pieszczoszka1988
Jestem mamusią
Jak byłam na weekend w górach rozmawiałam z moją babcią o rozszerzaniu diety...
Między innymi powiedziała,że zaczęła podawać swoim dzieciom rosół,ziemniaki i tak dalej po skończonym 3 miesiącu.Kiedyś nie było tego wszystkiego co teraz .. słoiczków ,takich super kaszek różnego rodzaju i tak dalej.. a matki nie zastanawiały sie nad tym co najpierw podać dziecku ... i moze tak było lepiej?
Wczoraj jak jadłam obiad to dałam Laurze ode mnie ziemniaczka
Teraz to za bardzo sie chyba przesadza z tą ostrożnością... wszystkiego jest duzo .. mleka do wyboru jest masa ..juz nie wspomnę o słoiczkach ... i dla tego mamy problem z tym co podac.. Ja po rozmowie z babcią postanowiłam wrzucić na luz.. i tak sie tym wszystkim nie przejmować.. tz. nie bede dawac wszystkiego jak leci.. ale nie bede tak po prostu książkowo do wszystkiego podchodzić;-)
Między innymi powiedziała,że zaczęła podawać swoim dzieciom rosół,ziemniaki i tak dalej po skończonym 3 miesiącu.Kiedyś nie było tego wszystkiego co teraz .. słoiczków ,takich super kaszek różnego rodzaju i tak dalej.. a matki nie zastanawiały sie nad tym co najpierw podać dziecku ... i moze tak było lepiej?
Wczoraj jak jadłam obiad to dałam Laurze ode mnie ziemniaczka
Teraz to za bardzo sie chyba przesadza z tą ostrożnością... wszystkiego jest duzo .. mleka do wyboru jest masa ..juz nie wspomnę o słoiczkach ... i dla tego mamy problem z tym co podac.. Ja po rozmowie z babcią postanowiłam wrzucić na luz.. i tak sie tym wszystkim nie przejmować.. tz. nie bede dawac wszystkiego jak leci.. ale nie bede tak po prostu książkowo do wszystkiego podchodzić;-)
Ja uzywam tego do smazenia nalesnikow, omeltow i ogolnie wszystkiego, co na slodko. Przepisy na klarowane owszem, sa w necie, ale ja bym chciala sprawdzony 
