reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Roczne dziecko budzi sie co chwile

rybka1989

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
24 Marzec 2021
Postów
48
Dziewczyny, potrzebuje porady i pocieszenia. Córka za chwilę kończy rok, kp. Nigdy nie spala dobrze, zawsze były pobudki, ale od 3 miesięcy to jest rownia pochyla:( zasypia w miare szybko, niestety podczas karmienia, ale budzi się ZAWSZE z płaczem po max 40 minutach, a potem to co godzinę, max co dwie i tak do rana. Podczas pobudek domaga się karmienia, czasem uda się uspic bez, ale to najczęściej działa na chwilę. Czasem w nocy też nie spi do dwóch godzin. W dzień jedna albo dwie drzemki, poza tym jest pogodna i zadowolona.
Wykluczam już zęby, bo niemożliwe żeby wpływały na sen codziennie niemal od urodzenia. Podczas choroby spi jeszcze gorzej, często już ze mną.
Jak wyeliminować nocne karmienia? I czy jest szansa, że po prostu zacznie lepiej spać, juz 3 godziny pod rząd byłyby zbawieniem.
Napiszcie, że ktoś też tak miał i przeżył, bo czasami nie wyrabiam ;-)
 
reklama
To tak jak ja, jestem na skraju 🙄 głupia bylam że długo zwlekałam ze zrezygnowaniem z nocnego karmienia, ale tak doradzali pediatrzy, dietetyk dziecięcy... Wiec się stosowałam. Uważam że to mój największy błąd. O tyle mialam łatwiej, że karmilam mm. Po prostu nie podawalam mleka w nocy, i nawet się nie spodziewałam, że pójdzie tak dobrze. Syn mial wzmożony odruch ssania, i jadł ogromne ilości pokarmu, a kiedy jeszcze był KP to wisiał na mnie cały czas. Po zrezygnowaniu z nocnego karmienia sen się trochę unormował, nadal jest ciężko. Ale Nie będę się tutaj rozpisywać z prywatą, bo dziewczyny mnie zjedzą.

Kiedyś się łudziłam i szukałam lekarza dziecięcego od zaburzeń snu, jednak nie znalam odpowiedniego. Może konsultacja z kims takim?
 
Miałam tak z synkiem. Od 10 miesiąca nie jadł mleka w nocy, ale to mu nie przeszkadzało się budzić co 30-60 minut. Codziennie, każdej nocy. Znajomi nie wierzyli, póki nie zostali u nas na noc, jak on już miał 1,5 roku. Skomentowali tylko "kiedy Wy zdążyliście drugie zrobić"...
U nas pomaga spanie razem. Trudno, niech śpią dzieci z nami. Drugie nie lepsze w spaniu, chociaż zaczęłam odstawiać 14-miesięczne od piersi. Mleczko jest raz w nocy i 2-3 razy w dzień. Za pierwszym razem jak się obudzi to dostaje, później ja idę spać do synka. Jak ja do niego nie chodziłam to on przychodził do nas...
 
Dziękuję za odpowiedź. Też czuje, że u nas takie częste pobudki przez to nocne kp, które zamierzam wyeliminować, ale na razie nie mam siły walczyć i ulegam;/ córka usypia tylko na mnie, często budzi się podczas odkładania do łóżeczka, a ostatnio tak do 23 to są pobudki co chwile...nawet jak tata ja uspi, to za 15 min znowu placze.
Zastanawiam się nad pomocą doradczyni snu, juz nawet nie dla mnie, choć też, ale córka też się chyba nie wysypia przez te pobudki.
 
Miałam tak z synkiem. Od 10 miesiąca nie jadł mleka w nocy, ale to mu nie przeszkadzało się budzić co 30-60 minut. Codziennie, każdej nocy. Znajomi nie wierzyli, póki nie zostali u nas na noc, jak on już miał 1,5 roku. Skomentowali tylko "kiedy Wy zdążyliście drugie zrobić"...
U nas pomaga spanie razem. Trudno, niech śpią dzieci z nami. Drugie nie lepsze w spaniu, chociaż zaczęłam odstawiać 14-miesięczne od piersi. Mleczko jest raz w nocy i 2-3 razy w dzień. Za pierwszym razem jak się obudzi to dostaje, później ja idę spać do synka. Jak ja do niego nie chodziłam to on przychodził do nas...
Czasem próbuje spac razem, ale nie przepadam za tym, bo mała strasznie się wierci, naprawdę, prawie biega po łóżku I spie bardzo czujnie, żeby się nie uderzyła czy coś. zwykle ja odkładam, chyba że już całkiem nie mam siły.
U nas też kiepskie spanie CODZIENNIE, dawniej miała te 3 pobudki i w miarę spala, tak od 9 mca to jest kosmos. Może raz na 3 tygodnie, miesiac pośpi normalnie, np od 1 do 7.
 
Drzemki dzienne też oczywiście od zawsze podczas kp, od wielkiego dzwonu w wózku. Co ciekawe w żłobku usnie bez kp, bez wozka, cuda :-)
 
Też się boję spania w zlobku / przedszkolu, bo wiem, że spanie po za domem jest dla mojego dziecka niewykonalne
 
reklama
Ja się o mojego synka też bałam. W żłobku śpi codziennie, zasypia sam 😳 w domu tylko ze mną, u babci nie zostanie na noc żeby nie wiem co.
Coś w tym jest, we wrześniu bylismy na weselu, daleko od domu, i zostawiliśmy synka u mojej kuzynki, której nie zna, i był turbo grzeczny, i zasnął... W domu jest oczywiście zupełnie odwrotnie.
 
Do góry