reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszłe i obecne mamusie z Bielska-Białej i okolic :)

Ja uważam-na chwilę obecną- że obecność przy porodzie męża zdecydowanie zmienia patrzenie męża na żonę i żony na męża. Jest zbliżenie. Wcześniej podczas dwóch porodów uwazaliśmy, że nic to nie zmieni, zresztą mąż nie chciał bo koledzy go "uświadomili" jak to paskudnie i wogole poród to takie nie wiadomo co. W końcu jednak już na sali porodowej zdecydował się przy trzecim dziecku zostać ze mną. Chciał mi towarzyszyć. Nowość dla nas i dobrze się stało.

A co Wam przeszkadza? Macie "luzy" i słabiej odczuwacie podczas seksu? Suchosc?
Ja jedynie na co narzekam to...przeciwientwo większości kobiet- mam zbyt mokro, zbyt bardzo się podniecam najwyrazniej przy glugich igraszkach i wtedy mam problem z odczuwaniem wiec musimy działać szybciutko i wtedy jest bosko. W sam raz. Odlatujemy wtedy. Ale jak pisze to ja tak mam hehe dziwnie.
 
reklama
Ja uważam-na chwilę obecną- że obecność przy porodzie męża zdecydowanie zmienia patrzenie męża na żonę i żony na męża. Jest zbliżenie. Wcześniej podczas dwóch porodów uwazaliśmy, że nic to nie zmieni, zresztą mąż nie chciał bo koledzy go "uświadomili" jak to paskudnie i wogole poród to takie nie wiadomo co. W końcu jednak już na sali porodowej zdecydował się przy trzecim dziecku zostać ze mną. Chciał mi towarzyszyć. Nowość dla nas i dobrze się stało.

A co Wam przeszkadza? Macie "luzy" i słabiej odczuwacie podczas seksu? Suchosc?
Ja jedynie na co narzekam to...przeciwientwo większości kobiet- mam zbyt mokro, zbyt bardzo się podniecam najwyrazniej przy glugich igraszkach i wtedy mam problem z odczuwaniem wiec musimy działać szybciutko i wtedy jest bosko. W sam raz. Odlatujemy wtedy. Ale jak pisze to ja tak mam hehe dziwnie.
Przy pierwszym porodzie mąż był cały czas ze mną aż do skorczy partych, czyli wyszedł na ostatnie 45 min. Teraz miało być podobnie ale akcja szła w takim tempe że w zasadzie go nie było. Uważam że jest to sprawa indywidualna każdej pary. Dla mnie pobyt męża przez cały czas byłby krepujący, mój mąż odczuwa podobnie. Tak jak mówiłam, jest to bardzo indywidualna kwestia.
A co do seksu to jest "luźnej" nie oszukujmy się, nawet ćwiczenie mięśni do końca nie pomoże co nie znaczy że nie jest już przyjemnie. Po prostu jest inaczej.
 
Ja sie nie wypowiem bo miałam cc wiec u mnie oprócz zmian w wyglądzie typu rozstępy to nic innego nie ma.
Co do porodu sn rozmawiałam z mężem co by było gdyby to on absolutnie nie chciał by tego przeżyć. Także chyba wszystko zależy od podejścia i trudno tu znalesc dwie takie same osoby.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
 
Ja sie nie wypowiem bo miałam cc wiec u mnie oprócz zmian w wyglądzie typu rozstępy to nic innego nie ma.
Co do porodu sn rozmawiałam z mężem co by było gdyby to on absolutnie nie chciał by tego przeżyć. Także chyba wszystko zależy od podejścia i trudno tu znalesc dwie takie same osoby.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tez chyba nie ma co naciskać na faceta jeżeli nie chce. Mój po pierwszym porodzie powiedział że czuł się tak bezsilny że nie może mi pomóc, że to dla niego jedno z cięższych doświadczeń życiowych. Tak na prawdę dopiero jak mu wytłumaczyłam ile jego obecnosc dodawała mi siły i że choćby głupie podanie wody czy pomoc w spacerowaniu po korytarzu to już jest bardzo dużo, dopiero wtedy mu ulzylo i powiedział że skoro tak to będzie też pomagał przy drugim porodzie. Natomiast wszystkie bardziej fizjologiczne rzeczy go omijaly co było dla nas obojga wazne- wychodził podczas badania rozwarcia no i juz na tą ostatnią część porodu- ale wtedy juz mi było wszystko jedno byle jak najszybciej skończyć :p
Z drugiej strony szwagierka tez nie chciała żeby jej mąż był z nią do końca, a wyszło inaczej i oboje są z tego bardzo zadowoleni. Wiec nie ma reguły :)
 
Witam po świętach. Chciałabym do Was dołączyć . Jestem z Żywca i rodziłam już w Wojewódzkim 7 lat temu. Teraz spodziewam się bliźniąt i nie widzę innego szpitala który byłby wyposażony tak jak ten. Termin mam na 14.02 ale wiadomo z bliźniakami różnie bywa. Wcześniej miałam 2 cesarki więc opcja sn nie wchodzi w grę. Czyli to, że położne nadal nie opiekują się po porodzie pacjentkami i ich dziećmi to już norma. Wtedy 7 lat temu też tak było ale to bylo moje drugie dziecko wiec jak dla mnie nie było problemu. Teraz troche sie martwie jak sama ogarne 2 naraz . Czy jednak zastanowic sie nad Wyspiańskim. W Żywcu dramat....
 
Witam po świętach. Chciałabym do Was dołączyć . Jestem z Żywca i rodziłam już w Wojewódzkim 7 lat temu. Teraz spodziewam się bliźniąt i nie widzę innego szpitala który byłby wyposażony tak jak ten. Termin mam na 14.02 ale wiadomo z bliźniakami różnie bywa. Wcześniej miałam 2 cesarki więc opcja sn nie wchodzi w grę. Czyli to, że położne nadal nie opiekują się po porodzie pacjentkami i ich dziećmi to już norma. Wtedy 7 lat temu też tak było ale to bylo moje drugie dziecko wiec jak dla mnie nie było problemu. Teraz troche sie martwie jak sama ogarne 2 naraz . Czy jednak zastanowic sie nad Wyspiańskim. W Żywcu dramat....
Cześć :)
Dosłownie 2 dni temu odwiedzałam szwagierkę która leży w Wyspiańskim z powodu problemów kardiologicznych (jest w 36 tyg) i ona mówi że ma nadzieję że nie zacznie rodzic bo chce iść do innego szpitala. Głównie narzekała właśnie na polozne. No ale to tak jak wszędzie, zależy na jaką zmianę trafisz. Gdybyś jednak zaczęła rodzic wcześniej to chyba jednak lepszy Wojewódzki ze względu na opiekę nad wczesniakmi. Dwójka dzieci to mnostwo szczęścia ale pewnie też sporo niepokoju o to jak będzie.
 
Cześć[emoji16]możecie polecić jakiegoś ortopedę z BB na badanie bioderek?



Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Cześć[emoji16]możecie polecić jakiegoś ortopedę z BB na badanie bioderek?

Ja z córką chodziłam na cyniarską, w porządku lekarz, niestety nie pamiętam nazwiska. Teraz chodzę do Czechowic do Falmed i tez jestem zadowolona. Z tym że u moich dzieci nie było żadnych problemów wiec ciężko mi stwierdzic życia lekarze dobrzy czy nie.
 
reklama

Dzięki. Umówiłam sie pod Bukami i tez zakładam ze to tylko formalność [emoji16]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry