Flaurka - az mi sie nie chce wierzyc ze w PL nie ma kaszki bez mm


Tutaj jest tego na tony, wszedzie

- tez juz robilam rekonesans, bo tak jak Ty myslalm o kaszce na wodzie. Z glutenem jest pszenica (=manna), orkisz (stara odmiana pszenicy, obecnie w DE szalenczo modna, choc nie bardzo rozumiem czemu, w kazdym razie chleb orkiszowy smakuje o.k., tzn. normalnie - bez ekstazy ) i owies. To co Ci
natalka zalinkowala to najstarsza firma niemiecka produkujaca zywnosc bio dla dzieci (firma zalozona w latach 30tych) ale tania nie jest. W zwyklym Rossmannie jest taniej i zdaje sie, ze tez bio. No ale ja juz sie nie raz zorientowalam, ze niemiecki Rosmann ma ciut inna oferte niz polski, wiec nie wiem, jak to jest z kaszka. W kazdym razie powodzenia w poszukiwaniach. Gdzies to byc wszak musi!

Swoja droga co to za czasy, ze trzeba sie glowic nad podstawowymi skladnikami a jakies wymyslne cuda na kiju sa wszedzie

To samo jest z zabawkami. Nasz uwielbia drewno (i drzewa wogole

dendrolog jak nic

) a znalezc nielakierowana zabawke (aby mogl bezpiecznie ja memlac w buzce) - filozofia, choc ten lakier nie spelnia zadnej pozytecznej funkcji. A jak juz sie znajdzie to bez lakieru jest drozej niz z - wbrew logice
