reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzay diete naszych maluszków:)

Też się zainteresowałam tymi kaszkami Holle. Jaguś na ich stronie piszą, żeby zaczynać od ryżowej albo jaglanej, a z tego co piszesz one nie mają glutenu...


tak w ogóle to macie jakiś sklep, gdzie te kaszki byłyby w miarę tanie?
 
reklama
U nas nie ma takich sklepow z bio zywnoscia, wiec na poczatek chyba beda sloiczki ale to nie dlugo. Widzialam zblendowane zupki u siostry to niczym sie nie roznia od tych ze sloiczka.
Przy starszym kupowalam sloiczki ale ich cena byla bardzo niska, o polowe nizsza niz teraz. Uwazam, ze lepsze sloiczki niz wlasne zupki na warzywach uprawianych na nawozach. Sloiczki choc przechodza testy a te warzywa nie ;)
 
Aaaa widzisz Malinka, nie doczytałam by od ryżowej albo jaglanej zacząć... Ale w ich ofercie akurat te kaszki są bezglutenowe - na tej stronce u góry są oznaczenia, czy zawierają gluten Sorry
Widziałam je na allegro, ale ja akurat kupię w tej aptece AptekaGemini.pl bo cena jest taka sama a często robię u nich zakupy więc pewnie przy okazji zaopatrzę się w coś jeszcze:-) A w niższej cenie niż to 12,99 nie znalazłam
 
We wskazówce piszą tak:

"Polecamy rozpocząć od kaszek jednozbożowych. Ryżowa lub jaglana kaszka jest dobra na początek po 4-6 miesiącu życia przed wprowadzeniem innych kaszek Holle".

Tylko tak: jesteśmy na cycusiu więc kaszki ogólnie po 6 miesiącu, a najpóźniej w 6 trzeba wprowadzić gluten. A z tych kaszek polecają najpierw te bezglutenowe... I co tu robić?


nie wiedziałam, że w gemini są też kaszki, dzięki Jaguś!
 
A mi głupio napisać, ale to rozszerzenie diety mnie trochę przeraża, wydaję mi się, że nie ogarniam za bardzo. Moje dziecko ma stałe pory posiłków- tzn na razie zjada 6x dziennie mleczko po 150 ml lub więcej, jest przepajana, wprowadziliśmy już kilka łyżeczek marchewki między jednym mleczkiem a drugim, dziś będzie pierwsze jabłuszko.
Nie bardzo orientuję się jak to wygląda z kaszkami. Jakie na początek? O jakiej porze podawać? Czy mam dosypać ją do mleka i podać w formie płynnej, czy zrobić w miseczce, czy ta kaszka ma zastąpić jakiś posiłek? Czy mogę podać na początku kaszkę smakową, czy ma być z glutenem czy bez? Pomóżcie, bo nie ogarniam.
 
ania kaszka moze zastepowac jeden posilek mleczny, jest przeciez na mleku.
Dalej nie pomoge bo te norny w ciagu tych 5 lat sie mocno zmienily :)
Ja na razie jem pieczywo czyli gluten, ale moze tak byc, ze bede musiala i to odstawic, wiec nie wiem, co bedzie z wprowadzaniem posilkow dla Laury
 
My bylismy dzisiaj u neonatolog (taka pediatra dla wcześniaków) i pytalam o wprowadzanie posiłków bo Adrian strasznie sie rwie do jedzenia i pol sloiczka to dla niego malo. :-)

Powiedziała ze moge spokojnie wprowadzac warzywa a za nimi lekkie zupki na oliwie/maselku. Mięsko dopiero za miesiac i to samo z kaszkami. Ogólnie kaszki sa dla dzieci ktore zle przybierają lub sie nie najadaja.. to puste kalorie zapychajace dziecko. (Mowie o tych ryzowych, kukurydzianych itp) wiec tu nie ma co sie do tego rwac jak dziecko sie najada.

Co do glutenu to my wprowadzimy go za rada lekarki w polowie czerwca w formie kaszy manny do picia na mleku na noc. Czyli tak jak ze starszym :-)
 
Malinka nie ma za co:) Tak się nad tym zastanawiam i jedyne co mi przychodzi do głowy z tymi kaszkami to to, że producentowi pewnie chodzi o kolejność, w jakiej powinno się wprowadzać kaszkę jako pełnowartościowe danie, a nie o ekspozycję glutenu... I w takiej sytuacji jednak wybrałabym tak jak Fifka pisze mannę do jednego posiłku na noc. To jest tylko jedna czy dwie łyżeczki więc raczej wielkiego znaczenia odżywczego nie ma, a chodzi o samo przyswojenie glutenu:)

Ania myślę tak jak Marika, Twoja Natalka jest na mm więc chyba spokojnie możesz dodać do jednej butli:)
 
Dla mnie te kaszki to też czarna magia. Przy ekspozycji glutenu piszą, żeby podawać po pół łyżeczki kaszki zmieszanej z mlekiem matki. Czyli rozumiem, że odciągam trochę, dodaję te pół łyżeczki i podaję łyżeczką do pysia?
 
reklama
Malinka dokładnie tak :-) albo ja np, podawałam w butelce rozrobioną z mlekiem :-D Albo jeśli już podajesz warzywka to wtedy np. Kasze manne w marchewce/zupce.
 
Ostatnia edycja:
Do góry