No własnie nie wiem czemu. Może dlatego, ze wyprałam Mackowi portwel. Ale mówiłam, zeby kieszenie sprawdzali bo ja tego nie robię, w końcu duzi są chłopcy.
mlodam widzisz jacy oni są, ale ty tez ostatnio u mnie zbożowa dostałaś hehe
mama tulam was i myslę cieplutko. Szkoda ogromna, ze was to spotkało. Wiem co Tom czuje. Wspieraj go i bądz przy nim bo czasem mówić nie mozna, bo co powiedzieć. Decyzja dobra.Ja jestem jakaś nerwowa dzisiaj i nawet pokrzykuję sobie na kota co prawda ale pokrzykuje.
nika witaj
Pol ogląda wszystkie jak leci. Lubi sport i rywalizację. Sam boksuje. Mundial raz na 4 lata a ja nie należę do kobiet które drą się Zoataw te mecze nic tylko piłka i piłka. Zreszta on sie nie wyłancza i mówi do mnie cos co chwilkę i nawet przgląda gazetę z wózkami.
motylku chyba lęk przed jutrzejszym dniem. Ja lubię spokój i stabilizcję i nie znosze trudnych rozmów.Czasem też do Pola przychodza koledzy na mecze bo mamay N- kę.Nie jest to uciążliwe
cos wam jeszcze powiem z Polem nie da rady sie posprzeczać bo taki jest ugodowy i grzezcny teraz i ja mam racje i w ogóle, nie chce żebym się denerwowała a ja wredna małpa powiedziałam mu dzisiaj<<Widzisz kochanie teraz jak jestem w ciąży i nie chcesz mnie denerwować to sie nawet nie sprzeczamy. To teraz wiesz, ze ty prowokowałes te wszystkie kłótnie nie ja >> Oczywiście ja prowokuję ale sobie przynajmniej pożartuję. Śmiał się ze mnie, ze taka przebiegła jestem