reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
czesc kochane :) ale sie wyspałam :) wstałam przed 11 :) wypiłam kawusie zjadłam śniadanko :):) ale mam narazie lenia i nic mi sie nie chce :):)
 
reklama
hope miałam szczurka!! nawet 2. jednego miałam tydzień, uciekł z klatki i jamnik mojej mamy go capnął. nie powiem, mama się ucieszyła. ale ja tak płakałam, tak wyłam, że mama przyszła i mówi "nie płacz córuś, nie płacz już. mamusia ci kupi jutro drugiego" musiała się nieźle przełamać, żeby tak powiedzieć. chyba moja zasmarkana facjata ją przekonała. na drugi dzień kupiłam szczuraska kolejnego. miał się nazywać Igor, ale tak jakoś wyszło że został Szczuras. spał ze mną czasami, jeździłam z nim na zajęcia na studia. siedziałam na wykładzie a on mi w kapturze siedział, żeby go wykładowca nie widział. albo w rękawie. kochany był niuniek. nawet z naszym Gryzmem się zakumplował i spał!! mieliśmy jedną wielką kupę futra- 2 kociaki, duuuuży pies i szczurek razem spali. no ale sąsiadom się to nie podobało i nam otruli Szczuraska. chamy jedne.

chomiki też już miałam, żółwia stepowego, złote rybki, akwarium 100l z egzotykami, koty, psa, jakiś czas fretkę (pożyczoną na przechowanie), a teraz mamy jeszcze żółwia wodnego. moja mama mnie przez to nie kocha, bo ona zwierząt nieznosi (cudem ma tego jamnika durnego) i bardzo żadko do mnie przyjeżdża (w sumie też dlatego, że jamnior nienawidzi kotów, a my mamy 2). zresztą ja się charekterkiem wdałam w tatusia- bywam nieznośna, ale serce mam na dłoni. za miękka jestem na wszystko i przez to zawsze po dupce dostaję- na szczęście jest twarda

acha- miałam jeszcze papużkę falistą. nazywał się Kubuś i potrafił mówić Kubuś i Basia. bo ja mam talent do poskramiania zwierząt i zawsze się mnie wszystkie słuchają.

no właśnie "Mój pies" jest rewelacyjny!! mam prenumeratę. uwielbiam to czytać. kosztuje mnie to coś ponad 50zł na cały rok, więc nie ma tragedii. a do tego fajne prezenty się dostaje. mam książkę Doroty Sumińskiej, mam książki o zabawach z psem, o wychowywaniu, o zdrowiu i wogóle. kiedyś byłam w głębokim szoku jak mi przyszła paczka z książkami (to mój fetysz) a jak się okazało, że takie zarąbiste tytuły i za darmo, to już wogóle pokochałam to wydawnictwo. akurat miałam szczęście, bo niewiele osób dostało te książki. chyba jakieś losowanie było czy coś.

marylka jaśnie pan hrabia bardzo tęskni, zaczął dostrzegać ile rzeczy jest teraz brudne jak mnie zaledwie 4 dni nie ma. no i że to on robi największy syf. przeprosił i ładnie pisze, ale ja wracam dopiero w poniedziałek. co prawda też tęsknie, ale wizja sobotniego clubbingu przyćmiewa tą tęsknotę. pozatym Bambucza by mnie udusiła, gdybym z nią nie pojechała.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Znowu mam chwilkę:)
Widzę że temat ciekawy:)
Ja mam psiaka w bloku. I codziennie gdzieś chodzimy albo jeździmy zeby się wybiegala.. Trochę mnie dobija walka z sierścią bo ma dość długą i jak sie wytarza na dywanie to ciężko schodzi:wściekła/y: I kąpię ja tylko jak się wybrudzi bardzo i zawsze potem staram się wyszorować wannę meczkiem.

Hope Ty doświadczona hodowczyni widzę:)) Mam pytanie. Możesz mi polecic jakieś dobre materialy o wychowaniu psiaka??
Moja ma 4 miesiące i zupełnie nie wiem jak sobie z nią poradzić... Bo i się innych psów i ludzi, i czasem ma ataki zlości i się nie sluch... wzięłam ją od teściów bo warunki miala straszne! matka to carian terier (taksię chyba pisze) a ojciec podworkowy.
Moja wiedza jest znikoma i teraz dopiero zdaję sobie z tego sprawę, ale oddac jej nie oddam za żadne skarby!!


