Elis..no błagam..nawet tak nie myśl!!!!
Luizka co do rehabilitacji..to jest to raczej forma zabawy dla Igora i na pewno mu nie zaszkodzi..a raczej pomoże..moja sis poszła ze swoim małym, bo sie lekarzowi nie podobało, że wolał w prawo skręcać główkę..efekt ćwiczeń raz w tygodniu po poł godziny: zaczął chodzic jak miał 10 miesięcy i o wiele lepiej sie rozwija niz jego rówiesnicy..
ćwiczenia np. metoda Bobath pozwalają utworzyć poprzez zabawę sprawniej połaczenia nerwowe..rozwijają i stymuluja odpwiedni rozwój :-) mnie tam to nie martwi, że bedziemy ćwiczyc..mały pozna inne dzieci, bo cwiczy się w grupie
a jesli może mu to "pomóc" to tym bardziej...
i w ogóle to przestane tu zagladac, bo od tego wypisywania osiagnieć jedne sie martwią..inne maja stresa..i zaczynaja wnikliwa obserwacje (np. ja) po co..każde dziecko jest inne..
gratuluje wszystkich osiagnięc...i już mnie nie ma..
Luizka co do rehabilitacji..to jest to raczej forma zabawy dla Igora i na pewno mu nie zaszkodzi..a raczej pomoże..moja sis poszła ze swoim małym, bo sie lekarzowi nie podobało, że wolał w prawo skręcać główkę..efekt ćwiczeń raz w tygodniu po poł godziny: zaczął chodzic jak miał 10 miesięcy i o wiele lepiej sie rozwija niz jego rówiesnicy..
ćwiczenia np. metoda Bobath pozwalają utworzyć poprzez zabawę sprawniej połaczenia nerwowe..rozwijają i stymuluja odpwiedni rozwój :-) mnie tam to nie martwi, że bedziemy ćwiczyc..mały pozna inne dzieci, bo cwiczy się w grupie

i w ogóle to przestane tu zagladac, bo od tego wypisywania osiagnieć jedne sie martwią..inne maja stresa..i zaczynaja wnikliwa obserwacje (np. ja) po co..każde dziecko jest inne..

gratuluje wszystkich osiagnięc...i już mnie nie ma..