej.
Ostatnio też strasznie smakują mi nektarynki. Pycha :D
 
To macuie super z tymi czeresniami !!! U mnie do niedawna byly po 7 eu za kilo teraz niedawno juz po 5 w tamtym tyg znalazlam po 4 a w czoraj juz za 2,90 za kilo ale to tylko akcja na ten tydzien wiec musze sie nacieszyc bo u turka juz sa znowu po 5 e!!! Wiec jagbym w polsce byl to chyba bym ze 3 kilo na raz kupila!
Dzisiaj zjadlam tylko kanapke rano potem pol kilo czeresni jedna bulke mleczna ze dwa litry wody jedna kawka i przed chwila malego kebaba. Chyba szybciej schudna w ciazy niz jak w niej niebylam...
 
A ja zrobiłam wczoraj kotleciki z soczewicy. Pierwszy raz ją jadłam i mi smakuje.:) Przepis znalazłam w czasopiśmie "Samo Zdrowie" i apetycznie zdjęcie wyglądało to zrobiłam.
Podaję przepis, roboty dużo nie ma.:



  1. 200 g soczewicy brązowej suche ziarno (ja dałam czerwonej całą paczkę, w paczce jest 400 g, a jest jeszcze zielona soczewica)
  2. 2 jajka
  3. 400 ml jogurtu naturalnego
  4. 1 marchewka
  5. 1 pęczek pietruszki
  6. 1 łyżka sezamu (ja dodałam więcej bo lubię sezam, coś około 4 łyżek)
  7. 1 łyżeczka curry
  8. 1 łyżeczka kuminu mielonego ( w sklepie z przyprawami pani powiedziała, że to jest Kmin rzymski czyli coś jak nasz kminek, tylko musiałam go pokruszyć ten kmin rzymski)
  9. sól i świeżo zmielony pieprz, olej lub oliwa (trochę tego trzeba bo są olejo - żerne kotleciki)

Soczewicę przygotować wg opakowania czyli go gotującej wrzącej osolonej wody wsypać i gotować około 10 minut. Odsączyć i odstawić do ostudzenia. W tym czasie natkę posiekać i część wymieszać z jogurtem, który będzie służył jako dip, a część pietruszki posiekanej odstawić. Marchewkę zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Ostudzoną soczewicę zmiksować chwilę aby ziarna się rozpadły (ja użyłam blendera i zajęło to chwilkę). Do soczewicy dodajemy jajka, resztę natki, marchew, sezam i przyprawy. Masę wymieszać i formować kotleciki. Można dodać bułki tartej (ja tak zrobiłam z racji, że było dosyć kleiste).
Smażyć na złoty kolor z obu stron. Podawać z dipem jogurtowym z natką.
Smacznego:)

Z tego co napisali to soczewica jest jednym z najbogatszych źródeł żelaza. Ale słabo przyswaja nasz organizm. I żeby było okej musi być witamina C czyli warzywa do tego dodane.:-):-):-):-):-)
 
Boszzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
a mnie sie tak chce golabkow
Kto mi zrobi???????????????????????????

Czy ktoras z was robila golabki bez zawijanai w kapuste te z reklamy ....chyba knora??????
Czy ktoras moze mi powiedziec jak je zrobic:( nie mam mozliwosci kupna a chcialabym wiedziec jak to sie robi????
 
Smoniq- moja tesciowa robila..nie rob tego to zdecydowanie zly pomysl, wyszly ochydne, okropne i w ogole fuuuuuj
 
reklama
Boszzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
a mnie sie tak chce golabkow
Kto mi zrobi???????????????????????????

Czy ktoras z was robila golabki bez zawijanai w kapuste te z reklamy ....chyba knora??????
Czy ktoras moze mi powiedziec jak je zrobic:( nie mam mozliwosci kupna a chcialabym wiedziec jak to sie robi????

Smoniq ja robiłam ale nie te z paczki tylko sama. Kupiłam mięsko mielone i kapustę. Ryż i przecier pomidorowy miałam w domku. Posiekalam kapustę i podgotowałam ją. Ugotowałam ryż. Najpierw zmieszałam kapustę i ryż doprawiłam trochę mocniej bo nie możemy za bardzo surowego mięska próbować. Zmieszkałam wszystko razem i formowałam coś w rodzaju pulpetów takich większych ale nie za grubych. Wszystko włożyłam do garka i podsmażałam na margarynie. Jak mięsko się ładnie zarumieniło rozcięczyłam przecier pomidorowy z wodą i załałam to tak żeby małe mięsko sobie pływało w sosiku. Jak się podgotowało, wyciągłam mięsko z sosu i doprawiłam do smaku. Do tego ziemniaczki i uczta gotowa. Jendak muszę przyznać że tradycyjne gołąbki bardziej mi smakują. Poza tym nie przepadam za bardzo za wszelakimi sosami i daniami z paczek wiec zazwyczaj czytam co jest w składzie albo co jest potrzebne do zrobienia i staram się zrobić samemu. Tak jak zapiekanki z ziemniaków z mięskiem, kotlety zawijane z serem czy też kurczaczek z woreczka.
 
Do góry