a ja szperam w necie od dawna w poszukiwaniu wplywu choroby P. na nasze trudnosci z zajsciem i sie doczytalam, ze terapia, ktora stosuje teraz nie ma zadnego wplywu na plodnosc mezczyzn ale poprzednia, ktora bral moze miec -z tym, ze obnizona ruchliwosc armii powinna wrocic do stanu normalnego po 2 cyklach produkcji nasienia, a wiec ok pol roku, czyli w naszym wypadku za miesiac-dwa. Hmm.. to wiele tlumaczy! mam nadzieje, ze to nic wiecej niz te leki i zaraz nam sie uda zmajstrowac obcego w moim brzuchu
mama - no niestety... pamietaj, ze ludzie, ktorym zyje sie szczesliwie, wygodnie i cieplo stanowia mniejszosc. A najgorsze, ze zawsze myslimy, ze to spotyka innych. Ja od 3 lat wiem, ze zle rzeczy moga spotkac kazdego. W mojej rodzinie tyle bylo pechow wszelkiego rodzaju, ze ja juz zmieniam podejscie na - to mi sie tylko dzieje a innym nigdy. trzeba na maksa doceniac co sie ma! ;* TULE MOCNO
misia - no wiadomo, ze namioty, parkiet, podgrzewacze powietrza, ew. wiatraki chlodzace, stoly, krzesla, catering, oswietlenie i.... toaleta

skomplikowana sprawa z tymi dekoracjami. najlepiej dowiedz sie czy ladne i powiedz, zeby juz przed Twoim slubem zamontowali- bedziesz miala swieze i ladne
Kobitki myślicie, że takie programy online do obliczania dni płodnych się nadają do czegoś??
ja mam taki program na iphonie mojego P.

po 3 cyklach wymierzyl sobie srednia. Pokazuje kiedy beda dni plodne, kiedy owulacja i kiedy nastepna miesiaczka. Poza tym mozna notowac temperature, wyniki testow owu, testow ciazowych, sluz, polozenie szyjki + robic inne notatki, a i jeszcze zaznaczac kiedy byly boboseksy. Ja sobie na poczatku sprawdzalam te wyliczenia z testami owu i ciagle co 2-3 cykle robie testy i co dozasady sie zgadza. Moim zdaniem bardzo fajne. Zawsze jak ide do gina to dzwonie do P., zeby sprawdzil kiedy mialam ostatnia miesiaczke

D
normalnie zawszemialam daty w glowie ale od kiedy zapisuje w programie kompletnie nie pamietam.
SOL dziękuje

mam nadzieję, że bedę mogła tu troszkę znowu z Wami popisać
MAMA no niestety, na całym świecie ludzi spotykają nieszczęścia. A dziennikarze tylko jadą i oglądają

.
dobrze, ze jezdza i ogladaja - przynejmniej mamy szanse docenic nasze szczescie, ktorego zazwyczaj na co dzień nie dostrzegamy tylko marudzimy i smecimy o blachostkach ;-)