Bunia dobrze że wrócilaś i humorek dopisuje:))
 
Hope własnie dziecko mnie nie obrzydza w ogóle tylko zwierzęta no ale nic na to nie poradzę jakoś dam rade z tym zyć :-D - i nie nerwuj się juz bo widze ze ci gule skoczyły - to ze ty kochasz pieski jest dla mnie zrozumiałe a ja przeciez nie muszę ;-)

i wiecie co zmykam bo mnie słuchy doszły ze jakieś wirusy nam w kompy w pracy wpuszczają i szpiegują :zawstydzona/y:

buziam was
 
uciekam na chwilkę obrać ziemniaki i przygotować wszystko do obiadku. dziś ziemniaczki, kotlety sojowe i sałatka
 
reklama
hope miałam szczurka!! nawet 2. jednego miałam tydzień, uciekł z klatki i jamnik mojej mamy go capnął. nie powiem, mama się ucieszyła. ale ja tak płakałam, tak wyłam, że mama przyszła i mówi "nie płacz córuś, nie płacz już. mamusia ci kupi jutro drugiego" musiała się nieźle przełamać, żeby tak powiedzieć. chyba moja zasmarkana facjata ją przekonała. na drugi dzień kupiłam szczuraska kolejnego. miał się nazywać Igor, ale tak jakoś wyszło że został Szczuras. spał ze mną czasami, jeździłam z nim na zajęcia na studia. siedziałam na wykładzie a on mi w kapturze siedział, żeby go wykładowca nie widział. albo w rękawie. kochany był niuniek. nawet z naszym Gryzmem się zakumplował i spał!! mieliśmy jedną wielką kupę futra- 2 kociaki, duuuuży pies i szczurek razem spali. no ale sąsiadom się to nie podobało i nam otruli Szczuraska. chamy jedne.

chomiki też już miałam, żółwia stepowego, złote rybki, akwarium 100l z egzotykami, koty, psa, jakiś czas fretkę (pożyczoną na przechowanie), a teraz mamy jeszcze żółwia wodnego. moja mama mnie przez to nie kocha, bo ona zwierząt nieznosi (cudem ma tego jamnika durnego) i bardzo żadko do mnie przyjeżdża (w sumie też dlatego, że jamnior nienawidzi kotów, a my mamy 2). zresztą ja się charekterkiem wdałam w tatusia- bywam nieznośna, ale serce mam na dłoni. za miękka jestem na wszystko i przez to zawsze po dupce dostaję- na szczęście jest twarda

acha- miałam jeszcze papużkę falistą. nazywał się Kubuś i potrafił mówić Kubuś i Basia. bo ja mam talent do poskramiania zwierząt i zawsze się mnie wszystkie słuchają.

no właśnie "Mój pies" jest rewelacyjny!! mam prenumeratę. uwielbiam to czytać. kosztuje mnie to coś ponad 50zł na cały rok, więc nie ma tragedii. a do tego fajne prezenty się dostaje. mam książkę Doroty Sumińskiej, mam książki o zabawach z psem, o wychowywaniu, o zdrowiu i wogóle. kiedyś byłam w głębokim szoku jak mi przyszła paczka z książkami (to mój fetysz) a jak się okazało, że takie zarąbiste tytuły i za darmo, to już wogóle pokochałam to wydawnictwo. akurat miałam szczęście, bo niewiele osób dostało te książki. chyba jakieś losowanie było czy coś.

marylka jaśnie pan hrabia bardzo tęskni, zaczął dostrzegać ile rzeczy jest teraz brudne jak mnie zaledwie 4 dni nie ma. no i że to on robi największy syf. przeprosił i ładnie pisze, ale ja wracam dopiero w poniedziałek. co prawda też tęsknie, ale wizja sobotniego clubbingu przyćmiewa tą tęsknotę. pozatym Bambucza by mnie udusiła, gdybym z nią nie pojechała.
i bardzo dobrze on niech tęskni a ty wytrzymaj do poniedziałku :)

hej monia i agnieszka :):):)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry